waiting4beans
Fanka BB :)
Czesc dziewczyny.widze ze u was przygotowania do swiat pelna geba.ja zostawiam na ostatni Tydzień pieczenie pierniczkow i sprzatanie bo teraz nie mam czasu i sily. W tyg praca a w weekend odpoczywam.wczoraj prasowalam i az mi sie slabo zrobilo.potem chcialam reczniki do szafy pochowac (gorna polka) i jak podnioslam rece to pociagnelo mnie w brzuchu wiec sie przestraszylam i lezalam juz do wieczora.dzis zabralismy na spacer psa (mamy owczarka niemieckiego) wiec polazilam troche po lace,lesie itp.juz coraz gorzej z kondycja.po spacerze ledwo żyłam chociaż spacerowalam pomalutku.
Co do krwi to na szczescie nie mamy konfliktu bo oboje mamy krew +,koleżanka miala konflikt i tak jak mowicie dostala w dupsko zastrzyk.
Basia ja mam w domu dwa kocurki.takie pieszczochy ktore nie wychodzą na pole( chyba ze kontrolowanie w lecie na smyczy) regularnie odrobaczane,szczepione nawet kąpane.uwielbiam zwierzęta.a wy macie jakiś kudlatych domowników? Juz wiem ze niektore z was maja pieski i to ciężarne :-)
Moj maly ostatnio tak kopal w nocy ze spac nie mogłam!
Moj lekarz nie jest zwolennikiem jedzenia slodyczy w ciazy ale z tego zakazu nie umiem sie wywiązać.
Co do seksu to ja korzystam ile sie da.zawsze mialam duze potrzeby ale teraz przyjemnosc jest mega wieksza wiec tym bardziej korzystam.zazwyczaj w pozycji ja na górze bo wtedy brzuch nie przeszkadza ;-)
Kiedyś była rozmowa o prowadzeniu samochodu.ja uwielbiam.jezdze bardzo duzo i w sumie głównie ja prowadze nie dopuszczam meza do kierownicy.z reszta mam od niego dluzej prawko i jestem lepszym kierowca bo z wieksza praktyką.codziennie do pracy jezdze a mąż nie ma takiej potrzeby.on nie jest fanem motoryzacji a ja bardzo.rajcuje mnie jeżdżenie.zastanawialam sie na tym pasem ciazowym do jeżdżenia ale kosztuje ok 200zl troche dużo wiec teraz nie zapinan pasa ( tylko za kierownicą bo wiem kiedy hamuje itp jak juz musze jako pasażer to jade z tylu)
Co do blogu to ja czytam "Krystyno nie denerwuj matki"
Kurcze jutro poniedziałek a mnie sie tak nie chce do pracy :-(
Co do krwi to na szczescie nie mamy konfliktu bo oboje mamy krew +,koleżanka miala konflikt i tak jak mowicie dostala w dupsko zastrzyk.
Basia ja mam w domu dwa kocurki.takie pieszczochy ktore nie wychodzą na pole( chyba ze kontrolowanie w lecie na smyczy) regularnie odrobaczane,szczepione nawet kąpane.uwielbiam zwierzęta.a wy macie jakiś kudlatych domowników? Juz wiem ze niektore z was maja pieski i to ciężarne :-)
Moj maly ostatnio tak kopal w nocy ze spac nie mogłam!
Moj lekarz nie jest zwolennikiem jedzenia slodyczy w ciazy ale z tego zakazu nie umiem sie wywiązać.
Co do seksu to ja korzystam ile sie da.zawsze mialam duze potrzeby ale teraz przyjemnosc jest mega wieksza wiec tym bardziej korzystam.zazwyczaj w pozycji ja na górze bo wtedy brzuch nie przeszkadza ;-)
Kiedyś była rozmowa o prowadzeniu samochodu.ja uwielbiam.jezdze bardzo duzo i w sumie głównie ja prowadze nie dopuszczam meza do kierownicy.z reszta mam od niego dluzej prawko i jestem lepszym kierowca bo z wieksza praktyką.codziennie do pracy jezdze a mąż nie ma takiej potrzeby.on nie jest fanem motoryzacji a ja bardzo.rajcuje mnie jeżdżenie.zastanawialam sie na tym pasem ciazowym do jeżdżenia ale kosztuje ok 200zl troche dużo wiec teraz nie zapinan pasa ( tylko za kierownicą bo wiem kiedy hamuje itp jak juz musze jako pasażer to jade z tylu)
Co do blogu to ja czytam "Krystyno nie denerwuj matki"
Kurcze jutro poniedziałek a mnie sie tak nie chce do pracy :-(