Macie już na oku położną środowiskową? Kiedyś szukałam informacji, czy taka wizyta jest konieczna, ale odpowiedzi były niejednoznaczne. Ogólnie nie mam nic do położnych, ale czasem można odczuć dyskomfort, kiedy od razu po porodzie jakaś babeczka wpada do domu, zadaje pytania i coś tam sobie notuje. Mnie najbardziej denerwował wywiad, pytania typu ile pokoi jest w domu, czy sytuacja materialna jest zadowalająca...
co to za pytania? Jestem zdania, że to kobieta, w razie pytań powinna poprosić o wizytę. Poza tym tych wizyt jest chyba z 6