reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe mamy 2018

@Nan90, ja planuje zacząć w poniedziałek [emoji6] zaczniemy od warzyw bo tak też radzą ( jak zaczniesz od owoców to może być problem z warzywami ). Kupiłam marchewkę, brokuł i dynie. Będę dawać jedno warzywo przez trzy dni. Pózniej planuje z dwoma warzywami. Mam w domu z hipp marchewka z ziemniaczkiem i dynia z ziemniakiem. Tak powoli będziemy sobie urozmaicać [emoji6]
@Jetkaa, super, że się odezwałaś. A co do starszaka to mój nadal ma dziwne zachowania odkąd jest maluch.. bardziej pyskuje i gra nam na emocjach.. początki były straszne.. teraz już jest dużo lepiej ale mimo wszystko widać, że nadal jest zazdrosny.. i po tygodniu przedszkola dziś przyszedł z katarem [emoji17] a Twój synek chodzi do przedszkola??
 
reklama
jest nie tyle zazdrosny o mnie co o niego.. Nie chce żeby na niego patrzyli hehe.

A ta gorsza rzecz to to ze Oski ma problem ze sluchem,artrogryproze nie okreslona,zeza, mała mase 3300g,karmienie pozajelitowe, szczepic bedziemy sie u specjalistów odzial szczepieniowy dla dzieci wysokiego ryzyka. Należymy do olz.ortopedy,laryngologa,rehabilitacja i wiele innch rzeczy.. .
Oski musi jesc 7×40ml mleka i 3×40bulion mu gotuje... Ale taki z dodatkami.. Ma leki do mleka i węglowodany.. Takze no jest ciężko musze ogarnac powoli.. Dzis była pielęgniarka środowiskowa i mowi ze ona ma obowiązek mi pomoc ale mowi ze ja wiecej potrafie jezeli chodzi o kroplowki zmiany opatrunku itp ze ona mi nie dorasta do pięt..
 
@Nan90, ja planuje zacząć w poniedziałek [emoji6] zaczniemy od warzyw bo tak też radzą ( jak zaczniesz od owoców to może być problem z warzywami ). Kupiłam marchewkę, brokuł i dynie. Będę dawać jedno warzywo przez trzy dni. Pózniej planuje z dwoma warzywami. Mam w domu z hipp marchewka z ziemniaczkiem i dynia z ziemniakiem. Tak powoli będziemy sobie urozmaicać [emoji6]
@Jetkaa, super, że się odezwałaś. A co do starszaka to mój nadal ma dziwne zachowania odkąd jest maluch.. bardziej pyskuje i gra nam na emocjach.. początki były straszne.. teraz już jest dużo lepiej ale mimo wszystko widać, że nadal jest zazdrosny.. i po tygodniu przedszkola dziś przyszedł z katarem [emoji17] a Twój synek chodzi do przedszkola??
Tak chodzi. Jak narazie dość bez placzu.. Oj on tez daje czadu.. Ugryzl damiana pierwszy raz w życiu... Tak sie rzucał,plakal,szczypal ,krzyczal bo dostal takiej histeri bo mu nie chciałam kupić zabawki ze masakra.. Az mnie reka zaswedziala.. Ale usiadlam i czekalam az sie uspokoi .. Ale oczywiście wzrok tych ludzi bezcenny... Nigdy nie mialam z nim problemu a teraz jest okropny.. Mam nadzieje ze mu przejdzie bo naprawdę jest ciezko...inaczej jak Oski byl by zdrowy ale jest chory i naprawdę musze mu wiecej czasu poświęcac niz zdrowemy dziecku... Odpinanie rano kroplowki o 20podpinanie a to trwa 40min cala procedura..ehh
 
20180906_114815.jpg
jego pierwszy raz w bujaku:) pokochał go spi w nim w nocy:) bo placze jak jest w kolysce albo ze mna. I jak go dam do bujaka to spi:) jest fajny bo 3w1. I do tego,światełka,wibracje i pioseneczki i 3 pozycję do leżania
 

Załączniki

  • 20180906_114815.jpg
    20180906_114815.jpg
    1,3 MB · Wyświetleń: 1 182
@Jetkaa normalnie dumna jestem z Ciebie :)
No i nareszcie w domu! Ze starszym synkiem dobrze postępujesz, z czasem, gdy zobaczy, że nadal jest Twoim ukochanym dzieckiem, uspokoi się i poczuje bezpiecznie. Dużo cierpliwości życzę!
A po Oskim wcale nie widząc tych problemów.

Miałaś czas, żeby znaleźć moralne wsparcie u jakiejś innej mamy z podobnie chorym dzieciaczkiem? Bardzo dobrze by Ci to zrobiło. Albo prowadzenie bloga ;)

A jak we wszystkim odnajduje się tata? Wspiera?
 
@Jetkaa normalnie dumna jestem z Ciebie :)
No i nareszcie w domu! Ze starszym synkiem dobrze postępujesz, z czasem, gdy zobaczy, że nadal jest Twoim ukochanym dzieckiem, uspokoi się i poczuje bezpiecznie. Dużo cierpliwości życzę!
A po Oskim wcale nie widząc tych problemów.

Miałaś czas, żeby znaleźć moralne wsparcie u jakiejś innej mamy z podobnie chorym dzieciaczkiem? Bardzo dobrze by Ci to zrobiło. Albo prowadzenie bloga ;)

A jak we wszystkim odnajduje się tata? Wspiera?
Mam 2 mamy ze szpitala w krk i mamy ze soba kontakt:) takze sie wspieramy a z jedną to w szczególności.. Jej dziecko jest śmiertelnie chore,czeka go operacja ale nie wiedza czy ona pomoze..(szukaja naczyniaka w jelitach) moze być moze go nie być.. Ale jest tyle optynizmu w nich, tyle energi którą przekazuja innym no naprawde super:) na bloga kochana to nie bede mieć czasu ledwo co tu zagladam:) a z ogarnięciem sie to juz nie wspomnę:) zaroslam jak yeti:)
Hmm Damian chory z angina spi na gorze w pokoju.. Nie schodzi na dol do nas.. Robie wszystko sama. Tzn starszaka zawozi do przedszkola i odbiera. Ale to ja musze ugotowac,ogarnac dom,szymona oskiego, pranie karmienie i uspakajanie oskiego. Narazie sie tu nie plonta zeby nie roznosic choroby. Ogolnie to wspiera . on angazuje sie w wychowanie dzieci. Widze ze jest mu przykro ze chory jak widzi np mnie szymka i oskarka jak sobie lezymy na łóżku:) no ale coz:)
 
Mam 2 mamy ze szpitala w krk i mamy ze soba kontakt:) takze sie wspieramy a z jedną to w szczególności.. Jej dziecko jest śmiertelnie chore,czeka go operacja ale nie wiedza czy ona pomoze..(szukaja naczyniaka w jelitach) moze być moze go nie być.. Ale jest tyle optynizmu w nich, tyle energi którą przekazuja innym no naprawde super:) na bloga kochana to nie bede mieć czasu ledwo co tu zagladam:) a z ogarnięciem sie to juz nie wspomnę:) zaroslam jak yeti:)
Hmm Damian chory z angina spi na gorze w pokoju.. Nie schodzi na dol do nas.. Robie wszystko sama. Tzn starszaka zawozi do przedszkola i odbiera. Ale to ja musze ugotowac,ogarnac dom,szymona oskiego, pranie karmienie i uspakajanie oskiego. Narazie sie tu nie plonta zeby nie roznosic choroby. Ogolnie to wspiera . on angazuje sie w wychowanie dzieci. Widze ze jest mu przykro ze chory jak widzi np mnie szymka i oskarka jak sobie lezymy na łóżku:) no ale coz:)


Tylko nie zajedź się z tymi obowiązkami, zrób najważniejsze, reszta poczeka ;) Jestem dobrej myśli i podziwiam, że dajesz radę. Niejedna z nas by się poddała.
 
Jetkaa cudnie że jesteście w domku..Wiadomo że dużo obowiązków i wszystko człowiek chciałby zrobić po swojemu zwłaszcza po dłuższej nieobecności w domu ,ale jak pisze Hope spokojnie.Z czasem złapiesz odpowiedni rytm .Fajny słodziak z tego twojego malentsska.Trzymam kciuki aby wszystko już szło w dobrą stronę .
 
reklama
Cześć dziewczyny,
@Jetkaa strasznie się ciesze, że juz jesteście w domku. Jak widać i słychać świetnie sobie radzisz w domu. A straszak potrzebuje trochę czasu, by przyzwyczaić się do nowej i nie łatwej sytuacji. Ale razem dacie rady;)

Też ostatnio mało tu zaglądałam, bo cały czas coś się dzieję. Na okrągło tylko sprzątam. Już mnie coś bierze, bo jeden dzień mam wyjazdowy i nic w domu nie ruszam, to wszędzie wygląda jak po wojnie. Działam też w organizacji o dziś mamy projekt, to też musiałam co nieco poogarniac. W dodatku byliśmy w srode i czwartek na weselu. Ach szkoda gadać...

Karokinka jest już duża. Jeszcze się mieści do niektórych ciuszkow roz 68, ale zakładam już w większości 74, a nawet 80, by miała luźniej na brzuszku. Czasamu niewygodnie się zaklada. Ostatnio zaszalalam, bo już pokupilam rzeczy na jesień i zimę. Nawet kurtkę zimiea na 86 w KIK, ostsrnia za 40,00. Skusiło mnie. Problem tylko w tym, że nie wiem jaki wtedy będzie nosić rozmiar. Wolałam większe niż za małe. Zaszalalam na maksa,ni bo mam 2 córeczki, z czego starsza będzie niebawem miała urodzinki.

Co do poszerzania diety, to mała w czwartek kończy 4mce i też już się zastanawiam na wprowadzenie pierwszego pokarmu. Przy pierwszej miałam gotowce z hippa i teraz też chcę je stosować. Tak jak piszecie, zacznę od warzyw, ale przy pierwszej się to nie sprawdziło. Nie za bardzo przepada za nimi. Jedynie ogórek, pomidor. Są też kaszki z nestle. Je też chcę później wprowadzić, ale niestety mało jest, gdzie się miesza z mlekiem. Większość jest, gdzie musimy ja rozrobic z wodą. Nadal karmię piersią i wolałabym swoje mleko odciągnąć i dodać do kaszki. Jak wy będziecie robić?

Pozdrawiam was i życzę miłej słonecznej niedzieli, bo u nas jest przecudna pogoda.
 
Do góry