Katerina1985
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2017
- Postów
- 722
A co tam u Waszych dzieci? Jak z rozwojem mowy? Ile i co mówią?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A co tam u Waszych dzieci? Jak z rozwojem mowy? Ile i co mówią?
No to nieźle.. mi lekarz powiedział, że całe szczęście nie mechaniczne poronienie to „może coś z tego będzie”... a tu jak widać można urodzić dziecko nawet po łyżeczkowaniu. Ja nie wiem czy oni robią i mówią tak by nie robić nadziei czy jak..Ja po łyżeczkowaniu to nawet nie zdążyłam dostać okresutrzymam kciuki
To była wpadkaZuzia mówi: mama, tata, daj, dzia (dziękuje), mam, baba, nie ma .. hihi i to na tyle. Czasem coś jej wyjdzie niechcący bo cały czas po swojemu ćwiczy dźwięki itd. Umie już naśladować kotka, pieska, krówkę, świnkę.D. stwierdził, że będzie szybko mówić, a ja tam nie wiem bo nie mam porównania. Nie poganiam - pomagam (pucio - książeczki super, w ogóle polecam) ale nie napieram, wszystko ma swój czas moim zdaniem
![]()
No to nieźle.. mi lekarz powiedział, że całe szczęście nie mechaniczne poronienie to „może coś z tego będzie”... a tu jak widać można urodzić dziecko nawet po łyżeczkowaniu. Ja nie wiem czy oni robią i mówią tak by nie robić nadziei czy jak..
U nas mówi mama tata i AM AM to jjego pierwsze słowo opanowane do perfekcji. Jakiś czas temu pokazuje w ksiazeczce na Kure i mówi KOKO juz mnie duma zaczęła rozpierać a potem pokazuje na pieska, kotka, swinikę i rowiniez mówi KOKO także tego.... czasem mu się uda cos nowego powiedz5ieć ale to chyba takie przypadkowe fonetyczne ...
To moja chyba dość dużo mówi: mama, tata, baba, babcia, dada, ciocia, dzidzi, dziś, jaja (lala), mi (miś), pi (śpi), aaa (też na spanie), cyk (np. włącznik światła), nie, nunu, daj, chcę, nie ma, nie mam, am, mniam mniam, ała, brum brum, au (hau), kwa kwa, miau, muu, pi pi (na ptaki), ssss (jak robi wąż), nie, fufu (huhu), cześć, pa. Ziaje jak pies. Mówi jeszcze: Tasia (Kasia), pa (lampa), tocyk (kocyk), tonik (konik), bam, bach, hop, tak-tak (na zegar zamiast tik-tak), ciach (na nożyczki czy nożyk), psik (jak kichnie albo ktoś z domowników kichnie), pfff (jak puści bączka i się śmieje). Jak podniesie śmieć i mi daje, mówi "fu". Opa - jak chce usiąść na krześle czy fotelu. Sii - i pokazuje na drzwi od łazienki, ciii i kładzie palec na usta. Tyle co pamiętam, możliwe, że coś pominęłam
. Dużo powtarza. Jak się ją zapyta o to, jak robi kotek, pies, itd. to potrafi odpowiedzieć.
A czy Wasze dzieci mają fascynację jakaś zabawką? Moja kocha piłki i małe i duże.
Podziwiam, że jeszcze karmisz piersią! Poważnie Super!Moja mi jeszcze przypomniała, że mówi tutu (trąbka), tup tup (stopy, skarpetki, buty) i cycy - ja jeszcze kp![]()
Ojej ale super naprawdę bardzo dużo mówi w takim razie ten mój bardzo bardzo odstaje... hmmm mam w domu jeszcze starszaka i on w porównaniu z młodszym wszystko jakoś tak mu szlo w tempie ekspresowym szybko chodził szybko mówił rysował itp zawsze się śmiejemy ze starszak to takie cyganskie dziecko nie miał problemu z kimś nawet obcym zostać wszędzie było mu dobrze hehe . A leos noo strasznie przeżywa gdy ma zostać z kimś innym od mamy i taty. . Chodzić zaczął po roku mówić tak w zasadzie od niedawna. Taki bardzo ostrozny z niego chłopak ;pTo moja chyba dość dużo mówi: mama, tata, baba, babcia, dada, ciocia, dzidzi, dziś, jaja (lala), mi (miś), pi (śpi), aaa (też na spanie), cyk (np. włącznik światła), nie, nunu, daj, chcę, nie ma, nie mam, am, mniam mniam, ała, brum brum, au (hau), kwa kwa, miau, muu, pi pi (na ptaki), ssss (jak robi wąż), nie, fufu (huhu), cześć, pa. Ziaje jak pies. Mówi jeszcze: Tasia (Kasia), pa (lampa), tocyk (kocyk), tonik (konik), bam, bach, hop, tak-tak (na zegar zamiast tik-tak), ciach (na nożyczki czy nożyk), psik (jak kichnie albo ktoś z domowników kichnie), pfff (jak puści bączka i się śmieje). Jak podniesie śmieć i mi daje, mówi "fu". Opa - jak chce usiąść na krześle czy fotelu. Sii - i pokazuje na drzwi od łazienki, ciii i kładzie palec na usta. Tyle co pamiętam, możliwe, że coś pominęłam
. Dużo powtarza. Jak się ją zapyta o to, jak robi kotek, pies, itd. to potrafi odpowiedzieć.
A czy Wasze dzieci mają fascynację jakaś zabawką? Moja kocha piłki i małe i duże.