fryte3qa
Fanka BB :)
przede wszystkim na informacjach od wujka pulmonogologaA mogę z ciekawości zapytać z jakiego źródła masz taką informację? Bo żadne oficjalne badania jej serio nie potwierdzają
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
przede wszystkim na informacjach od wujka pulmonogologaA mogę z ciekawości zapytać z jakiego źródła masz taką informację? Bo żadne oficjalne badania jej serio nie potwierdzają
Ja też szukam oczyszczacza. Szczególnie, że mieszkam na Śląsku to już w sumie dawno powinnam się zaopatrzyć macie jakiś do polecenia?Ja miałam w starym mieszkaniu, ale wilgotność powietrza mieliśmy w granicach 30%, w pozostałych mieszkaniach mam spoko - 40-50%...
Zastanawiam się nad oczyszczaczem...
I na pewno nie ma w tym żadnej Twojej nadinterpretacji? Będąc zaszczepioną możesz się zarazić i możesz zarazić kogoś, ale to dotyczy mniejszości. Większość się nie zarazi po szczepieniu więc przerwie transmisję wirusa. Część z tych, którzy się zarażą nie będzie zarażać. Przy wcześniejszej odmianie ochrona przed zakażeniem to ponad 90%, przy delcie około 80%, to oznacza, że 8 z 10 zaszczepionych się w ogóle nie zarazi. Więc warto Nie istnieje szczepionka na żadną chorobę dająca 100% pewności. Był taki rok, w którym szczepionka na grypę miała tylko 15% efektywności, zazwyczaj ma coś około 40%, ale i tak warto, wiadomoprzede wszystkim na informacjach od wujka pulmonogologa
Ja zastanawiam się nad takim:Ja też szukam oczyszczacza. Szczególnie, że mieszkam na Śląsku to już w sumie dawno powinnam się zaopatrzyć macie jakiś do polecenia?
nie, absolutnie nie ma w tym mojej nadinterpretacji.I na pewno nie ma w tym żadnej Twojej nadinterpretacji? Będąc zaszczepioną możesz się zarazić i możesz zarazić kogoś, ale to dotyczy mniejszości. Większość się nie zarazi po szczepieniu więc przerwie transmisję wirusa. Część z tych, którzy się zarażą nie będzie zarażać. Przy wcześniejszej odmianie ochrona przed zakażeniem to ponad 90%, przy delcie około 80%, to oznacza, że 8 z 10 zaszczepionych się w ogóle nie zarazi. Więc warto Nie istnieje szczepionka na żadną chorobę dająca 100% pewności. Był taki rok, w którym szczepionka na grypę miała tylko 15% efektywności, zazwyczaj ma coś około 40%, ale i tak warto, wiadomo
No właśnie stacje też kupię . Są chyba takie termometry co pokazują wilgotność .@Dorka89 ja nie mam dzieci, ale jestem zatokowcem i muszę mega dbać o wilgotność w pomieszczeniu, bo od razu się zatoki odzywają. Nawilżacz może Ci się przydać od późnej jesieni do wiosny, bo z reguły wiosna i lato to miesiące, w których wilgotność jest ok Najlepiej kupić sobie jakąś stację, która Ci będzie pokazywała kiedy spada wilgotność w pokoju
No właśnie słyszałam że to może się przydać o wiele bardziej . Tu nawilżanie aromaterapia i jonizacja .Ja miałam w starym mieszkaniu, ale wilgotność powietrza mieliśmy w granicach 30%, w pozostałych mieszkaniach mam spoko - 40-50%...
Zastanawiam się nad oczyszczaczem...
Piszesz, że nie będziesz kontynuować i zadajesz mi pytanie Ja nie wiem czy chcę Ciebie przekonać, chcę Ci tylko podsunąć oficjalne źródła naukowe. Po prostu warto się z nimi zapoznać i na podstawie badań wyrobić sobie zdanie. Maseczkę musisz nosić, bo w praktyce niemożliwe jest odróżnienie i zidentyfikowanie osób niezaszczepionych np w centrach handlowych. Trzeba by do tego zatrudnić chyba z 500 policjantów na każde takie centrum, kino, żeby na bieżąco sprawdzali certyfikaty. No nierealne Natomiast na zachodzie jeśli jesteś zaszczepiona to możesz zjeść na miejscu i nie musisz mieć maseczki, a jak nie jesteś to w masce czekasz na wynos. Pilnują tego po wprowadzeniu odpowiednich przepisów właściciele restauracji. Obecny rząd niestety ma świadomość, że spora część ich elektoratu jest niezaszczepiona i dlatego takich obostrzeń nie wprowadza. To nie świadczy o nieskuteczności szczepionek, tylko o przeszkodach polityczno organizacyjnych po prostunie, absolutnie nie ma w tym mojej nadinterpretacji.
Ale tak już na koniec, bo nie będę kontynuować rozmowy, która do niczego nie prowadzi, bo ani Ty mnie nie przekonasz ani ja nie zamierzam Ciebie - to czemu po szczepieniu muszę nosić maseczkę, skoro nie zarażam?