reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2021

reklama
Byłam wczoraj na wizycie, ale szłam z duszą na ramieniu. Objawów ciążowych takich, które utrudniają życie u mnie brak więc już myślałam o najgorszym, ale 'dziecior' ładnie rośnie :) dalej chodzę do pracy, ale gdzieś pod koniec miesiąca idę na zwolnienie co wywoła spore zamieszanie w pracy. Powiem o tym jakiś tydzień przed wizytą, bo jeśli zrobię to wcześniej to będę musiała przez 3 tygodnie znosić fochy i biadolenie co to będzie (pracujemy na minimalnej obsadzie) zazdroszczę wszystkim którzy mają taka rozmowę z głowy :)

Kto dziś na badanie się wybiera? :)
ja także dzisiaj się wybieram na 19, przez to wczorajsze plamienie. Przyznam ze tak zestresowana to już dawno nie byłam, boje się czy z dzidzia wsYstko dobrze...już biorę duphaston 3x dziennie. dziewczyny a wy bierzecie coś może na uspokojenie? Pijecie jakaś melisę ? Nie wiem na co mogę sobie pozwolić ale ciagle żyje w stresie i boje się ze w końcu zaszkodzę maleństwu...
 
ja choruje na pościel w biedronce za 35 zl
ale boję się tak wcześnie robić zakupów

ja w pracy czekam a powrót szefowej z l4 aby oglosic
Tez widziałam te pościele i także mj się podobają ale boje się tak samo kupować cokolwiek. Myśle ze z jakiekolwiek zakupy zacznę dopiero styczniu/lutym chociaż nie wiem czy wytrzymam 🤣
 
Ja to wczoraj przeżyłam horror! Poszłam wieczorem do toalety i się wybieram patrzę krew. Już piszę do lekarza i odpisał, że jak nie przestanie itp. to mam przyjść jutro (czyli dziś) na wizytę, a jak coś mocniej to do szpitala. Ja prawie zemdlała, mąż blady po czym nagle mówi "przecież jadłaś buraki na obiad może to to!". Poszłam jeszcze kilka razy do toalety i rzeczywiście nic. Dzisiaj na razie też wszystko dobrze, ale obserwuje bo lepiej chuchać na zimne. Dobrze, że ja mogę w każdej chwili do swojego lekarza napisać i zawsze mnie przyjmie itp.
 
U mnie wszystko w porządku. Byłam wczoraj na badaniu i ciąża jest młodsza niż OM ale tak czułam po becie równej 19 dnia 18 września i wskazywałoby to na I tydzień ciąży. Wiec jestem w 6 tygodniu teraz a nie w 8. Miałam usg i widziałam malutki pulsujący punkcik który był serduszkiem 😍 jakoś tak nagle wszystko stało się takie realne.
 
Hej Dziewczyny :) ja też nie mam kompletnie siły pisać, bo jak mój młody idzie na drzemkę to i ja razem z nim, wiec de facto nie mam już w ogóle wolnego czasu, bo jak nie śpi to wymaga 100% uwagi.
Co do wyprawki to ja też raczej nie jestem z tych spieszących się, w pierwszej ciąży kupiłam pierszą rzecz ok. 25 tygodnia dopiero. A teraz to nawet o tym nie myślę. Jest zdecydowanie za wcześnie. Aczkolwiek jeśli będzie chłopiec to sporo rzeczy mam po synku :)
A co do mówienia o ciąży to możliwe, że powiem najbliższej rodzinie po następnej wizycie (mam 12.10), więc raczej tego 12.10 nie powiem, ale może w kolejny weekend jeśli się spotkamy, bo wolę osobiście niż przez telefon.
A w pracy muszę chyba powiedzieć do 31.10. Jestem wprawdzie na urlopie macierzyńskim (do 15.12) ale napisali do mnie z pracy, że niedługo powrót i że do końca października mam im dać znać czy wracam od razu czy najpierw wybieram urlop (mam 41 zaległych dni), więc chyba im po prostu pod koniec października napiszę, że nie planuje wracać a od połowy grudnia przejdę na L4. Chociaż nie wiem, słaba jestem w takich sprawach kadrowych, któraś może z Was się orientuję czy mogę i powinnam im tak napisać czy jakoś inaczej?
 
dziewczyny a wy bierzecie coś może na uspokojenie? Pijecie jakaś melisę ? Nie wiem na co mogę sobie pozwolić ale ciagle żyje w stresie i boje się ze w końcu zaszkodzę maleństwu...

Ja melisę pije na potęgę, ale to dlatego że ją lubię, a nie dlatego że działa.😅 Może pomoże jeśli nigdy nie piłaś... 🤔
 
reklama
Do góry