reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe Mamy 2016

Dzień dzisiaj do dupy! Źle się czuje, słabo jakoś, zgaga pali, masakra jakaś. Do tego jeszcze mały tak mi dokucza, chyba rączkę pcha do wyjścia ;) coś mnie tam kłuje i boli. Ohh jaka maruda dzisiaj ze mnie. I do tego coś bym zjadła a nie wiem co :)
 
reklama
Pamiętajcie, żeby nie malować paznokci na poród :) Zresztą nie wiem jak jest u Was, ale u mnie (Warszawa + okolice) każą zmywać.
Ja hybrydy ściągnęłam w ubiegłym tygodniu. Nałożę teraz po porodzie :) Niech się przy okazji trochę pazury zregenerują.
 
Pamiętajcie, żeby nie malować paznokci na poród :) Zresztą nie wiem jak jest u Was, ale u mnie (Warszawa + okolice) każą zmywać.
Ja hybrydy ściągnęłam w ubiegłym tygodniu. Nałożę teraz po porodzie :) Niech się przy okazji trochę pazury zregenerują.

Ja jeszcze z tydzień przytrzymam i też ściągnę hybrydy. Zrobię sobie japoński, przy okazji się trochę odżywią i odpoczną.
 
Malutka466 sama bym na to poszła, niestety nie moje rejony :p

W UK wystarczy, ze jeden paznokieć będzie "czysty", reszta może być pomalowana. Osobiście nie pomaluje, po co kombinować, ale są i takie mamusie, które przychodzą odpicowane jak ta lala...
 
O jaaaaa
Ale pospałam
Pierworodna w przedszkolu, cisza w domu, ja spałam, Zosia nawet nie drgnęła -też biedna chyba potrzebowała odpoczynku od siostry hehe
A najlepsze jest to, że spałam i pisałam z koleżanką na fb i widzę że ona 3 zdania i ja 3 zdania -tylko że ja co 40 minut w przerwach od drzemki:laugh2:a byłam pewna że góra 20 min śpię
No nic -wstaję:tak:

Odmrożę truskawki, maliny -M pyta czy jem coś oprócz owoców.... chyba nie
 
reklama
Ja po wizycie i tak srednio jezeli chodzi o diagnozy i wskazania, ale jakos jestem tak pozytywnie nastawiona ze w sumie to sie tym nie przerazilam. Nie wiem jaki hormon teraz dziala ale byle nie puszczal :)

Na wizycie mialam KTG pierwszy raz. Teraz jestem w 34 tc i trwalo to 1 h bo Mala sie ruszala i czesto urzadzenie gubilo puls. Polozna ktora mnie przypinala kazala sie nie przejmowac bo generalnie to najlepsze ktg sa po 36 tc. Na szczescie wszystko wyszlo w porzadku - sredni puls Malej to 145. Rytm serca taki jak powinien byc, skurczy brak - chodz pokazal sie 1 brackston-hicks ktorego w ogole nie odnotowalam w swoich odczuciach ;)



Lekarka zrobila tez szybciusienkie usg, w sumie to tylko przylozyla glowice zeby mi powiedziec gdzie Mala co ma. Jest ulozona glowkowo :) Szanse na obrot do innej pozycji z glowkowej sa nikle wiec sie baaaardzo ucieszylam :)

Natomiast... lekarka chciala mi juz dzisiaj odlozyc luteine, ale jak jej usiadlam na fotelu to zrobila nieciekawa mine i powiedziala ze szyjka jest miekka i dwa razy krotsza niz miesiac temu. Mi nie mierzy nigdy USG wiec nie wiem jaka to dlugosc w cm i chyba dobrze bo bym sie tylko denerwowala.
Pytala czy poslusznie polegiwalam. No a ja nie polegiwalam prawie w ogole bo sie swietnie czulam, nic nie bolalo, twardnialo ani nic wiec sobie latalam gdzie popadnie.... i lekarka powiedziala ze do nastepnej wizyty nakaz bezwzglednego lezenia, bo po co rodzic wczesniej, wiec bede polegiwac :)

W sumie dobrze bo prasowac mi sie cholernie nie chcialo wiec przynajmniej mam pretekst do tego aby mąż poprasowal :)

Lekarke zaniepokoily leukocyty w moczu, ktore sie znow pojawily wiec dostalam nakaz zazywania Furaginy i zrobic posiew na za 2 tygodnie, bo jak cos wyjdzie to dostane antybiotyk. Lekarka powiedziala ze takie nawracajace w ciazy infekcje moga swiadczyc o przewleklej infekcji i wtedy po porodzie i po skonczonym karmieniu piersia bede musiala sie poddac jakiemus leczeniu, zeby mi to nie nawracalo tak.

Wytlumaczyla mi ze z tymi nawracajacymi infekcjami w pochwie czy w ukladzie moczowym jest tak, ze nawet jak wszystko wyleczymy z wierzchu to te bakterie wnikaja glebiej i sa w fazie utajonej i jak sie nam tam komorki złuszczaja to odslaniaja te bakterie, grzyby ktore skolonizowaly sie glebiej, stad czasami walka z tym jak z wiatrakami :/
Powiedziala tez ze w ciazy leczy sie objawowo, a dopiero po niej trzeba sie poddac antybiotykoterapii ktora trwa nawet 3 miesiace, bo wtedy ma sie pewnosc sie to uleczylo.
A tak to walczymy z tym co nam nawraca co jakis czas :/

I w sumie tyle :)
 
Do góry