A ja nie podchodziłabym bez powodu do sprawy tak pesymistycznie. O pierwszej ciąży dowiedziałam się po tym jak zamiast okresu dostałam 1 dniowe plamienie, które wyglądało jak okres. Pamiętam, ze bardzo bolał mnie brzuch. Okazało się, ze mam torbiela na macicy, całkiem dużego - nie pamiętam juz wymiarów, bo to bylo 12 lat temu ale doskonale pamiętam jak lekarz mówił o tym, ze jest kilka razy większy niz dziecko. Do końca I trymestru krwawiłam, plamiłam, bylam ze 3 razy w szpitalu, brałam różne leki i urodziłam w terminie zdrową dziewczynkę, ktora dostala 10 pkt, a teraz jest moją najlepszą towarzyszką na maseczki, pogaduchy, paznokcie, zakupy, seriale na Netflixsie. Bądź dobrej myśli, wiem że czasem jest ciężko tak podchodzić do spraw na których nam zależy, ale nic Cię to nie kosztuje, a może bardzo pomoc.