Witajcie, ja też zaczęłam odczuwać ruchy mojego maleństwa, ale czkawki to ona chyba jeszcze nie doświadczyła. Tyje od tego świątecznego jedzenia, ale boję się zważyć … wizytę u położnej mam dopiero za 3 tygodnie. Zasugerowałam się waszymi przygotowaniami wyprawki więc byliśmy wczoraj z mężem w H&M i kupiłam nie tylko ubrania ciążowe ale dorwałam super bluzę w wersji Kubusia Puchatka dla naszej małej - wszystko w bardzo dobrych cenach. Trochę ubranek już się nazbierało.
Jutro odwozimy teściów na lotnisko więc planujemy pooglądać również wózki w Bristolu. Muszę znaleźć jakieś adresy w internecie… bo nie znam zbyt dobrze tego miasta. Rodzice spędzali u nas święta i dopytywali się o imię dla słodziaka więc zaczęliśmy się oboje zastanawiać… no i na dzień dzisiejszy przypadła nam do gustu Adela. Znalazłam informacje na temat zdrobnień, które bardzo mi się spodobały np. Adelka, Adelinka, Adelcia
Oj Adelcia brzmi słodko :-)