Nie róbcie tej bety już naprawdę, to totalnie nic nie gwarantuje, szczególnie na tym etapie… Nie chce być okropna, ale tez strata ciazy, która i tak nie ma szans, na naszym etapie, to byłby praktycznie fart… najgorzej byłoby, gdyby taka ciąża utrzymała się długo i pożegnała za dwa czy trzy miesiace. Niestety znam mase przypadków, gdzie dobra beta i super mdłości nic nie gwarantowały, to tak nie działa. Beta może pokazac tylko, ze komorki się zagnieździły i wytwarzają w dobrym tempie hormon, nic poza tym. Puste jaja płodowe wytwarzają betę tez ładnie. Dosłownie co ma być, to będzie. Nie ma takiego leku, aparatury i narzędzi na świecie, żeby kobiecie we wczesnej ciazy pomoc. Nawet to branie proga to praktycznie placebo, naczytałam się tyle badań, studiowałam tyle lat przedmioty z lekarskiego i serio, im więcej się wie, tym bardziej człowiek sobie uświadamia, ze ciąża to dalej dla nauki niezgłębiony temat z masą niewiadomych. Jedyne co tu może pomoc, to spokój w sobie i po prostu nadzieja, ze to dobra komórka, dobry plemnik, dobra blastocysta, dobry zarodek etc a jeśli nie są dobre, to pozostawiamy sprawe w rękach organizmu, który jest mądrzejszy niż nasze głowy.