Mnie się zdarza, że ktoś sam mnie przepuści (raz to nawet nie wiedziałam, dlaczego hehe). Jak się dobrze czuję, to stoję, bo czemu nie. Miałam sytuacje, że czułam się źle, to wtedy prosiłam o ustąpienie/przepuszczenie- zawsze grzecznie i nigdy mi nie odmówiono ani głupich tekstów nie było.
Kasjerki w sklepach zwłaszcza typu Lidl nie mają obowiązku wyszukiwać brzucha, czasami nie widać go zresztą, a jak długa kolejka to nie wymagam by pani na kasie co chwilę wyszukiwała ciężarne- bez przesady. Tym bardziej u lekarza- do lekarza chodzą chorzy w 90% i dlaczego ja mam mieć większe prawo do pierwszeństwa? Nikt nie ma obowiązku wiedzieć, że czuję się źle czy mam ciążę zagrożoną. Jeśli tak jest, proś o pomoc i tyle. Tak samo jak nie wszystkie choroby widać, a np. ludzie po chemii potrafią mieć włosy i z chemii wracają mpk. Potrzebujesz? - proś a nie zakładaj, że ktoś zauważy albo że jemu się należy mniej