reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2023

Być może teraz faktycznie jest to mniej uciążliwe - moje doświadczenia są sprzed 7 lat, wkłady bawełniane, bambusowe i pieluszki PUL. Suszarki też wtedy nie miałam, więc non stop rozwieszanie.
Wiesz, ja bez suszarki to sobie żadnego prania nie wyobrażam. Nie tylko pieluch :)

To dowód na to, że cenię sobie swój czas ;)
 
reklama
Wiesz, ja bez suszarki to sobie żadnego prania nie wyobrażam. Nie tylko pieluch :)

To dowód na to, że cenię sobie swój czas ;)
Ja nie mam suszarki a nie powiedziałabym że rozkładanie pieluch było jakieś uciążliwe czy czasochłonne ale ja nie pieluchowalam na 100% tylko dobijalam tymi pieluchami pralkę jak już się pranie zbierało
Dla mnie największym minusem jest częsta zmiana tych pieluch i przeciekanie
 
Ja nie mam suszarki a nie powiedziałabym że rozkładanie pieluch było jakieś uciążliwe czy czasochłonne ale ja nie pieluchowalam na 100% tylko dobijalam tymi pieluchami pralkę jak już się pranie zbierało
Dla mnie największym minusem jest częsta zmiana tych pieluch i przeciekanie
Pampersy powinno się zmieniać równie często, ale wiem, że nikt tego nie robi.

U mnie przecieki są bardzo rzadkie. Ale trzeba się nauczyć jak załatwia się nasze dziecko i kiedy jaka chłonność będzie potrzebna. Ale to nawet mój mąż ogarnia ;)

Przeciw pampersom dla mnie jest też to, że są sztuczne, mocno bielone, wkład zawiera chemiczne absorbenty, podwyższają temperaturę ciała i nie oddychają.
 
Pampersy powinno się zmieniać równie często, ale wiem, że nikt tego nie robi.

U mnie przecieki są bardzo rzadkie. Ale trzeba się nauczyć jak załatwia się nasze dziecko i kiedy jaka chłonność będzie potrzebna. Ale to nawet mój mąż ogarnia ;)

Przeciw pampersom dla mnie jest też to, że są sztuczne, mocno bielone, wkład zawiera chemiczne absorbenty, podwyższają temperaturę ciała i nie oddychają.
Ale te bambusowe nie są aż takie złe 🤔 Ja nie miałam nigdy styczności z wielo pielo, więc do końca nie znam się na temacie. Tylko z domysłów wydaje mi się to bardzo czasochłonne, ale może się mylę
 
Pampersy powinno się zmieniać równie często, ale wiem, że nikt tego nie robi.

U mnie przecieki są bardzo rzadkie. Ale trzeba się nauczyć jak załatwia się nasze dziecko i kiedy jaka chłonność będzie potrzebna. Ale to nawet mój mąż ogarnia ;)

Przeciw pampersom dla mnie jest też to, że są sztuczne, mocno bielone, wkład zawiera chemiczne absorbenty, podwyższają temperaturę ciała i nie oddychają.
Tak, niezły syf jest w pampersach. Jestem dobrej myśli i chce spróbować. Szczególnie, że wiem z czym to się wiąże. Nie mam dzieci ale używałam sztucznych podpasek, bielonych chlorem z substancjami zapachowymi - koszmar. Ciagle infekcje, odparzenia, otarcia 🤦🏻‍♀️
 
Ale te bambusowe nie są aż takie złe 🤔 Ja nie miałam nigdy styczności z wielo pielo, więc do końca nie znam się na temacie. Tylko z domysłów wydaje mi się to bardzo czasochłonne, ale może się mylę
Dla mnie to 1h dodatkowego zajecia tygodniowo. Tak sumując wszystko. Biorąc pod uwagę moją stawkę godzinową, to w sumie wyszłoby drogo, gdyby ktoś mi za to płacił, ale cóż - robię to dla bombelka ;) i siebie. Zalety przeważają nad wadami.
 
Tak, niezły syf jest w pampersach. Jestem dobrej myśli i chce spróbować. Szczególnie, że wiem z czym to się wiąże. Nie mam dzieci ale używałam sztucznych podpasek, bielonych chlorem z substancjami zapachowymi - koszmar. Ciagle infekcje, odparzenia, otarcia 🤦🏻‍♀️
Ja używam kubeczka menstruacyjnego i bardzo dobrze mi się sprawdza. Ale pewnie gdybym w biurze nie miała toalety, gdzie w tym samym pomieszczeniu jest umywalka, to nie chciałabym myć krwi tak „publicznie”.
 
Dla mnie to 1h dodatkowego zajecia tygodniowo. Tak sumując wszystko. Biorąc pod uwagę moją stawkę godzinową, to w sumie wyszłoby drogo, gdyby ktoś mi za to płacił, ale cóż - robię to dla bombelka ;) i siebie. Zalety przeważają nad wadami.
A ile miałaś łącznie tego wszystkiego? To jest chyba spory wydatek na raz
 
Muszę wiedzę zagłębić bo widzę że są tu mamy wielopielo :D gdy stanę pod znakiem zapytania będę Cię męczyć @Munro

Nawet wspomniałaś że można wypożyczyć więc tym bardziej prawdopodobnie zainteresuje się jak moja próba ma kosztować 100zl + :)
 
reklama
A ile miałaś łącznie tego wszystkiego? To jest chyba spory wydatek na raz
Nadal mam, bo nadal używam. Jednorazowo na początek na pewno trzeba mieć jakieś 700 zł. Potem dokupuje się w miarę, jak dziecko rosnie i jak pojawia się potrzeba.

Ja mam dość mały „stosik”, ale to widzę, że to bardzo indywidualna kwestia.
 
Do góry