reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe Mamy 2022

reklama
Hej :)

@Zaskoczona30 trzymam kciuki za wizytę :)
@outofthebox cudownie🤩 Gratulacje!

Ja kiepsko spałam, wiem, że to głupie, ale ta wędlina mi spokoju nie daje. Jadłam ją od lat i nie przeszłam Toxo, ale już mam dość martwienia się, kolejnych testów i dni w niepewności :( Do tego mój brat ma z rana, 5 dnia Covid wyższą temperaturę i podniesiony puls i już sama nie wiem. A my jutro USG genetycznego...mam dość, jestem podłamana :(
 
Hej :)

@Zaskoczona30 trzymam kciuki za wizytę :)
@outofthebox cudownie[emoji2956] Gratulacje!

Ja kiepsko spałam, wiem, że to głupie, ale ta wędlina mi spokoju nie daje. Jadłam ją od lat i nie przeszłam Toxo, ale już mam dość martwienia się, kolejnych testów i dni w niepewności :( Do tego mój brat ma z rana, 5 dnia Covid wyższą temperaturę i podniesiony puls i już sama nie wiem. A my jutro USG genetycznego...mam dość, jestem podłamana :(
Spróbuj sobie czymś mózg odłączyć,może włącz sobie jakiś przyjemny serial bez dramatów typu Przyjaciele, jakiś głupi program odmozdzajacy w stylu Ślub od pierwszego wejrzenia?:D Ja wiem jedno jak się stresuje i zostawię mózg samej sobie to robi się taka pętla z której nie wyjde. Może spacer z słuchawkami na uszach i jakimś wciagajacym podcastem?
 
Spróbuj sobie czymś mózg odłączyć,może włącz sobie jakiś przyjemny serial bez dramatów typu Przyjaciele, jakiś głupi program odmozdzajacy w stylu Ślub od pierwszego wejrzenia?:D Ja wiem jedno jak się stresuje i zostawię mózg samej sobie to robi się taka pętla z której nie wyjde. Może spacer z słuchawkami na uszach i jakimś wciagajacym podcastem?
Ja aż tak się nie nakręcam, też tak mam więc już umiem odciągać mój mózg :) Nakręcę się na godzinę, dwie i potem już odwracam uwagę. Ale już przez tydzień, do testów będzie mi to siedziało z tyłu głowy...i podłamana ogólnie będę :(
 
Kurcze sposobów na zarażenie toxo jest dużo więcej, nawet brudne owoce czy warzywa, podobno nawet piasek w piaskownicy w którym załatwiały się zarażone koty... Gdybyś miała tak na wszystko zwracać uwagę to byś zwariowała ;) odpuść trochę ;) bądź dobrej myśli i poszukaj na zmianę jakieś dobrej szyneczki [emoji16][emoji16][emoji16][emoji16]
Hej :)

@Zaskoczona30 trzymam kciuki za wizytę :)
@outofthebox cudownie[emoji2956] Gratulacje!

Ja kiepsko spałam, wiem, że to głupie, ale ta wędlina mi spokoju nie daje. Jadłam ją od lat i nie przeszłam Toxo, ale już mam dość martwienia się, kolejnych testów i dni w niepewności :( Do tego mój brat ma z rana, 5 dnia Covid wyższą temperaturę i podniesiony puls i już sama nie wiem. A my jutro USG genetycznego...mam dość, jestem podłamana :(
 
Ja mam właśnie traumę po Pappie bo przy pierwszej ciąży analizowałam samodzielnie. Pod żadnym pozorem nie warto tego robić!
Dlatego też teraz zrobiłam Nifty. Pappe też mi zalecił lekarz, ale już się tym nie będę w ogole przejmować.

@TuAga wiesz, jesteś rozsądna kobieta co już zauważyłam ;), ale z tą ciąża to chyba jesteś już za bardzo przewrażliwiona...rozumiem komplikacje, ale czy nie myślałaś że tego jest za dużo? Może warto byłoby pogadać o tych lękach z jakimś profesjonalista? Z doświadczenia wiem, że to bardzo pomaga. :)
 
Ja aż tak się nie nakręcam, też tak mam więc już umiem odciągać mój mózg :) Nakręcę się na godzinę, dwie i potem już odwracam uwagę. Ale już przez tydzień, do testów będzie mi to siedziało z tyłu głowy...i podłamana ogólnie będę :(
Spokojnie ja na samym początku zjadłam 20 dkg polędwicy łososiowej , była taka pyszna , potem wyczytałam że to surowe mięso w sumie 😱🙊😅
 
Hej :)

@Zaskoczona30 trzymam kciuki za wizytę :)
@outofthebox cudownie🤩 Gratulacje!

Ja kiepsko spałam, wiem, że to głupie, ale ta wędlina mi spokoju nie daje. Jadłam ją od lat i nie przeszłam Toxo, ale już mam dość martwienia się, kolejnych testów i dni w niepewności :( Do tego mój brat ma z rana, 5 dnia Covid wyższą temperaturę i podniesiony puls i już sama nie wiem. A my jutro USG genetycznego...mam dość, jestem podłamana :(
Ja tez nie mam przeciwciał na toxo, a za mną 30 lat mieszkania na wsi, miliony zwierząt przeszło przez moje ręce, większość wędlin, które jadłam wędzone w przydomowej wędzarni, owoce jedzone prosto z krzaczka. Ja za bardzo diety nie zmieniłam, wynik robie na kolejna wizyta po niecałych 2 miesiącach, wykrywalność w krwi występuje po ok 2 tygodniach do 2 miesięcy
 
Yep, ja tez nie mam przeciwciał toxo, a mam koty, całe życie miałam koty (wtedy wychodzące i pewnie noszące wszystkie choroby świata), za to zawsze myje dokładnie owoce i warzywa. Mam cześć rodziny w Portugalii i uwierzcie, ze oni nie odpuszczają np ceviche, które są w sumie surowymi owocami morza. Ja w tej ciazy zjadłam stek z ewidentną krwią, mimo diety wege od lat :D Grunt to pytanie, czy żyjemy w cywilizowanym kraju, z masą badań i kontroli na zwierzętach, jeśli tak, to jest baaaardzo mała szansa, ze znajdziemy w sklepie czy mięsnym czy to listerie czy toxoplazmę gondii. W Japonii kobiety tez nie zmieniają całej diety, bo ciąża, a z naszego piątku widzenia ich dieta jest ekstremalnie „niebezpieczna” w ciąży.
 
reklama
Yep, ja tez nie mam przeciwciał toxo, a mam koty, całe życie miałam koty (wtedy wychodzące i pewnie noszące wszystkie choroby świata), za to zawsze myje dokładnie owoce i warzywa. Mam cześć rodziny w Portugalii i uwierzcie, ze oni nie odpuszczają np ceviche, które są w sumie surowymi owocami morza. Ja w tej ciazy zjadłam stek z ewidentną krwią, mimo diety wege od lat :D Grunt to pytanie, czy żyjemy w cywilizowanym kraju, z masą badań i kontroli na zwierzętach, jeśli tak, to jest baaaardzo mała szansa, ze znajdziemy w sklepie czy mięsnym czy to listerie czy toxoplazmę gondii. W Japonii kobiety tez nie zmieniają całej diety, bo ciąża, a z naszego piątku widzenia ich dieta jest ekstremalnie „niebezpieczna” w ciąży.
Też jestem wege od lat i w ciąży chcę mi się cały czas pizzy z szynką szwarcwaldzka, ale chyba nie dałabym rady jej zjeść 😁 A co u Ciebie się stało, że zjadłaś steka 😁 opowiedz 😁
 
Do góry