reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

Byłam u Oskarka na cmentarzu 😭😭😭 zrobiłam duży krok, ale bardzo boli 😭 doszło do mnie że już go nie zobaczę. Że umarl 😭 czuje ulgę, chce chodzić do niego być przy niemu. Potrzebowałam tyle czasu zeby pozwolić sobię na pogodzenie z tym.
 
reklama
Byłam u Oskarka na cmentarzu [emoji24][emoji24][emoji24] zrobiłam duży krok, ale bardzo boli [emoji24] doszło do mnie że już go nie zobaczę. Że umarl [emoji24] czuje ulgę, chce chodzić do niego być przy niemu. Potrzebowałam tyle czasu zeby pozwolić sobię na pogodzenie z tym.
Najważniejsze, że byłaś u synka. Tak to krok milowy. Cieszę się, że ta wizyta przyniosła ulgę. Przykro mi, że nie zobaczysz [emoji22] płacze razem z tobą. Jesteś cudowna mamusia [emoji177]
 
Najważniejsze, że byłaś u synka. Tak to krok milowy. Cieszę się, że ta wizyta przyniosła ulgę. Przykro mi, że nie zobaczysz [emoji22] płacze razem z tobą. Jesteś cudowna mamusia [emoji177]
Oglądnełam nawet zdjęcia 😭 dawno tego nie robiłam. Wszystko mi się przypomniało, ten strach o każdy oddech o każde bicie serca. Ta walka ze śmiercią która bardzo szybko się zbliżala. Szukanie ratunku u każdego. Tyle pytan bez odpowiedzi 😭
 

Załączniki

  • 20190310_190905.jpg
    20190310_190905.jpg
    1,2 MB · Wyświetleń: 164
@Jetkaa bardzo cieszę się, że się odważyłaś. To milowy krok dla Ciebie, dla Was.
Możliwe, że niedługo będzie dostępne to dokładne badanie genetyczne WES w dużo niższej cenie niż dotychczas. Dam tu znać, jak będę znała szczegóły.
 
Oglądnełam nawet zdjęcia [emoji24] dawno tego nie robiłam. Wszystko mi się przypomniało, ten strach o każdy oddech o każde bicie serca. Ta walka ze śmiercią która bardzo szybko się zbliżala. Szukanie ratunku u każdego. Tyle pytan bez odpowiedzi [emoji24]
Wiem, że to jeszcze długo zostanie z tobą, myślę jednak, że będzie już lżej, bo powoli to przestanie być codziennością, a zostanie wspomnieniem. Może coraz więcej dobrych chwil zaczniesz sobie przypominać. Tego ci zycze
 
@Jetkaa bardzo cieszę się, że się odważyłaś. To milowy krok dla Ciebie, dla Was.
Możliwe, że niedługo będzie dostępne to dokładne badanie genetyczne WES w dużo niższej cenie niż dotychczas. Dam tu znać, jak będę znała szczegóły.
Bardzo było by super jeżeli by okazało się że będzie tańsze to badanie... Może w tedy było by bardziej realne że zrobimy.. Bo teraz u nas z kasa jest nie zbyt.. Umarła mama mojego Damiana i musiał pokryć koszty pogrzebu..Miała covid więc trumna i ogólnie taki pogrzeb jest drozszy :( niby dostał 4tys ale co z tego jak za pogrzeb wyszło ponad 9..
 
Wiem, że to jeszcze długo zostanie z tobą, myślę jednak, że będzie już lżej, bo powoli to przestanie być codziennością, a zostanie wspomnieniem. Może coraz więcej dobrych chwil zaczniesz sobie przypominać. Tego ci zycze
Tak dokładnie jest byłam dziś na grobie. Nie płakałam. Rozmawiałam z nim... Jest mi dużo lżej. Strach jest dużo mniejszy. Porozmawiałam sobie z nim . Lubię chodzić wieczorami jest intymnie bardzo, spokojnie. Wiem ze jestem z nim sam na sam.. Gdy patrzę na grób nic nie istnieje tylko on i ja. Tak jak kiedyś w prokocimiu.. Patrząc w jego oczka nie liczylo się nic. Tak jest teraz. Tylko że nie patrze w oczka a w jego zdjęcie.. Smutno mi że jadąc do niego kupuje znicze... Że nic innego już mu nie kupię ale znicz


Mam jego włoski w domu.. Chciała bym zrobić sobie z jego włosków zawieszke. Widziałam to że zalewają włoski czymś i robią piękne zamieszki do łańcuszka. Może zrobię niedługo krok i otworze moje tajemnicze poduelko.. Z pamietnikiem z Krakowa, z włoskami, USG, i innymi wspomnieniami
 
Tak dokładnie jest byłam dziś na grobie. Nie płakałam. Rozmawiałam z nim... Jest mi dużo lżej. Strach jest dużo mniejszy. Porozmawiałam sobie z nim . Lubię chodzić wieczorami jest intymnie bardzo, spokojnie. Wiem ze jestem z nim sam na sam.. Gdy patrzę na grób nic nie istnieje tylko on i ja. Tak jak kiedyś w prokocimiu.. Patrząc w jego oczka nie liczylo się nic. Tak jest teraz. Tylko że nie patrze w oczka a w jego zdjęcie.. Smutno mi że jadąc do niego kupuje znicze... Że nic innego już mu nie kupię ale znicz


Mam jego włoski w domu.. Chciała bym zrobić sobie z jego włosków zawieszke. Widziałam to że zalewają włoski czymś i robią piękne zamieszki do łańcuszka. Może zrobię niedługo krok i otworze moje tajemnicze poduelko.. Z pamietnikiem z Krakowa, z włoskami, USG, i innymi wspomnieniami
Słonko, znicz zawsze możesz synkowi kupić, ale inne rzeczy też. Może nie będzie to tak, jak z żywym maluchem, ale naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie by miał choinkę i jakiś drobiazg pod nią. Tu twoja kreatywność się otwiera. Znasz synka, wiesz co lubi. No i jak coś ci się bardzo spodoba, a będzie w zasięgu twojego portfela, to też możesz mu dać.
 
reklama
Jetkaa - wiele osób nie zapomniało twojego synka... Choć się nie znamy śledzę twoje losy od początku. Jestem mamą styczniową 2018.Uwazam że wiele osób śledzi twój los i ma w sercu twojego synka... On nigdy nie zniknie.. Będzie zawsze w pamięci wielu osób.. Napewno się jeszcze zobaczycie i utulisz go, wszystko opowiesz... I to nie jest tak że Bóg go zabrał.. Takie jest niestety życie. Ludzie, dzieci chorują, umierają, jest to straszne i niesprawiedliwe... Ale będziecie jeszcze razem. Mam nadzieję, że będziesz jeszcze szczęśliwa... Będę dalej bacznie śledzić los tak dzielnej, wspaniałej i kochającej osoby jaka jesteś. Twój synowie mają ogromne szczęście mając taka mamę... Moc uścisków!
 
Do góry