Izunia30 no to mnie zmartwilas z tym espumisanem bo dali mi go w aptece, jako dozwolony w ciazy. Na ulotce tez jest napisane, ze mozna w ciazy go brac... jednak dopytam lekarza. Ja tez juz kombinuje z dieta jak moge... chcialabym jesc jak najzdrowiej, ale zwłaszcza warzywa i owoce powoduja u mnie wzdecia.
reklama
Malutka466
Fanka BB :)
Pierwsze słyszę o takiej "tradycji".Ja też jestem zwolenniczką przyjmowania gości w dogodnym dla mnie terminie. Wkurza mnie, gdy znajomi sugerują, że może wpadną do szpitala lub do naszego domu zaraz po porodzie. Nie rozumiem dlaczego im się tak śpieszy i skąd przypuszczenie, że ja będę miała ochotę i siłę z kimkolwiek wówczas rozmawiać. Rodzinie zapowiadam, że wszystko w swoim czasie. Uważam, że dobrze jest wszystkich oficjalnie uprzedzić, że nie oczekuje się ich wizyty przynajmniej przez tydzień lub nawet dwa. Jak się obrażą to ich problem.
A poza tym irytuję mnie jeszcze jedna polska tradycja jak to nie którzy określają - zwyczaj, że nowo upieczony tata musi zorganizować imprezę dla rodziny i kolegów. I ostatnio okazało się, że prawie obcy mi ludzie domagają się zaproszenia na domowe party. Rozumiem lampka szampana czy wina jako toast za zdrowie malucha, ale całonocna impreza nie mieści mi się w głowie.
Ja Malucha pozwolę tylko rodzicom moim i męża zobaczyć i koniec.
Wioleta93
Fanka BB :)
To tzw. Pępkowe. Tylko że u nas to raczej koledzy ojcu organizują niż sam ojciec. Ale ja też bym nie była zadowolona gdyby mój facet zamiast być ze mną i dzieckiem w szpitalu rozpijał flaszki z kolegami. Co innego jakiś czas po porodzie, jak już odpocznę to też chętnie poświętuje.Ja też jestem zwolenniczką przyjmowania gości w dogodnym dla mnie terminie. Wkurza mnie, gdy znajomi sugerują, że może wpadną do szpitala lub do naszego domu zaraz po porodzie. Nie rozumiem dlaczego im się tak śpieszy i skąd przypuszczenie, że ja będę miała ochotę i siłę z kimkolwiek wówczas rozmawiać. Rodzinie zapowiadam, że wszystko w swoim czasie. Uważam, że dobrze jest wszystkich oficjalnie uprzedzić, że nie oczekuje się ich wizyty przynajmniej przez tydzień lub nawet dwa. Jak się obrażą to ich problem.
A poza tym irytuję mnie jeszcze jedna polska tradycja jak to niektórzy określają - zwyczaj, że nowo upieczony tata musi zorganizować imprezę dla rodziny i kolegów. I ostatnio okazało się, że prawie obcy mi ludzie domagają się zaproszenia na domowe party. Rozumiem lampka szampana czy wina jako toast za zdrowie malucha, ale całonocna impreza nie mieści mi się w głowie.
Izunia30 no to mnie zmartwilas z tym espumisanem bo dali mi go w aptece, jako dozwolony w ciazy. Na ulotce tez jest napisane, ze mozna w ciazy go brac... jednak dopytam lekarza. Ja tez juz kombinuje z dieta jak moge... chcialabym jesc jak najzdrowiej, ale zwłaszcza warzywa i owoce powoduja u mnie wzdecia.
Moja pani doktor nic mi nie pozwala brać. Tylko eutyrox bo musze i witaminy. Magnez ostatnio zaleciła no i jak brzusio bolał w II trymestrze to buscopan ale nie za dużo. Przy każdej wizycie pytała ile brałam.
Z owoców to jem banany, mandarynki i pomarańcze, po nich nic mi nie jest. Z warzyw to wszystko mnie wzdyma a po pomidorach mam zgagę. Mimo to wyniki nie mam złe. Wczoraj odebrałam wyniki, mocz i krew w porządku.
Dziewczyny, Wasze maluszki też mają cały czas czkawkę? Mnie to najbardziej rozbraja <3
Ja czuję takie rytmiczne delikatne podskakiwanie nawet i 4 razy dziennie. Myślę ze to właśnie czkawka. Maluszki muszą slodko wyglądać podczas takiej czkawki☺
GosiaLew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2009
- Postów
- 8 900
Tak na szybko bo zaraz jadę do lekarza.
Espumisan można brać w ciąży bo zawiera substancje które się nie wchłaniają się z układu pokarmowego. Dlatego podaje się to też noworodkom.
Ewa90 to nie wiem co to bakteria. Tym bardziej, że odporna na penicylyne.
Espumisan można brać w ciąży bo zawiera substancje które się nie wchłaniają się z układu pokarmowego. Dlatego podaje się to też noworodkom.
Ewa90 to nie wiem co to bakteria. Tym bardziej, że odporna na penicylyne.
*syla*
kobieta pracująca...
no właśnie jak tu sobie odmawiać...Izunia30
Tylko cukrzycowe mają problem bo MUSZĄ się pilnować.
tak, ta czkawka to takie rytmiczne podskakiwanie To prawda, trenują płucka. Słodkie!
Tylko cukrzycowe mają problem bo MUSZĄ się pilnować.
tak, ta czkawka to takie rytmiczne podskakiwanie To prawda, trenują płucka. Słodkie!
Ech, właśnie się zbieram do czytania jednego z naszych wątków, który do tej pory omijałam szerokim łukiem, bo w sumie nie miałam czasu się zebrać na planowanie wyprawki. Teraz jedyne ponad 100 stron wątku wyprawkowego przede mną Trzeba sobie przygotować jakąś przegryzkę i notes i do dzieła
Malutka - super, że Cię wypuścili przed weekendem. W weekend to i tak się nic nie dzieje w szpitalach.
Papatki - nie ma za co Jakby co, to pisz śmiało.
Malutka - super, że Cię wypuścili przed weekendem. W weekend to i tak się nic nie dzieje w szpitalach.
Papatki - nie ma za co Jakby co, to pisz śmiało.
reklama
Dzwonilam do ordynatora -endokrynologa i do mojego profesora i obydwaj kazali powtórzyć koniecznie wymaz z szyjki na fotelu u gina a nie ze sama w domu sobiesobie zrobiłam (oczywiście z polecenia gin która mnie prowadzi) no i mam sobie wypłukać porządnie pochwe irygatorem tantum rosa a później zaaplikowac leki które mi kazano kupić i w poniedziałek na fotel do gina po wymaz. Mówili żebym się uspokoiła ze może wcale tego nie ma .. ale jak nie ma samo z siebie by się nie pokazało. Powiedzieli ze najgorsse ze odporne na wszystkie antybiotyki. Teraz będę czekać cały tydzień w nerwach bo jak oddam w poniedziałek wymaz to czwartek-piątek powinien być wynik :/masakra
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8 tys
- Wyświetleń
- 426 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
G
Podziel się: