Karola1991
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2020
- Postów
- 74
Dziewczyny, które zaszły w ciążę na macierzyńskim, albo znają się na kadrowych sprawach Do dnia 16lipca przebywałam na urlopie macierzyńskim po urodzeniu synka, następnie miałam do 26pazdziernika zaległy urlop wypoczynkowy (a od 27 października miałam przebywać na urlopie wychowawczym, wniosek został wysłany do pracy pod koniec września ) ale od 22 października przebywam na zwolnieniu lekarskim ze względu na ciążę. Szefowa traktuje mnie jak bym była na urlopie wychowawczym a nie na zwolnieniu, ponieważ nie napisałam wniosku o przerwanie urlopu wychowawczego, którego nawet nie rozpoczęłam. Czy ma rację? Nie zapłaciła mi za zwolnienie... Jakie kroki mam podjąć aby dostać pieniążki za zwolnienie.? Ogólnie wydaje mi się, że robi mnie w bambuko... Wysłałam jej w tamtym tyh zaświadczenie lekarskie, że jestem w ciąży a ona do mnie... Ze nie potrzebuje odemnie żadnych dokumentów skoro jestem na urlopie wychowawczym wrrr. Ma ktoś dobre stosunki ze swoimi kadrowymi, albo w rodzinie żeby ewentualnie podpytać czy faktycznie powinnam wysłać wniosek o anulowanie urlopu wychowawczego skoro nawet go nie zaczęłam...