reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

@Nan90, ja planuje zacząć w poniedziałek [emoji6] zaczniemy od warzyw bo tak też radzą ( jak zaczniesz od owoców to może być problem z warzywami ). Kupiłam marchewkę, brokuł i dynie. Będę dawać jedno warzywo przez trzy dni. Pózniej planuje z dwoma warzywami. Mam w domu z hipp marchewka z ziemniaczkiem i dynia z ziemniakiem. Tak powoli będziemy sobie urozmaicać [emoji6]
@Jetkaa, super, że się odezwałaś. A co do starszaka to mój nadal ma dziwne zachowania odkąd jest maluch.. bardziej pyskuje i gra nam na emocjach.. początki były straszne.. teraz już jest dużo lepiej ale mimo wszystko widać, że nadal jest zazdrosny.. i po tygodniu przedszkola dziś przyszedł z katarem [emoji17] a Twój synek chodzi do przedszkola??
 
reklama
jest nie tyle zazdrosny o mnie co o niego.. Nie chce żeby na niego patrzyli hehe.

A ta gorsza rzecz to to ze Oski ma problem ze sluchem,artrogryproze nie okreslona,zeza, mała mase 3300g,karmienie pozajelitowe, szczepic bedziemy sie u specjalistów odzial szczepieniowy dla dzieci wysokiego ryzyka. Należymy do olz.ortopedy,laryngologa,rehabilitacja i wiele innch rzeczy.. .
Oski musi jesc 7×40ml mleka i 3×40bulion mu gotuje... Ale taki z dodatkami.. Ma leki do mleka i węglowodany.. Takze no jest ciężko musze ogarnac powoli.. Dzis była pielęgniarka środowiskowa i mowi ze ona ma obowiązek mi pomoc ale mowi ze ja wiecej potrafie jezeli chodzi o kroplowki zmiany opatrunku itp ze ona mi nie dorasta do pięt..
 
@Nan90, ja planuje zacząć w poniedziałek [emoji6] zaczniemy od warzyw bo tak też radzą ( jak zaczniesz od owoców to może być problem z warzywami ). Kupiłam marchewkę, brokuł i dynie. Będę dawać jedno warzywo przez trzy dni. Pózniej planuje z dwoma warzywami. Mam w domu z hipp marchewka z ziemniaczkiem i dynia z ziemniakiem. Tak powoli będziemy sobie urozmaicać [emoji6]
@Jetkaa, super, że się odezwałaś. A co do starszaka to mój nadal ma dziwne zachowania odkąd jest maluch.. bardziej pyskuje i gra nam na emocjach.. początki były straszne.. teraz już jest dużo lepiej ale mimo wszystko widać, że nadal jest zazdrosny.. i po tygodniu przedszkola dziś przyszedł z katarem [emoji17] a Twój synek chodzi do przedszkola??
Tak chodzi. Jak narazie dość bez placzu.. Oj on tez daje czadu.. Ugryzl damiana pierwszy raz w życiu... Tak sie rzucał,plakal,szczypal ,krzyczal bo dostal takiej histeri bo mu nie chciałam kupić zabawki ze masakra.. Az mnie reka zaswedziala.. Ale usiadlam i czekalam az sie uspokoi .. Ale oczywiście wzrok tych ludzi bezcenny... Nigdy nie mialam z nim problemu a teraz jest okropny.. Mam nadzieje ze mu przejdzie bo naprawdę jest ciezko...inaczej jak Oski byl by zdrowy ale jest chory i naprawdę musze mu wiecej czasu poświęcac niz zdrowemy dziecku... Odpinanie rano kroplowki o 20podpinanie a to trwa 40min cala procedura..ehh
 
20180906_114815.jpg
jego pierwszy raz w bujaku:) pokochał go spi w nim w nocy:) bo placze jak jest w kolysce albo ze mna. I jak go dam do bujaka to spi:) jest fajny bo 3w1. I do tego,światełka,wibracje i pioseneczki i 3 pozycję do leżania
 

Załączniki

  • 20180906_114815.jpg
    20180906_114815.jpg
    1,3 MB · Wyświetleń: 1 176
@Jetkaa normalnie dumna jestem z Ciebie :)
No i nareszcie w domu! Ze starszym synkiem dobrze postępujesz, z czasem, gdy zobaczy, że nadal jest Twoim ukochanym dzieckiem, uspokoi się i poczuje bezpiecznie. Dużo cierpliwości życzę!
A po Oskim wcale nie widząc tych problemów.

Miałaś czas, żeby znaleźć moralne wsparcie u jakiejś innej mamy z podobnie chorym dzieciaczkiem? Bardzo dobrze by Ci to zrobiło. Albo prowadzenie bloga ;)

A jak we wszystkim odnajduje się tata? Wspiera?
 
@Jetkaa normalnie dumna jestem z Ciebie :)
No i nareszcie w domu! Ze starszym synkiem dobrze postępujesz, z czasem, gdy zobaczy, że nadal jest Twoim ukochanym dzieckiem, uspokoi się i poczuje bezpiecznie. Dużo cierpliwości życzę!
A po Oskim wcale nie widząc tych problemów.

Miałaś czas, żeby znaleźć moralne wsparcie u jakiejś innej mamy z podobnie chorym dzieciaczkiem? Bardzo dobrze by Ci to zrobiło. Albo prowadzenie bloga ;)

A jak we wszystkim odnajduje się tata? Wspiera?
Mam 2 mamy ze szpitala w krk i mamy ze soba kontakt:) takze sie wspieramy a z jedną to w szczególności.. Jej dziecko jest śmiertelnie chore,czeka go operacja ale nie wiedza czy ona pomoze..(szukaja naczyniaka w jelitach) moze być moze go nie być.. Ale jest tyle optynizmu w nich, tyle energi którą przekazuja innym no naprawde super:) na bloga kochana to nie bede mieć czasu ledwo co tu zagladam:) a z ogarnięciem sie to juz nie wspomnę:) zaroslam jak yeti:)
Hmm Damian chory z angina spi na gorze w pokoju.. Nie schodzi na dol do nas.. Robie wszystko sama. Tzn starszaka zawozi do przedszkola i odbiera. Ale to ja musze ugotowac,ogarnac dom,szymona oskiego, pranie karmienie i uspakajanie oskiego. Narazie sie tu nie plonta zeby nie roznosic choroby. Ogolnie to wspiera . on angazuje sie w wychowanie dzieci. Widze ze jest mu przykro ze chory jak widzi np mnie szymka i oskarka jak sobie lezymy na łóżku:) no ale coz:)
 
Mam 2 mamy ze szpitala w krk i mamy ze soba kontakt:) takze sie wspieramy a z jedną to w szczególności.. Jej dziecko jest śmiertelnie chore,czeka go operacja ale nie wiedza czy ona pomoze..(szukaja naczyniaka w jelitach) moze być moze go nie być.. Ale jest tyle optynizmu w nich, tyle energi którą przekazuja innym no naprawde super:) na bloga kochana to nie bede mieć czasu ledwo co tu zagladam:) a z ogarnięciem sie to juz nie wspomnę:) zaroslam jak yeti:)
Hmm Damian chory z angina spi na gorze w pokoju.. Nie schodzi na dol do nas.. Robie wszystko sama. Tzn starszaka zawozi do przedszkola i odbiera. Ale to ja musze ugotowac,ogarnac dom,szymona oskiego, pranie karmienie i uspakajanie oskiego. Narazie sie tu nie plonta zeby nie roznosic choroby. Ogolnie to wspiera . on angazuje sie w wychowanie dzieci. Widze ze jest mu przykro ze chory jak widzi np mnie szymka i oskarka jak sobie lezymy na łóżku:) no ale coz:)


Tylko nie zajedź się z tymi obowiązkami, zrób najważniejsze, reszta poczeka ;) Jestem dobrej myśli i podziwiam, że dajesz radę. Niejedna z nas by się poddała.
 
Jetkaa cudnie że jesteście w domku..Wiadomo że dużo obowiązków i wszystko człowiek chciałby zrobić po swojemu zwłaszcza po dłuższej nieobecności w domu ,ale jak pisze Hope spokojnie.Z czasem złapiesz odpowiedni rytm .Fajny słodziak z tego twojego malentsska.Trzymam kciuki aby wszystko już szło w dobrą stronę .
 
reklama
Cześć dziewczyny,
@Jetkaa strasznie się ciesze, że juz jesteście w domku. Jak widać i słychać świetnie sobie radzisz w domu. A straszak potrzebuje trochę czasu, by przyzwyczaić się do nowej i nie łatwej sytuacji. Ale razem dacie rady;)

Też ostatnio mało tu zaglądałam, bo cały czas coś się dzieję. Na okrągło tylko sprzątam. Już mnie coś bierze, bo jeden dzień mam wyjazdowy i nic w domu nie ruszam, to wszędzie wygląda jak po wojnie. Działam też w organizacji o dziś mamy projekt, to też musiałam co nieco poogarniac. W dodatku byliśmy w srode i czwartek na weselu. Ach szkoda gadać...

Karokinka jest już duża. Jeszcze się mieści do niektórych ciuszkow roz 68, ale zakładam już w większości 74, a nawet 80, by miała luźniej na brzuszku. Czasamu niewygodnie się zaklada. Ostatnio zaszalalam, bo już pokupilam rzeczy na jesień i zimę. Nawet kurtkę zimiea na 86 w KIK, ostsrnia za 40,00. Skusiło mnie. Problem tylko w tym, że nie wiem jaki wtedy będzie nosić rozmiar. Wolałam większe niż za małe. Zaszalalam na maksa,ni bo mam 2 córeczki, z czego starsza będzie niebawem miała urodzinki.

Co do poszerzania diety, to mała w czwartek kończy 4mce i też już się zastanawiam na wprowadzenie pierwszego pokarmu. Przy pierwszej miałam gotowce z hippa i teraz też chcę je stosować. Tak jak piszecie, zacznę od warzyw, ale przy pierwszej się to nie sprawdziło. Nie za bardzo przepada za nimi. Jedynie ogórek, pomidor. Są też kaszki z nestle. Je też chcę później wprowadzić, ale niestety mało jest, gdzie się miesza z mlekiem. Większość jest, gdzie musimy ja rozrobic z wodą. Nadal karmię piersią i wolałabym swoje mleko odciągnąć i dodać do kaszki. Jak wy będziecie robić?

Pozdrawiam was i życzę miłej słonecznej niedzieli, bo u nas jest przecudna pogoda.
 
Do góry