Majowe mamy 2021

[Ksenia975]

Musisz być na czczo 12h tak mi lekarz mówił, więc lepiej połóż się po prostu wcześniej spać A rano napjj się wody. Ja dałam jakoś radę A martwiłam się że nie dam rady byłam w sumie na głodnego 13h bo czekałam trochę na przyjęcie. Ale spoko poszło.

No to mogłabym nawet zjeść o 22 bo do 10 wtedy by było równie 12 godzin. A jak zjem o 21, tak jak planuję, to jest 13 godzin.

 

[blackfluff]

Dziewczynki! U mnie radość. Młode żyje i ma się dobrze wg crl 11+2. Termin mi sie przesunął z 7 na 4 maja. W takim tempie kwietniowka zostanę.

Super wieści Ale z wątku to nam nie uciekaj

 

[Szałwia88]

No to mogłabym nawet zjeść o 22 bo do 10 wtedy by było równie 12 godzin. A jak zjem o 21, tak jak planuję, to jest 13 godzin.

Tak późno na badania?

 

[Ksenia975]

Tak późno na badania?

No tak, napisałam w tamtym poście, że dlatego się obawiam, bo mam badania dopiero na 10:00, a przychodnia nie jest w moim mieście, tylko 25 km muszę jeszcze dojechać. Niestety wredna położna, która umawia na wizyty nie bierze tego pod uwagę. Teraz w dobie "pandemii" wszyscy zachowują się tak, jakby łaskę robili, że wogóle przyjmą.

 

[Szałwia88]

No tak, napisałam w tamtym poście, że dlatego się obawiam, bo mam badania dopiero na 10:00, a przychodnia nie jest w moim mieście, tylko 25 km muszę jeszcze dojechać. Niestety wredna położna, która umawia na wizyty nie bierze tego pod uwagę. Teraz w dobie "pandemii" wszyscy zachowują się tak, jakby łaskę robili, że wogóle przyjmą.

Nie ni to faktycznie jedz, wylicza sobie i tyle

 

[Chce_byc_mama_wielu]

Super wieści Ale z wątku to nam nie uciekaj

A nigdy chyba, że prenatalne wyjdą źle to znikne bo będę płakać

 

[becia.25]

Dziewczyny a jak wasze odżywianie ? Ja starań się jeść dobrze ale dzisiaj miałam taka ochotę na kfc i teraz siedzę i jem kurczaka mając wyrzuty sumienia... a jak u was ?

 

[Ksenia975]

Dziewczyny a jak wasze odżywianie ? Ja starań się jeść dobrze ale dzisiaj miałam taka ochotę na kfc i teraz siedzę i jem kurczaka mając wyrzuty sumienia... a jak u was ?

Mam czasami napad na słodkie, lub na coś niezdrowego i wtedy zjem, ale rzadko mi się to zdarza. Częściej mam chęć na owoce. Na szczęście u mnie nie ma KFC ani McDonalda więc nie ma pokusy na aż tak niezdrowe jedzonko. Ważę się codziennie rano na czczo, więc kontroluję wagę i stoi ona cały czas w miejscu +- 0,5 kg jak to u każdego. Stoi w miejscu mimo, że brzuszek rośnie. Mierzę go co jakiś czas i w sumie 2 cm więcej. Niektóre spodnie zaczynają nieco uciskać i czasami muszę je rozpiąć .

 

[becia.25]

I jeszcze tak wam napisze ze takie zachcianki u mnie ruszyły... dzisiaj zjadłam całe brzoskwinie w puszce teraz to kfc a od wczoraj mam tez ochotę na sałatkę jarzynowa i pierogi ruskie.. ale ta jarzynowa to z racji tego ze mam narazie odpuscic gotowanie to poprosiłam narzeczonego żeby tak na szybko kupił mi jakaś gotowa ze sklepu i była tak niedobra Ze po spróbowaniu prawie zwymiotowałem

 

[becia.25]

Mam czasami napad na słodkie, lub na coś niezdrowego i wtedy zjem, ale rzadko mi się to zdarza. Częściej mam chęć na owoce. Na szczęście u mnie nie ma KFC ani McDonalda więc nie ma pokusy na aż tak niezdrowe jedzonko. Ważę się codziennie rano na czczo, więc kontroluję wagę i stoi ona cały czas w miejscu +- 0,5 kg jak to u każdego. Stoi w miejscu mimo, że brzuszek rośnie. Mierzę go co jakiś czas i w sumie 2 cm więcej. Niektóre spodnie zaczynają nieco uciskać i czasami muszę je rozpiąć .

To ja jak narazie wagowo poleciałam w dół o kilogram.. a który jesteś tydzień ? Ja po sobie nic a nic jeszcze nie widzę żeby coś brzuszek urósł