reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2021

reklama
Hm szczęśliwa? Nie wiem. Gdybym mogła cofnąć czas... Ciąże wypierałam z głowy tyle ile się dało. Spóźniał mi się okres to zwalałam na stres i intensywne treningi. Absolutnie nie brałam ciąży pod uwagę. Jakos tydzień, półtora po dacie spodziewanej @ dostałam lekkich planien i myślałam, ze zbliża się miesiączka. Brzuch bolał, piersi też, okres jak nic. Byłam zmęczona ale też zwalałam na treningi i pracę. Test zrobiłam jak zobaczyłam, że mój brzuch jest jakiś dziwnie duży. Zrobiłam test i nie było wątpliwości. Dwie krechy. Nie byłam wtedy szczęśliwa. Siedziałam 30 minut w toalecie wgapiona w ten test i nie wierzyłam, ze to jest prawda. Załamałam się. Pokazałam mężowi i spojrzał na mnie w szoku. Czułam się tak jakby ktoś wyją mnie z mojego życia i wstawił w inne.
Teraz, po prawie 2 tygodniach od testu moja psychika się poprawiła. Nie myślę już w czarnych barwach. Poradzimy sobie. Obawy o reakcje otoczenia mam już prawie gdzieś. Ludzie lubią gadać "o matko 4 dziecko, powariowali, na co im to, dziecioroby". To moje życie, moje dzieci, moje ciało i moge. Mogę mieć nawet 10 dzieci jak zechce. Także to myslenie się u mnie zmieniło.
Jak spoglądam w przyszłość to widzę nasza rodzinkę z 4 dzieci, z małym bejbikiem. Trochę mi tylko żal, że musiałam teraz zmienić swoje życie. Szczególnie treningi, które szły mi świetnie. Przygotowywałam się do zawodów w październiku i do półmaratonu w lutym. W planach duzo biegowych imprez. Będą musiały poczekać. Co się odwlecze... 😉
Mam myśli w głowie że życie na chwilę mi sie zmieni ale to tak szybko mija.
Cieszę się, ze znowu będzie mi dane(mam nadzieję) po raz kolejny doświadczyć tak cudownego i moim zdaniem najpieknieszego momentu w życiu kobiety jakim jest nadejście na świat dziecka. To piękna chwila. Te chwile po porodzie, mimo, ze trudne jednak magiczne. Teraz mogę powiedzieć, ze nawet się cieszę i chce aby fasola rozwijala się zdrowo, aby wszystko było dobrze. Chce urodzić i cieszyć się ponownie z bycia mamą małego dzidzusia💓
Nie przejmuj się u nas jest Jeszce gorsza sytuacja moje będzie to pierwsze dziecko a partnera 4. Ludzie tak samo gadają bo jestem 3 partnerką z którą będzie miał dziecko i też dzieciorób twierdzą. A prawda jest taka że tak po prostu źle mu się życie ułożyło, za późno się poznaliśmy.
 
Ja się bałam że jestem bezpłodna staraliśmy się 6 miesięcy to moje pierwsze dziecko A jednak się udało.
Pół roku to tyle co nic;) my o pierwsze staraliśmy się 3lata.. miałam nieregularne cykle i lekko policystyxzne jajniki ale lekarz twierdził że bez problemu można zajść w ciążę ..wszystko było ok a jednak wciąż nie wychodziło. Brałam duphaston żeby okres się wyregulował i żeby łatwiej było z ciąża.. ale za każdym razem przychodziła @.. wkoncu załamałam się powiedziałam mężowi że już nie będę z nim chodzić do łóżka bo to bez sensu że wciąż się kochamy a tu nic i nic. I 2tyg ozniej pozytywny test bo nie przyszła @ ;D a teraz... Bez okresu a właśnie zaczynam 8tydzien ;)
 
Pół roku to tyle co nic;) my o pierwsze staraliśmy się 3lata.. miałam nieregularne cykle i lekko policystyxzne jajniki ale lekarz twierdził że bez problemu można zajść w ciążę ..wszystko było ok a jednak wciąż nie wychodziło. Brałam duphaston żeby okres się wyregulował i żeby łatwiej było z ciąża.. ale za każdym razem przychodziła @.. wkoncu załamałam się powiedziałam mężowi że już nie będę z nim chodzić do łóżka bo to bez sensu że wciąż się kochamy a tu nic i nic. I 2tyg ozniej pozytywny test bo nie przyszła @ ;D a teraz... Bez okresu a właśnie zaczynam 8tydzien ;)
Też się zdziwiłam jak się już udało a byłam już zrezygnowana. Wiem że to nic tak na prawdę ale ja jestem młoda i całkowicie zdrowa także bałam się że na prawdę jestem bezpłodna A tu jednak.
 
Też się zdziwiłam jak się już udało a byłam już zrezygnowana. Wiem że to nic tak na prawdę ale ja jestem młoda i całkowicie zdrowa także bałam się że na prawdę jestem bezpłodna A tu jednak.
Czasem się nie da niezależnie od wieku.. jesteśmy zdrowi w tej chwili ja mam 27 a mąż 30 lat .. może mieismybjakas blokadę psychiczna bo były niekończące pytania a kiedy wy a kiedy u nas będzie po co tyle czekać a mogłoby już być a tamci znów mają a tu nic .. najgorsze takie gadanie ( tesciowie) ;p
 
reklama

Załączniki

  • 20200924_084512.jpg
    20200924_084512.jpg
    1,1 MB · Wyświetleń: 56
Do góry