reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majowe mamy 2021

Ja w poprzedniej dostałam plamień i udało mi się dostać w szpitalu do jakiegoś lekarza. Stwierdził, że jestem w ciąży, ale może się rozwinie, a może nie. "jak ma się utrzymać, to się utrzyma" 🤬 na prośbę czy mi przepisze progesteron powiedział, że on nie wie jaka jest płeć dziecka, więc mi nie da, bo on nie będzie jakiegoś gender robił 🤯🥺 później wszedł 1 listopada, weekend i jak mi się udało dostać do innego lekarza, to dał mi luteinę, ale powiedział, że dziecko jest już troszkę za małe. Na wizycie u profesor okazało się, że serce zatrzymało się około tydzień wcześniej... Czyli wtedy gdy ten debil nie chciał mi dać leków 🥺😞
Masakra z tymi lekarzami czasami, serio.
 
reklama
Mam to samo... ze względu na strach o fasolkę, ale tez czuje się dzisiaj taka beznadziejna, ze nie potrafię wstać z wyra i posprzatac, ugotować. W mieszkaniu syf, mąż ciagle gotuje, bo mnie od zapachów odrzuca. Wydaje mi się, ze tylko ja tak nie potrafię ogarnąć... jak nie mdłości to jakaś deprecha, że nic tylko leżę :(
Ja dzisiaj tak mam. W końcu zmobilizowałam się do prasowania i po 10 minutach miałam dosyć. Trochę jednak nastrój mi się poprawił.
 
Ciąża od początku była zagrożona. Podczas 6tc poleciała mi krew dostałam duphostan i było coś nie tak z sercem za wolno biło.
Przy 9 tc serduszko przestało bić. Nie poroniłam sama, miałam zabieg.
U mnie za to z ciąża było wszystko ok. Byłam w 7tc było teoretycznie dobrze, w 11 tc się dowiedziałam ze zarodek przestał się rozwijać. Minęło 4 lata, ale powiem wam ze tamta ciąża w ogóle mnie nie cieszyła. Nie czułam jej, pomimo ze wyczekana to wciąż miałam złe myśli w głowie ze na pewno będzie coś nie tak.
Teraz czuje cała sobą ta ciąże ;p Nie dopuszczam złych myśli :) jestem na luteinie, acardzie i heparynie. Musi być wszystko dobrze :)

Dziewczyny wy tez się nie zamartwiajcie złymi myślami! :)
 
Będzie dobrze ❣ trzymam kciuki 🤗



Mi ostatnio lekarz w szpitalu powiedział, że trzeba uważać, zwłaszcza gdyby był orgazm bo to skurcze macicy 😉
Ja też sobie raz pozwoliłam, mój chłop świeżo wykąpany, elegancki, a ja po dostałam jakiegoś pieczenia i swędzenia i powiedziałam, że na razie koniec. Być może to nie od tego, bo w ciąży często się przyplątują intymne problemy, ale mnie to już tydzień trzyma i przez to mi się nawet odechciało 🙄🤪



Weź zapomnij o tym lekarzu! Jak on takie pierdoły mówi o macicy, to tętno też pewnie źle zmierzył. Będzie dobrze ❣❣❣



Nie wiem co Ci napisać... Najlepiej by było jakbyś go odzwyczaiła od piersi i od noszenia... Ale łatwo powiedzieć, no nie? 🤨
Ewonia dzięki!
Czytałam opinie tego lekarza i nie są dobre.
W pt ide do super specjalisty. Jest specyficzny ale usg robi mega dobrze. Poznałam go w ciąży z Mają.
 
U mnie za to z ciąża było wszystko ok. Byłam w 7tc było teoretycznie dobrze, w 11 tc się dowiedziałam ze zarodek przestał się rozwijać. Minęło 4 lata, ale powiem wam ze tamta ciąża w ogóle mnie nie cieszyła. Nie czułam jej, pomimo ze wyczekana to wciąż miałam złe myśli w głowie ze na pewno będzie coś nie tak.
Teraz czuje cała sobą ta ciąże ;p Nie dopuszczam złych myśli :) jestem na luteinie, acardzie i heparynie. Musi być wszystko dobrze :)

Dziewczyny wy tez się nie zamartwiajcie złymi myślami! :)
No czasami tak się dzieje, ze zarodek obumiera. Natura jest bardzo mądra dziewczyny. Chory zarodek nie rozwija się. Wychodze z założenia, ze to lepiej. Tak musi być. Jest smutno ale tak jest
 
Ja w poprzedniej dostałam plamień i udało mi się dostać w szpitalu do jakiegoś lekarza. Stwierdził, że jestem w ciąży, ale może się rozwinie, a może nie. "jak ma się utrzymać, to się utrzyma" 🤬 na prośbę czy mi przepisze progesteron powiedział, że on nie wie jaka jest płeć dziecka, więc mi nie da, bo on nie będzie jakiegoś gender robił 🤯🥺 później wszedł 1 listopada, weekend i jak mi się udało dostać do innego lekarza, to dał mi luteinę, ale powiedział, że dziecko jest już troszkę za małe. Na wizycie u profesor okazało się, że serce zatrzymało się około tydzień wcześniej... Czyli wtedy gdy ten debil nie chciał mi dać leków 🥺😞
Ale nawet jakbyś dostała duphaston to i tak mogło to nie dać, dlatego nie bierz do głowy, że to przez lekarza i to, że leku nie chciał wypisać. Też w poprzedniej ciąży dostałam ten lek, ale miałam takie głupie myśli, że on sztucznie moze podtrzymać ciążę, z której i tak by nic nie było (tak się nie stało, bo lek nie pomógł) Są kraje gdzie do 12 tygodnia nic się nie robi i nikt nie wypisuje kobietom leków "na podtrzymanie". Nie wiem czy to dobrze czy źle.
 
reklama
A tak jeszcze apropos seksu. W ciąży z córką po orgazmie dostałam krwawienia z skrzepami. Myślę, że do wylania się krwiaka przyczyniły się właśnie skurcze macicy. Teraz nawet nie myślę o zbliżeniu🙈
 
Do góry