Cześć dziewczyny,
długo mnie tu nie było, ale praktycznie cały czas w biegu. A wieczorem padam.
@Jetkaa świetnie wiadomości. A mały cudny.
@nknatalia kiedyś czytałam, że jak gorączka osiągnie jakąś temperaturę, to się chyba nie karmi. Jakoś tak mi świta, ale już nie pamiętam.
Miałam spore zaległości, ale udało mi się nadrobić wasze wpisy. Zajęło mi to w sumie kilka godzin, ale jeeeehhhh.
Wszystkim waszym maluchom gratuluję takich postępów. Sama się strasznie cieszę z każdego postępu naszej kochanej kruszynki. Widzę, że podochodzily nowe mamuśki
Dużo z was ma też komlikacje zdrowote u maluszków. Szczerze współczuję i życzę dużo zdrówka. U nas na szczęście bez poważnych chorób. Dlatego codziennie dziękuję Bogu za ten wielki dar.
Mamy już skończone 7mcy, a mała to smiejka mała. Za nami już angina, a teraz ma lekki katar. Starsza zresztą też.
Nadal karmię piersią. Mamy codziennie obiadki, deserek i w międzyczasie dostaje coś od nas, jak akurat jemy. Uwielbia chlebek/bułkę masełkiem/serkiem do smarowania, nasz rosolek, kluske, szyneczke z galaretka. Mam wrażenie, że jej te gotowe obiadki z hippa już tak nie smakują... Poczuła chyba intensywniejsze smaki.
Niestety jeszcze nie raczkuje, ale pelza - jak starsza - do tyłu i staje na czworakach. Karolinka waży już 10,5kg, więc chyba musimy jeszcze troszkę poczekać. Starsza też była duża i dopiero jak miała jakieś 13mcy to zaczęła chodzić.
Na szczęście u nas brak upadku i oby tak zostało
Starsza siostra kocha małą siostrzyczke i odwrotnie. Chętnie się razem bawią i starszak chetnie pomaga. Bardzo się z tego cieszę. Chociaż muszę dodac, że czasami na.to nie mogę patrzeć, bo starszak zapomina się, że ma.do czynienia z bobasem a nie lalka... Mnie krew zalewa, że może jej coś przypadkiem zrobić, a mała śmiech na całego...
Na Mikołaja kupiliśmy wolnostojąca huśtawke, bo nie chcieliśmy właśnie robić dziur w drzwiach. Też mieliśmy przy starszej podobną huśtawke, jak która z was pokazała na zdjęciach, ale wtedy mieliśmy jeszcze stare drzwi, bo byliśmy przed remontem, więc nie było nam ich żal. A na święta kupiłam książeczki kontrastowe i 2 komody, a od siostry dostanie też taki suchy basen z pilkami. My zaś rocznej siostrzenicy konia na biegunach. Dla starszej córki (5lat) mamy mebelki do pokoju, a dla frajdy i wspólnych chwil rodzinnych jeszcze grę 5 sekund. To są jedyne prezenty jakie mamy. Dziś jedziemy poszukać czegoś dla dorosłych. Plan mamy... Zobaczymy, co uda nam się pokupić...
Pozdrawiam was serdecznie. Mam nadzieję, że będę tu wpadać częściej