Dzień dzisiaj do dupy! Źle się czuje, słabo jakoś, zgaga pali, masakra jakaś. Do tego jeszcze mały tak mi dokucza, chyba rączkę pcha do wyjścia coś mnie tam kłuje i boli. Ohh jaka maruda dzisiaj ze mnie. I do tego coś bym zjadła a nie wiem co
reklama
sylwia.ka
Fanka BB :)
Sylwiaal tez Lubie prasować, a w szczególności te malutenkie rzeczy <3 oczywiście biorąc pod uwagę fakt, że nie jestem w ciąży
slyszalam ze chcesz u mnie prasowac?
Malutka466
Fanka BB :)
Też lubię prasować z wyjątkiem koszul męża, tego nienawidzę ;/
edziorka, ja przeglądam różne oferty i znalazłam coś takiego: Link do: Dla kobiet w ciąży i karmiących piersią – Regeneracja Miejskie SPA – Poznań, Ostrów Wlkp. chyba skorzystam, taki prezencik sobie zrobię.
edziorka, ja przeglądam różne oferty i znalazłam coś takiego: Link do: Dla kobiet w ciąży i karmiących piersią – Regeneracja Miejskie SPA – Poznań, Ostrów Wlkp. chyba skorzystam, taki prezencik sobie zrobię.
sylwia.ka
Fanka BB :)
ja i zelazko to nigdy nie bedzie zwiazek doskonaly takze to prasowanie mnie przeraza
Niesia_88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2015
- Postów
- 753
Pamiętajcie, żeby nie malować paznokci na poród Zresztą nie wiem jak jest u Was, ale u mnie (Warszawa + okolice) każą zmywać.
Ja hybrydy ściągnęłam w ubiegłym tygodniu. Nałożę teraz po porodzie Niech się przy okazji trochę pazury zregenerują.
Ja hybrydy ściągnęłam w ubiegłym tygodniu. Nałożę teraz po porodzie Niech się przy okazji trochę pazury zregenerują.
Wioleta93
Fanka BB :)
Pamiętajcie, żeby nie malować paznokci na poród Zresztą nie wiem jak jest u Was, ale u mnie (Warszawa + okolice) każą zmywać.
Ja hybrydy ściągnęłam w ubiegłym tygodniu. Nałożę teraz po porodzie Niech się przy okazji trochę pazury zregenerują.
Ja jeszcze z tydzień przytrzymam i też ściągnę hybrydy. Zrobię sobie japoński, przy okazji się trochę odżywią i odpoczną.
Malutka466 sama bym na to poszła, niestety nie moje rejony
W UK wystarczy, ze jeden paznokieć będzie "czysty", reszta może być pomalowana. Osobiście nie pomaluje, po co kombinować, ale są i takie mamusie, które przychodzą odpicowane jak ta lala...
W UK wystarczy, ze jeden paznokieć będzie "czysty", reszta może być pomalowana. Osobiście nie pomaluje, po co kombinować, ale są i takie mamusie, które przychodzą odpicowane jak ta lala...
O jaaaaa
Ale pospałam
Pierworodna w przedszkolu, cisza w domu, ja spałam, Zosia nawet nie drgnęła -też biedna chyba potrzebowała odpoczynku od siostry hehe
A najlepsze jest to, że spałam i pisałam z koleżanką na fb i widzę że ona 3 zdania i ja 3 zdania -tylko że ja co 40 minut w przerwach od drzemkia byłam pewna że góra 20 min śpię
No nic -wstaję
Odmrożę truskawki, maliny -M pyta czy jem coś oprócz owoców.... chyba nie
Ale pospałam
Pierworodna w przedszkolu, cisza w domu, ja spałam, Zosia nawet nie drgnęła -też biedna chyba potrzebowała odpoczynku od siostry hehe
A najlepsze jest to, że spałam i pisałam z koleżanką na fb i widzę że ona 3 zdania i ja 3 zdania -tylko że ja co 40 minut w przerwach od drzemkia byłam pewna że góra 20 min śpię
No nic -wstaję
Odmrożę truskawki, maliny -M pyta czy jem coś oprócz owoców.... chyba nie
reklama
Ja po wizycie i tak srednio jezeli chodzi o diagnozy i wskazania, ale jakos jestem tak pozytywnie nastawiona ze w sumie to sie tym nie przerazilam. Nie wiem jaki hormon teraz dziala ale byle nie puszczal
Na wizycie mialam KTG pierwszy raz. Teraz jestem w 34 tc i trwalo to 1 h bo Mala sie ruszala i czesto urzadzenie gubilo puls. Polozna ktora mnie przypinala kazala sie nie przejmowac bo generalnie to najlepsze ktg sa po 36 tc. Na szczescie wszystko wyszlo w porzadku - sredni puls Malej to 145. Rytm serca taki jak powinien byc, skurczy brak - chodz pokazal sie 1 brackston-hicks ktorego w ogole nie odnotowalam w swoich odczuciach
Lekarka zrobila tez szybciusienkie usg, w sumie to tylko przylozyla glowice zeby mi powiedziec gdzie Mala co ma. Jest ulozona glowkowo Szanse na obrot do innej pozycji z glowkowej sa nikle wiec sie baaaardzo ucieszylam
Natomiast... lekarka chciala mi juz dzisiaj odlozyc luteine, ale jak jej usiadlam na fotelu to zrobila nieciekawa mine i powiedziala ze szyjka jest miekka i dwa razy krotsza niz miesiac temu. Mi nie mierzy nigdy USG wiec nie wiem jaka to dlugosc w cm i chyba dobrze bo bym sie tylko denerwowala.
Pytala czy poslusznie polegiwalam. No a ja nie polegiwalam prawie w ogole bo sie swietnie czulam, nic nie bolalo, twardnialo ani nic wiec sobie latalam gdzie popadnie.... i lekarka powiedziala ze do nastepnej wizyty nakaz bezwzglednego lezenia, bo po co rodzic wczesniej, wiec bede polegiwac
W sumie dobrze bo prasowac mi sie cholernie nie chcialo wiec przynajmniej mam pretekst do tego aby mąż poprasowal
Lekarke zaniepokoily leukocyty w moczu, ktore sie znow pojawily wiec dostalam nakaz zazywania Furaginy i zrobic posiew na za 2 tygodnie, bo jak cos wyjdzie to dostane antybiotyk. Lekarka powiedziala ze takie nawracajace w ciazy infekcje moga swiadczyc o przewleklej infekcji i wtedy po porodzie i po skonczonym karmieniu piersia bede musiala sie poddac jakiemus leczeniu, zeby mi to nie nawracalo tak.
Wytlumaczyla mi ze z tymi nawracajacymi infekcjami w pochwie czy w ukladzie moczowym jest tak, ze nawet jak wszystko wyleczymy z wierzchu to te bakterie wnikaja glebiej i sa w fazie utajonej i jak sie nam tam komorki złuszczaja to odslaniaja te bakterie, grzyby ktore skolonizowaly sie glebiej, stad czasami walka z tym jak z wiatrakami :/
Powiedziala tez ze w ciazy leczy sie objawowo, a dopiero po niej trzeba sie poddac antybiotykoterapii ktora trwa nawet 3 miesiace, bo wtedy ma sie pewnosc sie to uleczylo.
A tak to walczymy z tym co nam nawraca co jakis czas :/
I w sumie tyle
Na wizycie mialam KTG pierwszy raz. Teraz jestem w 34 tc i trwalo to 1 h bo Mala sie ruszala i czesto urzadzenie gubilo puls. Polozna ktora mnie przypinala kazala sie nie przejmowac bo generalnie to najlepsze ktg sa po 36 tc. Na szczescie wszystko wyszlo w porzadku - sredni puls Malej to 145. Rytm serca taki jak powinien byc, skurczy brak - chodz pokazal sie 1 brackston-hicks ktorego w ogole nie odnotowalam w swoich odczuciach
Lekarka zrobila tez szybciusienkie usg, w sumie to tylko przylozyla glowice zeby mi powiedziec gdzie Mala co ma. Jest ulozona glowkowo Szanse na obrot do innej pozycji z glowkowej sa nikle wiec sie baaaardzo ucieszylam
Natomiast... lekarka chciala mi juz dzisiaj odlozyc luteine, ale jak jej usiadlam na fotelu to zrobila nieciekawa mine i powiedziala ze szyjka jest miekka i dwa razy krotsza niz miesiac temu. Mi nie mierzy nigdy USG wiec nie wiem jaka to dlugosc w cm i chyba dobrze bo bym sie tylko denerwowala.
Pytala czy poslusznie polegiwalam. No a ja nie polegiwalam prawie w ogole bo sie swietnie czulam, nic nie bolalo, twardnialo ani nic wiec sobie latalam gdzie popadnie.... i lekarka powiedziala ze do nastepnej wizyty nakaz bezwzglednego lezenia, bo po co rodzic wczesniej, wiec bede polegiwac
W sumie dobrze bo prasowac mi sie cholernie nie chcialo wiec przynajmniej mam pretekst do tego aby mąż poprasowal
Lekarke zaniepokoily leukocyty w moczu, ktore sie znow pojawily wiec dostalam nakaz zazywania Furaginy i zrobic posiew na za 2 tygodnie, bo jak cos wyjdzie to dostane antybiotyk. Lekarka powiedziala ze takie nawracajace w ciazy infekcje moga swiadczyc o przewleklej infekcji i wtedy po porodzie i po skonczonym karmieniu piersia bede musiala sie poddac jakiemus leczeniu, zeby mi to nie nawracalo tak.
Wytlumaczyla mi ze z tymi nawracajacymi infekcjami w pochwie czy w ukladzie moczowym jest tak, ze nawet jak wszystko wyleczymy z wierzchu to te bakterie wnikaja glebiej i sa w fazie utajonej i jak sie nam tam komorki złuszczaja to odslaniaja te bakterie, grzyby ktore skolonizowaly sie glebiej, stad czasami walka z tym jak z wiatrakami :/
Powiedziala tez ze w ciazy leczy sie objawowo, a dopiero po niej trzeba sie poddac antybiotykoterapii ktora trwa nawet 3 miesiace, bo wtedy ma sie pewnosc sie to uleczylo.
A tak to walczymy z tym co nam nawraca co jakis czas :/
I w sumie tyle
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8 tys
- Wyświetleń
- 426 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
G
Podziel się: