reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

Mi z dhl wnosili do domu ale to byly male paczki, a jak szla większa np materaz 220×200 to wiadomo ciężar to dzwonili zeby ktos byl zeby pomoc.. Ale tak to nie bylo problemu zeby wniesli:) moze to po prostu ich dobre chęci:)
 
reklama
Z tymi kurierami to jest tak, że zależy jak się trafi. Oni mają obowiązek dostarczyć pod drzwi. Mnie wkurza to, że jak np jest przesyłka ubezpieczona i trzeba sprawdzić zawartość, to oni mają wielkie HALO, że muszą czekać.

Dziewczynki rozmawiałam z ordynatorem. Powiedziałam jaka jest sytuacja, i poprosiłam o ewentualny wypis, bo chciałabym wrócić do Gdyni. Zlecił mi w rezultacie badania i wychodzę do domku [emoji4] Szyjka trzyma, ale jest krótka. Więc trasa do Gdyni mega ostrożnie i od razu wizyta u mojego ginekologa, by sprawdził czy coś się zadziało po trasie czy nie. Także ja się mega cieszę, bo szło się w końcu z kimś dogadać. [emoji3]
Jeszcze tylko KTG dzisiaj i ok. 14 wyjdziemy.
A w piątek już mnie o 10:40 badać będzie mój ginekolog - oczywiście po trasie odpoczynek. Leżeć mam w domku i na luteinie. A gdyby skurcze wróciły to momentalnie do szpitala.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Z tymi kurierami to jest tak, że zależy jak się trafi. Oni mają obowiązek dostarczyć pod drzwi. Mnie wkurza to, że jak np jest przesyłka ubezpieczona i trzeba sprawdzić zawartość, to oni mają wielkie HALO, że muszą czekać.

Dziewczynki rozmawiałam z ordynatorem. Powiedziałam jaka jest sytuacja, i poprosiłam o ewentualny wypis, bo chciałabym wrócić do Gdyni. Zlecił mi w rezultacie badania i wychodzę do domku [emoji4] Szyjka trzyma, ale jest krótka. Więc trasa do Gdyni mega ostrożnie i od razu wizyta u mojego ginekologa, by sprawdził czy coś się zadziało po trasie czy nie. Także ja się mega cieszę, bo szło się w końcu z kimś dogadać. [emoji3]
Jeszcze tylko KTG dzisiaj i ok. 14 wyjdziemy.
A w piątek już mnie o 10:40 badać będzie mój ginekolog - oczywiście po trasie odpoczynek. Leżeć mam w domku i na luteinie. A gdyby skurcze wróciły to momentalnie do szpitala.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Super ze z kims się dogadalas:) i ze mozesz wyjść i jechac do siebie:) ostrożnej drogi :) i uwazaj na siebie
 
Ufff,kamień z serca. Szyjka się nie skrocila:D [emoji2][emoji56]. Lekarz powiedział że nawet jest dłuższa 2,9 cm i gdybybtaks była 3 tyg temu to nie wysłalby mnie do szpitala. Dalej nie podobają mu się moje leukocyty i mam zrobić morfologie. ważne ze będę w domu!!:)) mówił,że dobrze leżałam i dalej tak mam odpoczywać, ale nawet jakbym już urodziła to dziecko będzie bezpieczne... więc mam się nie stresowac. Jaka ulga!! Jednak wolę chociaż do 28 tc dotrwać. Więc dalej leze. Luteine brać mam do końca 36tc.czyli wychodzi że kilka dni..Ale myślę sobie przedłużyć kurację do końca 37.. boję się,że jak odstawie to się zaczną skurcze i wiadomo... poza tym mam 3/4 opakowania.

Co do kurierów nie wiem jakie są przepisy, ale u mnie najwiekszy problem jest z dostarczeniem. Udają durniow, że nikogo w domu nie ma i zostawiają na magazynie głównym żeby samemu odebrać!!! A jak im powiem co myślę,to jeszcze pretensje,że oni nie wiedzą gdzie ten adres... więc powiem,że nie lubię firm kurierskich ;) a niektóre nawet nie podadzą tel do kierowcy w dniu dostarczenia paczki !

p19udqk324xkqow6.png
 
Z tymi kurierami to jest tak, że zależy jak się trafi. Oni mają obowiązek dostarczyć pod drzwi. Mnie wkurza to, że jak np jest przesyłka ubezpieczona i trzeba sprawdzić zawartość, to oni mają wielkie HALO, że muszą czekać.

Dziewczynki rozmawiałam z ordynatorem. Powiedziałam jaka jest sytuacja, i poprosiłam o ewentualny wypis, bo chciałabym wrócić do Gdyni. Zlecił mi w rezultacie badania i wychodzę do domku [emoji4] Szyjka trzyma, ale jest krótka. Więc trasa do Gdyni mega ostrożnie i od razu wizyta u mojego ginekologa, by sprawdził czy coś się zadziało po trasie czy nie. Także ja się mega cieszę, bo szło się w końcu z kimś dogadać. [emoji3]
Jeszcze tylko KTG dzisiaj i ok. 14 wyjdziemy.
A w piątek już mnie o 10:40 badać będzie mój ginekolog - oczywiście po trasie odpoczynek. Leżeć mam w domku i na luteinie. A gdyby skurcze wróciły to momentalnie do szpitala.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
No i super!! Oszczędzaj się jak tylko możesz,lez, żeby grawitacja nie uciskala na szyjke. Ja na luteine tez i leżę i jest efekt:) szyjka tak a jak 3 tyg temu:)) będzie dobrze!!

p19udqk324xkqow6.png
 
Super dziewczyny ze dziś same dobre wiadomości po tym co tu sie dzialo kilka dni wcześniej... Ulga dla kazdej :) odpoczywajcie dziewczyny i sie nie stresujcie zeby kazda z mas do terminu wytrwala :)
 
@sredec1982 super wieści! To masz szyjkę dłuższą jeszcze niż ja, bo mi wyszło 2,4 ale zamknięta dlatego wychodzę. Cieszę się, że ordynator zrozumiał, że wolałabym już w Gdyni być by w razie czego być blisko małej. [emoji6] Zawsze będę u siebie. No i na spokojnie sobie poszukuje wszystko na narodziny Zuzi. Niech malutka jeszcze czeka [emoji3] Może jej tatuś wczoraj przegadał [emoji39]

@Jetkaa Ty mówiłaś o tym, że się uspokaja Twoje dziecię jak Twój mówi do brzuszka. U mnie to samo. Chociaż ostatnio jak w szpitalu do niej gadał i trzymał rękę na brzuszku, to mała mu rękę trochę wypychała. [emoji39]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Link do: MB91 moj D moze 3 razy czuł mala a tak to raczej ją widzi bo tak dotyk mojego na nią dziala:) i głos.. Da reke cisza wezmie zaraz, mala się rusza , i tak w kółko i jeszcze cos mowi do niej to tez spokoj:) bedzie mala uspokajal jak kolke będzie miec:)
 
reklama
Gosika88 nie pisałam tego żeby cię zdenerwować ;) ale macie rację wszystko zależy od kuriera. Właśnie w bloku drzwi to chyba drzwi mieszkania i po kłopocie gorzej w domku bo rodzice zawsze kogoś muszą mieć żeby wtargac coś do góry ... Ja jeszcze na obecnym mieszkaniu nie miałam kłopotów ... Nawet jak wózek przyszedł w 2ch dużych nieporęcznych kartonach to nic pan nie mówił tylko wniósł ...

Mb serdec ... Super dziewczyny !!! Oby tak dalej :* jeszcze troszkę i maluszki już legalnie beda mogły na świat przychodzić :) zdrówka dla was

Napisane na Moto G (5S) w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry