reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe Mamy 2022

Ej dobra, jest chłopak, czyli igła i nitka @Mama2012/2020/2022 wygrywa rozgrywkę hahah
Powiem Wam, ze myslalam, ze wolę dziewczynkę, ale teraz już wiedząc, to na maxa wolę chłopca!
Na razie badania dobrze, wielkość 63mm jakoś, choc nie było łatwo zmierzyć. NT niższe niż ostatnio. To będą stresujące tygodnie teraz, ale mam chociaż jakies przesłanki do myślenia, ze będzie ok :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ej dobra, jest chłopak, czyli igła i nitka @Mama2012/2020/2022 wygrywa rozgrywkę hahah
Powiem Wam, ze myslalam, ze wolę dziewczynkę, ale teraz już wiedząc, to na maxa wolę chłopca!
Na razie badania dobrze, wielkość 63mm jakoś, choc nie było łatwo zmierzyć. NT niższe niż ostatnio. To będą stresujące tygodnie teraz, ale mam chociaż jakies przesłanki do myślenia, ze będzie ok :)
No i super! :)) Synusie są super!

Co do płci, to ja mam już chłopca i bardzo marzymy o dziewczynce, ale też bardzo nie chce się nastawiać. W pierwszej ciąży mialam nadzieję na córkę i potem niestety się rozczarowalam. Swoją drogą wtedy też stwierdziłam że na bank będę mieć 2 chłopakow ;)
Czuje się gorzej w tej ciąży i wygladam tragicznie (cera, włosy). Wtedy naprawdę miałam złoty czas. Mąż ma nadzieję, ale każda ciąża inna, więc zupełnie nie musi to oznaczać innej płci.
 
Ej dobra, jest chłopak, czyli igła i nitka @Mama2012/2020/2022 wygrywa rozgrywkę hahah
Powiem Wam, ze myslalam, ze wolę dziewczynkę, ale teraz już wiedząc, to na maxa wolę chłopca!
Na razie badania dobrze, wielkość 63mm jakoś, choc nie było łatwo zmierzyć. NT niższe niż ostatnio. To będą stresujące tygodnie teraz, ale mam chociaż jakies przesłanki do myślenia, ze będzie ok :)
Super,że wszystko ok.
😁
Jakie NT i tydzień?
 
Gratulacje @outofthebox 😃

Ja nic nie piszę, bo czuję się już opór zmęczona tymi ciągłymi mdłościami. Jestem wyczerpana jakbym miała zespół chronicznego zmęczenia, znów mam doła i tylko jęczę. Także tak radośnie mi dzionki mijają o_O Dziś u mnie 11+0 😃
 
Gratulacje @outofthebox 😃

Ja nic nie piszę, bo czuję się już opór zmęczona tymi ciągłymi mdłościami. Jestem wyczerpana jakbym miała zespół chronicznego zmęczenia, znów mam doła i tylko jęczę. Także tak radośnie mi dzionki mijają o_O Dziś u mnie 11+0 😃
Moje mdłości odpuściły dwa dni temu, 12+2! Pewnie jeszcze wrócą, ale teraz rozumiem Twój ból, te mdłości wykluczają z życia. Od dwóch dni dopiero czuje, ze jestem członkiem społeczeństwa na nowo hah Oprocz tego, ze mecze się schyleniem i mam okrutną zadyszkę po wypiciu wody albo wysuszeniu włosów :D
 
Moje mdłości odpuściły dwa dni temu, 12+2! Pewnie jeszcze wrócą, ale teraz rozumiem Twój ból, te mdłości wykluczają z życia. Od dwóch dni dopiero czuje, ze jestem członkiem społeczeństwa na nowo hah Oprocz tego, ze mecze się schyleniem i mam okrutną zadyszkę po wypiciu wody albo wysuszeniu włosów :D
Już naprawdę nie mogę się doczekać. Do tego dziś mam masakryczną migrenę + bóle podbrzusza (te rozciągające) i to wszystko do kompletu powoduje, że czuję się ekstremalnie schorowana:crazy: Czuję się tak już 7 tydzień (chociaż taka migrena pierwszy raz, ale to pewnie przez to załamanie pogody, które dziś ma być) i przestaję wierzyć, że poczuję się lepiej ;) Jakby wszystko było ok i czekałby mnie już tylko tydzień takiego samopoczucia to ojeju, byłoby genialnie:happy: Doceniam, że chociaż śpię w miarę dobrze, budzę się z 5 razy w nocy, ale zasypiam więc ogólnie 7-8 godzin śpię najczęściej i jestem wyspana :)
 
reklama
Już naprawdę nie mogę się doczekać. Do tego dziś mam masakryczną migrenę + bóle podbrzusza (te rozciągające) i to wszystko do kompletu powoduje, że czuję się ekstremalnie schorowana:crazy: Czuję się tak już 7 tydzień (chociaż taka migrena pierwszy raz, ale to pewnie przez to załamanie pogody, które dziś ma być) i przestaję wierzyć, że poczuję się lepiej ;) Jakby wszystko było ok i czekałby mnie już tylko tydzień takiego samopoczucia to ojeju, byłoby genialnie:happy: Doceniam, że chociaż śpię w miarę dobrze, budzę się z 5 razy w nocy, ale zasypiam więc ogólnie 7-8 godzin śpię najczęściej i jestem wyspana :)
Rozumiem to, tez nie mieściło mi się w głowie, ze to może przejść… teraz trochę TMI ale u mnie cofa się kazde jedzenie, jak się tylko lekko schylę albo usiądę :D Więc tez super nie jest, ale chociażby te mdłości mniejsze to już raj. Jeszcze trochę i doczekasz!
 
Do góry