reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe Mamy 2016

Witam :)

Ja tam dziś spałam jak zabita, aż do momentu jak ten dziadoski budzik zaczął dzwonić i musiałam się zebrać do pracy na 8:00 ;/ też bym chętnie pospała do jakiejś 9:00. Ale nie dane mi to póki co :) w pracy kwitne do 16:00 a później jade na imieniny do kuzynki i dzień zleci.

Co do przytulanek to u mnie różnie to bywa.. na początku działo się trochę, chociaż mąż miał lęki, żeby dzidzi nie zaszkodzić, jak już się przekonał, że krzywdy nie zrobił, to mieliśmy miesięczny zakaz od gina ze względu na nisko ułożone łożysko, z kolei teraz jak zagrożenie minęło to jakoś tak.. hm.. nie ma weny :p chęci się zdarzają, ale albo jedno zaśnie albo drugie i tak o. Ale dzisiaj chyba mężowi nie odpuszcze :p

Współczuje dziewczyny tych akcji z szyjką ;/ trzymam za Was wszystkie kciuki, żeby się nie skracała i wszystko było cacy!

13x13 kiedy wyniki amnio będziesz miała?

Co do konfliktu serologicznego to u nas nie występuje bo ja mam grupe A Rh+ a mąż 0 Rh+, także nie wiem co w takiej sytuacji.. Mynia pozostaje mi trzymać kciuki, żeby wszystko się dobrze rozwiązało!
 
reklama
Witam Majoweczki!
Po pierwsze chcialam Wam podziekowac, ze bylyscie ze mna, bo juz sam pobyt w szpitalu byl dla mnie olbrzymia trauma.
Na szczescie od wczoraj jestesmy hiz w domku :)
Lekarz nie doszukal sie przyczyn plamienia, ale mozliwe, ze to zasluga nadzerki o ktorej istnieniu nie wiedzialam do tej pory.
Szyje mam miekka i skrocona, ale lekarz powiedzial, ze mam sie duzo oszczedzac i nie przejmowac, gdyz ja startowalam z ponad 4cm dlugoscia i obecnie jest ok. Jesli szyjka ma ponizej 3cm i zauwazelne jest skracanie wtedy mozna zaczac sie martwic.
Dostalam zestaw lekow i mam odpoczywac.
Nie mam jeszcze wypisu, jak dowiem sie cos z niego wiecej to Wam napisze :)

Ogolnie czuje sie dobrze. Pospalam dzis do 11 - normalnie szok. Mezus w pracy, synus u babci to dlugo byla cisza i tak jakos chyba musialam odespac.
Czuje dodatkowa energie, choc pamietam, ze to nie moge przegiac, ale wielam sie za swiateczne dekorowanie mieszkania, tak na raty ;)
Pozdrawiam Was i zycze milego weekendu :*
 
Ewa90, ja jeszcze nie leżę, poleguję :) Lekarz pozwolił mi nadal chodzić i pracować, ale jak sytuacja się nie poprawi to będziemy myśleć i wtedy na pewno L4 i łóżko. U mnie jak u Eveliny89 szyjka po prostu zmiękła i mam dużo odpoczywać. Jest na szczęście nadal zamknięta. Czy się skraca dowiem się w przyszły poniedziałek, jak porównamy ostatni pomiar z kolejnym. A jak leżę to podkładam sobie takiego ubitego jaśka pod tyłek. Luteinę przyjmujesz dopochwowo czy pod język? Na mnie progesteron źle działa. Kiedyś brałam Duphaston na rozbicie torbieli i czułam się fatalnie, podobnie jak teraz po luteinie. Osłabienie, zawroty głowy, płaczliwość i dół... Obym nie musiała za długo tego przyjmować.

Byłam dziś na pobraniu krwi w ALABie i była taka pierdołowata pielęgniarka, że brak słów... Nie mogła wbić się w żyłę i kuła mnie w trzy różne miejsca na obu rękach. Dwie żyły mam pęknięte i zrobiły się siniaki. Narzekała, że mam za cienkie żyły, ale jakoś od początku ciąży miałam już pobieraną krew z 7 razy i nigdy nie było problemu. I ciśnieniowo i zwykłą strzykawką i zawsze jedno ukłucie i po problemie. Jak mnie pozaklejała plastrami i wyszłam to się ludzi w poczekalni zlękli.
 
Ja biorę dopochwowe rano i wieczorem po 1tab, i duphaston 2x dziennie po 2 tabletki. Z tym ze ja wciąż leżę , ostatnio mi pozwoliła wyjść na spacer i oto co się wydarzyło :/ we wtorek mam kontrolę to się okaże co tam się dzieje
 
Witajcie. Jestem z Wami od 5 tygodnia ciąży ale nie pisałam. Mam 32 lata i jestem w drugiej ciąży. Pierwszy syn 4-latek urodzony wcześniak z masa urodzeniowa 1800 gram. Teraz okaz zdrowia i urwis niesamowity. Tylko chudzina strasznaJ
Pierwsze miesiące ciąży przeszły bez wymiotów ale z mdłościami. Najprawdopodobniej będzie drugi chłopak.
Ciąże znoszę dużo gorzej niż pierwszą. Mniej sil na wszystko, bole brzucha, koszmary senne, niechęć do życia, od 4 miesięcy mam zapalenie zatok i uczulenie na antybiotyki które można w ciąży brać wiec po prostu mam katar non-stop i koszmarne migreny. Ale najważniejsze ze dzidziuś jest w brzuchu – cieszę się ogromnie i wyczekuje maja (obi nie wcześniej).

Mynia618 ja mam ten sam problem. W pierwszej ciąży podczas porodu doszło do zmieszania krwi i mam przeciwciała. Zaszłam w ciąże świadomie i wiem ze wiąże się to z problemami. To ze masz przeciwciała nie znaczy ze dziecku cos jest. Najważniejsze są przepływy krwi (tzw MOM) musisz znaleźć specjalistę u siebie w mieście. Jeśli jesteś z Warszawy to są specjaliści – w innych miastach znacznie gorzej. Kiedy rozpytywałam lekarzy o konflikt najczęściej okazywało się ze ja wiem więcej niż oni. Teraz prowadzi mnie lekarz który jako takie pojęcie ma ale jeśli cos będzie nie tak będę jeździć do Warszawy do specjalistów.
 
Uff:) po imprezie urodzinowej smyka, teraz chwila odpoczynku i wieczorem jedziemy świętować zakończenie sezonu w pracy z moim A.
Witaj Pyszczek!
Mynia jesteś ze śląska? Ja tez:) wiem, że te problemy z konfliktami rozwiązuje sie chyba w klinice na Ligocie. Ale mogłam cos pomieszać. Bedzie dobrze:)
Ewelina! Dobrze, że czujesz sie lepiej, tylko uważaj i nie szalej!
Polskie jedzenie... Uwielbiam, ale mój żołądek ostatnio mniej:/ sałatki, jajeczka faszerowane... I dużo majonezu:D teraz trawie:p
 
Pół dnia roboty i w końcu skończone przystrajanie mieszkania:tak:
Z efektu jestem bardzo zadowolona, świąteczny klimacik jest ;-)
Nawet szybkim i łatwym sposobem przerobiłam troche moje bezpłuciowe lamki ( fotka efekt przed i po ) sądze, że wyszło im to na plus ;)
20151211_125502.jpg20151211_224106.jpg20151211_224117.jpg

Basia wiem, że zegenerowali mnie kroplówami i pewnie dlatego tak dobrze się czuje i mam wpajane żeby mnie nie ponosiło, więc już jestem w łóżeczku. Maluda nieźle sobie świruje, brzuszek cały mi lata ( musze normalnie to nagrać:-p )

Pyszczek28 witaj! Drobniutki ten Twój pierwszy synek, ale najważniejsze, że zdrowo rośnie a na mase jeszcze przyjdzie pora:-)
Mój Mąż urodził się w 32 tygodniu z wagą uwaga 3350:eek: Pyszczek a był jakiś powód, że synuś postawowiłsię tak szybko pojawić na świecie? Na kiedy masz teraz termin?
 

Załączniki

  • 20151211_125502.jpg
    20151211_125502.jpg
    12,6 KB · Wyświetleń: 83
  • 20151211_224106.jpg
    20151211_224106.jpg
    15,5 KB · Wyświetleń: 53
  • 20151211_224117.jpg
    20151211_224117.jpg
    9,3 KB · Wyświetleń: 56
Pyszczek witaj. Ja też znoszę tę ciążę gorzej niż pierwszą.

Ewelina ładnie ci wyszły te lampki. A twój mąż to jak na wczesniaka sporą masę urodzenie miał. Mój syn urodzony w 39 tc miał 3030g.

Miałam dzis robić pierniki i nie wyszło. Jutro robimy.
 
No nie da się ukryć, że sporą; donoszony to byłby gdzieś pięciokilogramowym Klockiem :D
A Twój Synek to tak akurat no nie :p mój w 38tyg. 3210 ;-)

I ja też o wiele gorzej przechodze tą ciąże..

My z Mężusiem mamy taką sama gr.krwi A Rh- - to chyba nie musze się tym przejmować, tak?
 
reklama
Trzeba pilnować krew( badać pod kontem konfliktu) jeśli kobieta ma minus a mężczyzna plus.I jeśli wszystko jest ok konfliktu nie ma a dziecko po urodzeniu będzie miało krew ojca czyli plus to mamusia zastrzyk w tyłek otrzyma w gratisie bo tyłek za "mało" boli :)
Tak miała teraz moja rodzaca koleżanka.
 
Do góry