reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe Mamy 2022

reklama
Wyglada, ze zaczynasz 9ty tydzień, 8 już skończyłaś! :) U mnie dziś 7+1, wiec ósmy tydzień, miałam mdłości na razie tylko jeden dzień :D Na te chwilę się cieszę z tego faktu. Za to ciężko mi opisac jak cholernie boje się kolejnej wizyty, a to dopiero 04.10 :o Ahh, widzę, ze tez lecisz na luteinie, u mnie 2x200mg obecnie, ciekawa jestem kiedy nam to zdecydują odstawić.
Luteinę odstawia się w 12 tygodniu, ja biorę 100 dwa razy dziennie i jak mi się skończy to mam po prostu odstawić
 
Ale mi ciśnienie podnieśli 🙈 telefon z przychodni ze nie jestem zapisana 🙄 babka szuka szuka no i w końcu doszła po numerze telefonu…okazało się, że była literówka w nazwisku 🙈 i na koniec mnie pocieszyła ze „ma nadzieje ze Pan doktor dotrze na czas bo lubią być opóźnienia” 😂
 
Luteinę odstawia się w 12 tygodniu, ja biorę 100 dwa razy dziennie i jak mi się skończy to mam po prostu odsta

Luteinę odstawia się w 12 tygodniu, ja biorę 100 dwa razy dziennie i jak mi się skończy to mam po prostu odstawić
Ja też tak brałam ale jak dostałam krwawienie to mam zwiększona dawkę kolejną wizytę mam w 10 tygodniu to mówił że będzie chciał mi zacząć odstawiać ..
 
reklama
Kurczę czytam o Waszych cukrach i wiecie, ze ja nie mam pojęcia jaki mam poziom? Wydaje mi się, ze u mnie to badają po 12 tygodniu… Az bym z ciekawości sprawdziła.
Luteinę odstawia się w 12 tygodniu, ja biorę 100 dwa razy dziennie i jak mi się skończy to mam po prostu odstawić
Właśnie w necie czytałam ze od 8tyg może już, ale ja chętnie poczekam do 12 :D

Ja nigdy nie miałam plamień, co ciekawe, ale zbadałam proga z betą, na początku ciazy, i wyszedł mi 18ng/l, wtedy od razu dałam znać ginekolozce, a ona o 18 tego dnia zostawiła mi tabletki w skrzynce pocztowej swojej kliniki, do odbioru, wiec pojechałam od razu odebrać, ona kocha robić wszyskto naturalnie, wiec zdziwiło mnie to… No i po tygodniu robiłam badania u hematologa i wtedy zdecydowali mi ponieść progesteron do dwóch razy dziennie. Z perspektywy czasu zaczynam podejrzewać, ze ja mam niski prog zawsze, poza ciążą tez…

Siedzę właśnie nad planami na weekend, bo czuje, ze muszę się mocno zająć, żeby za dużo nie myśleć dziś :D
 
Do góry