Majowe mamy 2021

[Pola87]

Medicover ma II stopień referencyjności wiec wszystko wymienione na miejscu a cena dla mnie nie gra roli ale chciałam opinie kogoś kto tam rodził lub bliska jej osoba

też zastanawiałam się nad szpitalem prywatnym, ale w Warszawie jest mało takich placówek, no a Medicover ma cenę zaporową, dla porównania moja siostra rodziła w Klinice Arciszewscy w Białymstoku i płaciła nie całe 5000 a miała w tym neonatologa, położoną, KTG i pobyt 3dniowy i blisko szpital w razie problemów. Sprawdź przed porodem czy neonatolog i anestezjolog mają dyżur całodobowy w razie gdyby coś się działo czy są na wezwanie albo czy w razie problemów transportują do innego szpitala czy operacje robią na miejscu no i czy nie będziesz musiała dodatkowo płacić za nagły wypadek. Zobacz sobie może Dom Narodzin przy szpitalu św Zofii, zawsze gdyby coś to przeniosą szybko do szpitala, który oferuje cały pakiet usług ratujacych. Ja jeszcze się zastanawiam, ale wybieram między Starynkiewicza (mają świetną kadrę) a św zofii z uwagi na warunki.
[/QUOTE]

 

[katarzyna86]

Medicover ma II stopień referencyjności wiec wszystko wymienione na miejscu a cena dla mnie nie gra roli ale chciałam opinie kogoś kto tam rodził lub bliska jej osoba


też zastanawiałam się nad szpitalem prywatnym, ale w Warszawie jest mało takich placówek, no a Medicover ma cenę zaporową, dla porównania moja siostra rodziła w Klinice Arciszewscy w Białymstoku i płaciła nie całe 5000 a miała w tym neonatologa, położoną, KTG i pobyt 3dniowy i blisko szpital w razie problemów. Sprawdź przed porodem czy neonatolog i anestezjolog mają dyżur całodobowy w razie gdyby coś się działo czy są na wezwanie albo czy w razie problemów transportują do innego szpitala czy operacje robią na miejscu no i czy nie będziesz musiała dodatkowo płacić za nagły wypadek. Zobacz sobie może Dom Narodzin przy szpitalu św Zofii, zawsze gdyby coś to przeniosą szybko do szpitala, który oferuje cały pakiet usług ratujacych. Ja jeszcze się zastanawiam, ale wybieram między Starynkiewicza (mają świetną kadrę) a św zofii z uwagi na warunki.

[/QUOTE]
W tej kwestii nie pomogę, nie znam nikogo. Może poczytaj opinie o lekarzach i położonych może to da ci jakiś obraz opieki nad pacjentką.

 

[kejt881]

Ja też dzisiaj po połówkowych (20t0d dzisiaj)! Wszystko tak jak trzeba, synuś (potwierdziły się przypuszczenia, że chlopak) waży już 327g!

 

[_Kasia91_]

Dziewczyny czy też macie bóle kręgosłupa w odcinku lędźwiowym?

 

[tamarchewa]

Dziewczyny czy też macie bóle kręgosłupa w odcinku lędźwiowym?

Na razie nie. Mnie za to czasem pobolewa przy pachwinie z jednej strony

 

[p4ul4]

Dziewczyny czy też macie bóle kręgosłupa w odcinku lędźwiowym?

Tak, pomaga leżenię na boku, żeby odciążyć plecy, najgorzej jak leżę na plecach.

 

[Anesi]

@Kasia&Konrad mój brzuch jest większy wieczorem, a rano znów mniejszy chyba wzdęcia
i póki co jestem 1kg na plusie (u mnie 15t+5dni)

U mnie 16t5d i na razie na minusie jestem 1
Kg. Martwiłam się ale ginekolog powiedziała ze „chuje tyją czasami dopiero po 20tygodniu” i mnie tym uspokoiła

 

[Anesi]

Są tu jakieś mamy z Warszawy lub okolic? gdzie planujecie rodzić?

Ja jestem z Warszawy ale jeszcze nie wiem gdzie będę rodzic jak już pójdę na l4 od lutego to będę mocno się zastanawiała i szukała położnej. A Ty już wiesz?

 

[Anesi]

ja nie wiem, czy u mnie to też są ataki lękowe, ale wieczorem jak się czasem sama na coś nakręcę, to tak się denerwuję, że nie potrafię zasnąć i ciężko mi się uspokoić nie mam na to racjonalnego wyjaśnienia, najczęściej jest to strach o zdrowie najbliższych i maleństwa

a bóle głowy mam często, też staram się odpocząć, położyć w ciemnym pokoju, a jak już mi niedobrze z tego bólu to ratuję się apapem, ale to rzadko na szczęście

Ja także miałam obniżony nastrój i bardzo dużo lęków w sobie przez 3 tygodnie drugiego trymestru zle spałam w nocy od natłoku myśli o życiu, zdrowiu, pracy, obowiązkach (budziłam się 3 nad ranem i nie mogłam zasnąć do 5-6). Od półtorej tygodnia już lepiej śpię, wzięłam już trochę urlopu przed świetami i głowa moja odpoczywa. Mam nadzieje ze będzie lepiej. Ściskam!

 

[_alunia_]

Ja także miałam obniżony nastrój i bardzo dużo lęków w sobie przez 3 tygodnie drugiego trymestru zle spałam w nocy od natłoku myśli o życiu, zdrowiu, pracy, obowiązkach (budziłam się 3 nad ranem i nie mogłam zasnąć do 5-6). Od półtorej tygodnia już lepiej śpię, wzięłam już trochę urlopu przed świetami i głowa moja odpoczywa. Mam nadzieje ze będzie lepiej. Ściskam!

dziękuję Ci bardzo :* na szczęście już jest trochę lepiej, staram się więcej odpoczywać, relaksować.
Urlop na pewno dużo daje! Odpoczywaj i też staraj się nie stresować