reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

@mono zrobisz jak uważasz. Nikt nie namawia Cię do rozszerzania diety od 4mż.
Ja zacznę, bo mleko synowi nie służy. Mam takie zalecenie od specjalisty.
Co do leczenia antybiotykami to też nie jest to takie super. Antybiotyk zabija dobre i złe bakterie.. To tak w skrócie ;)

Dzisiaj syn kończy 4 miesiące :)
Bąki nadal męczą, sprawiają płacz :( :( :(
 
reklama
Moj maly tez robi cyrki przy karmieniu. Wszystko go rozprasza. Tak jak mowisz najlepiej je w nocy jak jest cicho i spokojnie. I ciezko mu teraz zasypiac. Placze i krzyczy przez jakis czas a potem nagle zasypia.
 
Jesteśmy po, powiem Wam miałam takiego stresa na początku bo mała darła się wniebogłosy jak tylko weszliśmy do Kościoła i zamiast siedzieć próbowaliśmy z mężem ją uspokoić ale oba ani u mnie ani u niego się nie uspokajała, nawet smoczka nie chciała. Czekałam na mszę myślałam że może hałas ją uspokoi, nic z tego. Byłam juz cała mokra, fryzura opadła że mnie pot się lał. Dodam że były troje dzieci chrzczonych i tamte były spokojnie nawet nie pisły a nas się gapili. W końcu po kilku minutach od rozpoczęcia mszy małej się odbiło i to było to co ją męczyło, usnęła, wszystkie obrzędy spała obudziła się po komunii ale była już spokojna. Na sali też już było ok ani razu nie zapłakała, na ogół tak jest spokojna, rzadko płacze więc dziwiła nas ta akcja w kościele. Ufff za to pod koniec mszy inne dziecko dało czadu że nawet ksiądz to żartobliwie skomentował.
 
Oj chrzest jest zawsze stresujący żeby dziecko za bardzo nie płakało. U nas był chrzest gdzie cała mszę dziecko się darlo. Nie wiadomo dlaczego.
Moje dziewczyny były spokojne. Aga przespała cała mszę a Kasia nie spała ale też spokojna była. Zobaczymy jak Maciej. Planujemy chrzest koniec września.
 
Mój mały zaczął interesować się zabawkami. Zwłaszcza lubi grzechotki i te zabaweczki szeleszczące. Smieszne jest jak próbuje włożyć grzechotkę do buzi ale mu się nie mieści i się denerwuje :) jeszcze tydzień temu zabawki nie robiły na nim wrażenia. I spodobało mu się krzyczenie takie gardlowe. A potem zdziwienie że ma kaszel jak sobie tym krzykiem gardło podrażnia.
Z tygodnia na tydzień jest coraz fajniejszy .
 
Mój mały zaczął interesować się zabawkami. Zwłaszcza lubi grzechotki i te zabaweczki szeleszczące. Smieszne jest jak próbuje włożyć grzechotkę do buzi ale mu się nie mieści i się denerwuje :) jeszcze tydzień temu zabawki nie robiły na nim wrażenia. I spodobało mu się krzyczenie takie gardlowe. A potem zdziwienie że ma kaszel jak sobie tym krzykiem gardło podrażnia.
Z tygodnia na tydzień jest coraz fajniejszy .
Dokładnie, każdy dzień czasem przynosi ogromny postęp. Mój też już czasem głośno zapiszczy,gada też coraz głośniej gardlowo:) dużo radości Ale też coraz więcej i nas aktywności to kosztuje:) Ja czekam z niecierpliwością na raczkowanue i siedzenie, choć tego nie widzę bo postępy z leżeniem na brzuszku są prawie żadne
 
reklama
to musi byc cos rozwojowego z tym jedzeniem...u nas to samo. jest glodny, a prezy sie,wierci ze butli utrzymac sie nie da a jednoczesnie wsciekly bo glodny....szalu idzie dostac.
czy wasze dzieciaki tez sie tak slinia?wczoraj sliniak zalozylam bo struzka co cwhile, i lapki w buzi tak glosno cmoka :)
@Jetkaa, co tam u Was?
 
Do góry