reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2021

Hej Dziewczyny, piszecie o długim staraniu, ja o swoją fasolkę starałam się 3 długie lata, w sierpniu była stymulacja clo, właściwie nie wierzyłam, że się uda. A tu takie szczęście :) wczoraj byłam u gin i widział już pęcherzyk i to ciałko żółte, powiedział, że na serduszko jeszcze czas i u mnie właśnie był mniej więcej 5 tydz. 4 d. To co go niepokoi, to druga torbiel krwotoczna, kazał się oszczędzać. Czy któraś też ma taką nieładną torbiel? Od wczoraj jestem na zwolnieniu, ale od lekarza rodzinnego, nie wiem czy wracać do pracy, dodam, że też pracuję w szkole. Jeszcze nie mówiłam dyrekcji, może w piątek coś powiem.
 
reklama
Czasem się nie da niezależnie od wieku.. jesteśmy zdrowi w tej chwili ja mam 27 a mąż 30 lat .. może mieismybjakas blokadę psychiczna bo były niekończące pytania a kiedy wy a kiedy u nas będzie po co tyle czekać a mogłoby już być a tamci znów mają a tu nic .. najgorsze takie gadanie ( tesciowie) ;p
Tak ile jest takich przypadków co chcą próbują i próbują a tu nic a jak odpuszczą to bach i jest. W naszym przypadku też raczej było za duże parcie i może za często się kochaliśmy.
 
Czasem się nie da niezależnie od wieku.. jesteśmy zdrowi w tej chwili ja mam 27 a mąż 30 lat .. może mieismybjakas blokadę psychiczna bo były niekończące pytania a kiedy wy a kiedy u nas będzie po co tyle czekać a mogłoby już być a tamci znów mają a tu nic .. najgorsze takie gadanie ( tesciowie) ;p
Też się swoje nasluchalam, serio już zygalam tym. Nikt za ciebie nie urodzi nie wychowa. Do tego nie wie jaka sytuacja my się staraliśmy 3 miesiące ale w sumie tez te cykle co nie szlo bymy pyrania i gadanie a nikt nie zdaje sobie sprawy że to nie tak łatwo jak.sie mówi wkładasz wyciagasz i już jest. I tak o to u mnie różnica wieku będzie 5 lat wiem że sporo ale ja wcześniej nie byłam gotowa....
 
Mam całą wyprawkę po moim obecnie 11miesiecznym maluchu :)
To nie aż tak dużo wydatków będzie. Siostra mi cały czas dogaduje że głupia jestem bo już kupuje, wiadomo że nie wiadomo jeszcze co będzie czy chłopczyk czy dziewczynka ale nie wszystko musi być różowe czy niebieskie. Ogólnie wózek już mam , kołyske i takie drobnostki wszystko w neutralnych kolorach. Z ubrankami się wstrzymuje aż faktycznie będzie wiadomo.
 
To nie aż tak dużo wydatków będzie. Siostra mi cały czas dogaduje że głupia jestem bo już kupuje, wiadomo że nie wiadomo jeszcze co będzie czy chłopczyk czy dziewczynka ale nie wszystko musi być różowe czy niebieskie. Ogólnie wózek już mam , kołyske i takie drobnostki wszystko w neutralnych kolorach. Z ubrankami się wstrzymuje aż faktycznie będzie wiadomo.
Przy pierwszym kupiłam pierwsze ubranko po pierwszych prenatalnych
 
Nie chyba. Ale mam mięśniaka na 21 cm
Masz już dzieci? Mięśniak pewnie się zrobił po porodzie. Jak poszłam na pierwsza wizytę właśnie w 5t4d miałam pęcherzyk ciążowy z żółtkowym odpowiadający wielkością w tym czasie i następną wizytę miałam za 2tyg w 7t5d i pojawił się zarodek z serduszkiem. Ja miałam owulacje równo w połowie cyklu dlatego u mnie ciaza nie będzie młodsza ale to często się zdarza . Musisz być cierpliwa , póki nic złego się nie dzieje będzie dobrze.
 
Kupujecie już coś dla maleństw?

Ja narazie tylko codziennie oglądam wózki, łóżeczka i zastanawiam się jak przemeblować sypialnie aby było nam w trójkę wygodnie 😅 narzeczony już ma dosyć kiedy pokazuje kolejny wózek który mi się podoba i łapie się za głowę widząc ich ceny 😂😂
Ja nic jeszcze nie kupuje, jak mówię jedynie oglądam. Trochę się boje kupować za wcześnie..
myśle ze jak skończę 3 miesiąc to zacznę szaleć 😝
 
reklama
10 lat pracy w zawodzie i ani jednego dnia zwolnienia. Ale pewnie jak teraz pójdę do na l4 to będą fochy i pretensje, ale o tym się nie dowiem bo to będzie takie pierdolenie za plecami. ;) Mam plan, że będę rżnąć kretynkę, że niby wpadłam i jest w szoku, żeby się ode mnie wszyscy odwalili. ;) poza tym mój pracodawca jedzie na minimalnej obsadzie i nigdy nie brał pod uwagę, że ktoś się może wykruszyć z takiego czy innego powodu więc sam jest sobie winien jeśli teraz będzie ciężko i będą braki kadrowe.
Doskonale Cie rozumiem , u mnie jesy to samo. Ale nie zamierzam kłamać ze wpadliśmy, pojde szczesliwa ,przedstawię zwolnienie i bede emanowała radością. Dosłownie, bedzie to bomba. Tak samo obsada minimalna.
Uwazam ze nie ma co się biczować, jestes szczesliwa? To to okaz. Tyle lat pracy, należy Ci sie, nie miej wątpliwości i wyrzutów. 😘
 
Do góry