reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe Mamy 2016

Gdzie rodzić?... Mam dylematy.
1. Polna to jednak kliniczny szpital i ma najlepszy oddział neonatologii , minus że kombinat, plus dodatkowy - mam znajomego lekarza;
2. Lutycka- najbliżej, ale.. rodziłam i poporodowy był okropny; pielęgniarka tak mi przewinęła dziecko, że pieluchę z kupką zostawiła na noc w łóżeczku...
3. Raszei - podobno po remoncie i super wyposażony;
4. Engla (św. Rodziny) - różne wypadki chodziły po ludziach, ale z plusów zajmują się dzieckiem po porodzie i matka tylko karmi;

NIE WIEM
Lutycka dostała kasę na nowe wyposażenie noworodkowego. https://www.facebook.com/EeaNorwayGrantsLutycka/?fref=ts Z moich źródłem wynika, że do maja wszystko zrobią :)

Ja Raszei mam jako drugi wskazanie, tak myślę.

W św. Rodziny znajoma rodziła ostatnio i dramatycznie to wspomina. Dodatkowo zarazili młodego żółtaczką w szpitalu...


Basi89 gratuluję synka.

Bineczka ja też tak miałam jakiś czas temu, że prawie nic nie piłam, jeszcze wymioty się zdarzały. Chodziłam jak zombie. Jednego wieczoru wypiłam chyba z butelkę wody, następnego dnia też. Poczułam się jak nowo narodzona. Teraz pilnuje żeby pić dość sporo a i soki mi zaczęły wchodzić.

Dziewczyny dzisiaj widziałam w superpharm ie promocje na bo Oil 125 ml po 32 zł z kartą lifestyle.
Ooo, dzięki za newsa. Pojadę jutro chyba albo w weekend do miasta :)

Malutka466 Ja też chodzę do tej dr :D i tez planuje na Lutyckiej rodzić, z resztą z pierwszym też tam rodziłam.. :D

Evelina89 Tak.. Termin mam na 2 maja więc dlatego do Was dołączyłam.. Ale płód niby szybciej się rozwija niź termin porodu, więc dlatego to tak wygląda.. hehe. Tak w ogóle mam dwa teriminy porodu- 19 kwietnia i 2 maja...
Ale chyba nie musze Was opuszczać? Wole tu jakoś być :D hehe..
oo, to może się kiedyś pod gabinetem spotkamy :D Kiedy masz wizytę następną?

Magicka i Malutka -w Luxmedzie też chodzę do tej lekarki, ale coś ostatnio długo jej nie ma - przerwa gabinetu oznaczone, więc jutro idę awaryjnie - prywatnie do "konsultanta", który mi 2 ciążę prowadził, ale teraz jest tyko 1x w tyg na Polnej, bo ma ordynaturę w innym mieście;
do Pani dr D dopiero 24 listopada, więc za długą przerwę bym miała, a nie wiem czy Dufaston jeszcze brać;
No i właśnie - Pani Doktor też na Lutyckiej jest tylko 1 dzień w tygodniu zdaje się i gabinetu swojego nie ma, no i nie wiem, czy umawia się na porody w razie co...? No bo mieć i nie mieć lekarza to tak nie pewne się boję. Na Lutyckiej unikam tylko dr Pyska - nieporozumienie w ogóle ten człowiek, a nie chciałabym na kogoś w tym guście utrafić przez przypadek...
Kurde, myślimy o tej samej pani Doktor? Moja przyjmuje 4 dni w tygodniu. Ja wiem, że ona przyjmuje w poradni Gaja na Batorego, a nie w Luxmedzie...
 
reklama
Czesc dziewczyny.
Czytam Was na bieżąco ale nie mam czasu napisać. Jutro pewnie coś więcej sklece. Dziś wpadlam tylko żeby poinformować że byłam na USG dzisiaj i moje plany z nazwaniem dziecka Tośka niestety spełzły na marne bo mi dziecku między nogami coś dynda :-) więc jak to stwierdził lekarz jeszcze się to może zmienić ale wygląda na to że będzie chłopiec... No i zaczęliśmy dylemat z imieniem bo męskie mi się nie podobają. Jak nie wymysłem nic lepszego to będzie Leon . przez chwilę zrobiło mi się smutno i lesie uronilam ( ach te hormony) no ale ważne że zdrowe a że będę w domu w mniejszości.... i tak ich przekrzycze ;-)
 
Malutka, chodzę do dr Drews - w Luxmedzie; rozumiałam, ze Ty też i ona jest na Lutyckiej; ale jak jest 1 x w tygodniu to nie wiem czy to ma znaczenie?
Jak Lutycka dostała kasę, to jestem wielce zainteresowana, bo mam szpital ten pod nosem ;-) no ale nie wiem czy lekarza tam mam ;-) rodziłam tam pierwsze dziecko dawno temu i jest nadzieja, że się poprawiło.

Sara, tak, dotychczas na oba porody się umówiłam co do dnia - miałam wywoływane; ludzie umawiają się też na cesarkę; kwestia też taka, czy jak się zacznie samoistnie to można się umówić na obecność własnego lekarza- nie wiem czy ta lekarka się umawia... Co Cię tak zaskoczyło ? ;-) Jak lekarz ma nie być własny przy porodzie, to wystarczy położną umówić, ale ja wolę lekarza też swojego mieć na akcji.
 
Malutka, chodzę do dr Drews - w Luxmedzie; rozumiałam, ze Ty też i ona jest na Lutyckiej; ale jak jest 1 x w tygodniu to nie wiem czy to ma znaczenie?
Jak Lutycka dostała kasę, to jestem wielce zainteresowana, bo mam szpital ten pod nosem ;-) no ale nie wiem czy lekarza tam mam ;-) rodziłam tam pierwsze dziecko dawno temu i jest nadzieja, że się poprawiło.

Sara, tak, dotychczas na oba porody się umówiłam co do dnia - miałam wywoływane; ludzie umawiają się też na cesarkę; kwestia też taka, czy jak się zacznie samoistnie to można się umówić na obecność własnego lekarza- nie wiem czy ta lekarka się umawia... Co Cię tak zaskoczyło ? ;-) Jak lekarz ma nie być własny przy porodzie, to wystarczy położną umówić, ale ja wolę lekarza też swojego mieć na akcji.
Ja chodzę do dr Sajdy. Ona przyjmuje na Lutyckiej w poradni ginekologiczno-położniczej. I właśnie gabinet ma 4 razy w tygodniu otwarty, dlatego domyśliłam się, że masz inną lekarkę.
 
Maui na wywoływany czy cesarę to tak, ale nie słyszałam aby mozna sie umowic gdy sie zacznie zamoistnie;p jak to moja gin powiedziała, nie ma takich pieniedzy i takiej siły zeby mnie w nocy od ciepłego meza z łóżka wyciągnąc.Dlatego sie zapytałam:)
Ale tez jak jest iluś lekarzy na dyżurze czy któryś by jechał specjalnie odbierac poród?
jeśli tak to pozazdrościc lekarza i dbałości o pacjętki, ja napewno przy własnej gin czuła bym sie bezpieczniej.
 
dzien dobry kobitki :-) ja po 3 miesiacach siedzenia na zwolnieniu (zlamana stopa) i 1 miesiacu urlopu wracam od poniedzialku do pracy zaniesc te radosna nowine o ciazy mojej pani pracodawczyni. pracuje w zlobku z malymi szkrabkami 0-3 lat. z tego co sie zorientowalam to ponoc praca z takimi dziecmi jest niebezpieczna i pracodawca musi mi umowic wizyte z lekarzem pracy aby ten sprawdzil czy posiadam wszelakie przeciwciala na choroby czyli szczepienia. zetknela sie ktoras z was z takim przypadkiem? czy to tylko tu w de tak wymyslaja ?
 
Hej Dziewczyny,

Nie piszę ostatnio zbyt często, bo dopadła mnie chandra. Wyczytałam, że czwarty miesiąc to moment, gdy do kobiety dociera, że "słowo stało się ciałem" I pojawiają się silne obawy I tak też jest u mnie.

Czy któraś z Was jest z Warszawy lub okolic? Jeśli tak - gdzie zamierzacie rodzić? Czy macie może jakieś opinie o szpitalu praskim? Słyszałam, że ostatnio wyremontowali cały oddział I jest naprawdę nieźle.
 
dzien dobry kobitki :-) ja po 3 miesiacach siedzenia na zwolnieniu (zlamana stopa) i 1 miesiacu urlopu wracam od poniedzialku do pracy zaniesc te radosna nowine o ciazy mojej pani pracodawczyni. pracuje w zlobku z malymi szkrabkami 0-3 lat. z tego co sie zorientowalam to ponoc praca z takimi dziecmi jest niebezpieczna i pracodawca musi mi umowic wizyte z lekarzem pracy aby ten sprawdzil czy posiadam wszelakie przeciwciala na choroby czyli szczepienia. zetknela sie ktoras z was z takim przypadkiem? czy to tylko tu w de tak wymyslaja ?

Ja mieszkam w IE i tu standardem są badania na przeciwciała chorób dziecięcych, typu: ospa odra, różyczka itp. U mnie na szczęście wszystkie są. Ale np. mój mąż chce zmienić pracę na taką w szpitalu i ostatnio miał badania krwi na i pomimo szczepień nie nabył przeciwciał odry, więc tego mojego starego chłopa musieli zaszczepić, Swoją drogą to myślałam że umrze na szczepionkę, tak ten fakt przeżywał :-D
 
Dziewczyny mam schiza od wczoraj moj brzuch jakby zmalal i to bardzo... Ponoć zależy jak macica się ulozy ale dziwnie tak.... Na dodtek spać nie mogę koszmary mam .... A wy jak samopoczucie dzis ??
Co do porodu to pierwsze słyszę ze można umówić sie na cesarskie... Przy swoim lekarzu kazda by chciała rodzic tyle większość przypadków niestety jest to nie możliwe bo nie maja dyżuru a jak masz umówiony poród to ted nie zawsze tum terminie urodzisz.... Ale miejmy nadzieje ze tak będzie i wszystko będzie ok
 
reklama
Madzia0903 nie masz co się przejmować brzuchem. Ja raz mam wielki a czasem prawie w ogóle. Koszmary też mam niestety. A na cesarkę można się umówić jak jest wskazanie do cięcia właśnie albo rozwiązanie przed terminem.

Ja chodzę do lekarza, który też pracuje w szpitalu, w którym chce rodzi, ale szczerze wątpię czy trafię na dyżur do niego.

Obudziłam się dziś w nocy o 2 na siusiu i do 5 nie mogłam usnąć. Potem jak zasnęłam to rano nie mogłam się obudzić.
 
Do góry