Majowe Mamy 2022

[TuAga]

Trzymam kciuki Dziewczyny!

Ja się obudziłam po 5 godzinach snu i leżę jak placek, duszno mi i niedobrze. W takich chwilach jestem mega wdzięczna, że już nie pracuję na etacie, bo bym dziś ryła nosem po ziemii. A tak to poczekam tu w łóżku i pewnie zasnę jeszcze na chwilę za godzinę, czy dwie W ogóle ostatnio doświadczam takiego stanu, że czuję taką jakby nudę połączoną z irytacją. Wszystko mnie wkurza i nudzi

 

[Mama2012/2020/2022]

Łącze się w bólu. U nas dalej glut

Dziadostwo jakieś.
Znalazłaś jakiś super sposób?

 

[Mama2012/2020/2022]

Trzymam kciuki Dziewczyny!

Ja się obudziłam po 5 godzinach snu i leżę jak placek, duszno mi i niedobrze. W takich chwilach jestem mega wdzięczna, że już nie pracuję na etacie, bo bym dziś ryła nosem po ziemii. A tak to poczekam tu w łóżku i pewnie zasnę jeszcze na chwilę za godzinę, czy dwie W ogóle ostatnio doświadczam takiego stanu, że czuję taką jakby nudę połączoną z irytacją. Wszystko mnie wkurza i nudzi

Ja też się w sumie cieszę że jestem w domu. Córka jest na tyle wygodnym dzieckiem ,że jak mam brak weny żeby się bawić to wystarczy,że siadam i jestem obok. Nie muszę jakoś specjalnie się gimnastykować

 

[Zaskoczona30]

Dzień dobry we wtorek rano mam dziś wizytę na 19.10 i nie wiem czy to moja głowa czy coś innego jest na rzeczy, ale przestaly mnie boleć piersi i chyba sama się trochę nakrecam. W brzuch mam dalej wzdety i sporo żyłek na piersi. Czuję się podenerwowana... Co do dziewczyny z mojej firmy. No cóż, nie chciałabym tak prosto z mostu, bo życie mnie nauczyło, ze świat jest mały, a nóż widelec jest tu na forum. Powiem tylko tyle, ze jest na kierowniczym stanowisku i bardzo dużo od niej zależało. Zawaliła pewne sprawy, które miały wpływ nie tylko na nią osobiście. Plus jest kilka innych czynników w tej sytuacji, ale chyba wolę otwarcie o tym po prostu nie pisać, bo nigdy nie wiadomo kto czyta nasze posty. Ogólnie przemyślałam wczoraj sprawę na spokojnie i z racji tego, ze mam mięśniaka i może się tak zdarzyć, że po którejś wizycie do pracy juz nie wrócę to powiem w przyszłym tygodniu o ciazy jesli dziś będzie wszystko q porządku. Zapisalam sie n 7.10 do podobno bardzo fajnej pani ginekolog na NFZ jeśli ona potwoerdzi w następny czwartek, ze dalej jest wszystko ok, a to bedzie u mnie ok. 9 tydzień to w piątek kupię ciasto i powiem wszystkim.

 

[outofthebox]

Dzień dobry we wtorek rano mam dziś wizytę na 19.10 i nie wiem czy to moja głowa czy coś innego jest na rzeczy, ale przestaly mnie boleć piersi i chyba sama się trochę nakrecam. W brzuch mam dalej wzdety i sporo żyłek na piersi. Czuję się podenerwowana... Co do dziewczyny z mojej firmy. No cóż, nie chciałabym tak prosto z mostu, bo życie mnie nauczyło, ze świat jest mały, a nóż widelec jest tu na forum. Powiem tylko tyle, ze jest na kierowniczym stanowisku i bardzo dużo od niej zależało. Zawaliła pewne sprawy, które miały wpływ nie tylko na nią osobiście. Plus jest kilka innych czynników w tej sytuacji, ale chyba wolę otwarcie o tym po prostu nie pisać, bo nigdy nie wiadomo kto czyta nasze posty. Ogólnie przemyślałam wczoraj sprawę na spokojnie i z racji tego, ze mam mięśniaka i może się tak zdarzyć, że po którejś wizycie do pracy juz nie wrócę to powiem w przyszłym tygodniu o ciazy jesli dziś będzie wszystko q porządku. Zapisalam sie n 7.10 do podobno bardzo fajnej pani ginekolog na NFZ jeśli ona potwoerdzi w następny czwartek, ze dalej jest wszystko ok, a to bedzie u mnie ok. 9 tydzień to w piątek kupię ciasto i powiem wszystkim.

Kciukasy zaciśnięte, zazdroszcze już wizyty ale współczuje stresu Ja tez dziś obudziłam się bez bolu czegokolwiek i mam wrażenie, objawy jak ręką odjął, ale w sumie możliwe, ze wrócą. Co do pisania szczegolow na forum to zdecydowanie polecam uważać na otwartym, ja miałam taki zbieg okoliczności, ze ciężko w to uwierzyć A do tego chodzi o osobę z rodziny, a chwilę później o znajomą, masakra haha

 

[Mrufka@@1]

Dzień dobry we wtorek rano mam dziś wizytę na 19.10 i nie wiem czy to moja głowa czy coś innego jest na rzeczy, ale przestaly mnie boleć piersi i chyba sama się trochę nakrecam. W brzuch mam dalej wzdety i sporo żyłek na piersi. Czuję się podenerwowana... Co do dziewczyny z mojej firmy. No cóż, nie chciałabym tak prosto z mostu, bo życie mnie nauczyło, ze świat jest mały, a nóż widelec jest tu na forum. Powiem tylko tyle, ze jest na kierowniczym stanowisku i bardzo dużo od niej zależało. Zawaliła pewne sprawy, które miały wpływ nie tylko na nią osobiście. Plus jest kilka innych czynników w tej sytuacji, ale chyba wolę otwarcie o tym po prostu nie pisać, bo nigdy nie wiadomo kto czyta nasze posty. Ogólnie przemyślałam wczoraj sprawę na spokojnie i z racji tego, ze mam mięśniaka i może się tak zdarzyć, że po którejś wizycie do pracy juz nie wrócę to powiem w przyszłym tygodniu o ciazy jesli dziś będzie wszystko q porządku. Zapisalam sie n 7.10 do podobno bardzo fajnej pani ginekolog na NFZ jeśli ona potwoerdzi w następny czwartek, ze dalej jest wszystko ok, a to bedzie u mnie ok. 9 tydzień to w piątek kupię ciasto i powiem wszystkim.

Trzymam kciuki za dzisiejsza wizytę . I kolejna mam tak samo jak Ty 7 października ja mam mega stres w pracy , dzisiejszy humor powoduje napływanie łez do oczu , do tego muli mnie na żołądku :/

 

[Aleks90]

Dziadostwo jakieś.
Znalazłaś jakiś super sposób?

Coś ty. Tyle ze u nas raz jest raz nie ma. Np rano spokoj po południu jest. Raz woda raz gęstszy. Masakra. Już wczoraj zamówiłam aspirator na baterie może nim się coś da bo tak to nie ma szans i walka jak nie wiem co

 

[inga23]

Trzymam kciuki za dzisiejsza wizytę . I kolejna mam tak samo jak Ty 7 października ja mam mega stres w pracy , dzisiejszy humor powoduje napływanie łez do oczu , do tego muli mnie na żołądku :/

Ja mam w czwartek, myślę że wszystko się wyjaśni wtedy napewno.

 

[Mika88]

Dzien dobry, ja dziś zrobiłam badania krwi - pobrali mi chyba z 6 fiołek. Prenatalne mam zaplanowane na 22.10.

 

[inga23]

Dzien dobry, ja dziś zrobiłam badania krwi - pobrali mi chyba z 6 fiołek. Prenatalne mam zaplanowane na 22.10.

Mam pytanie, wy robocie te badania na wskazanie lekarza? Czy tak dla samych siebie. Bo ja w poprzednich ciążach ich nie robiłam.