Nie wiem czy jest sprawdzona inwestycja w thermomix, bo mam kuchnię indukcyjną (gotuję szybciej, ale drożej oczywiście niż na gazie), mam wbudowany parownik, gdzie zmieszczę kilka kg warzyw czy mięs na raz, mam piekarnik duo mogę piec 2 potrawy jednocześnie, mam maszynkę do mielenia, malaksery, wyciskarki (jak coś się zepsuje, wymieniam sztuk jeden). No i nie wiem jaki obiad mogę robić codziennie w thermomixie? Żeby robić fachowo risotto (a nie breję jednogarnkową, która wychodzi z takiego robota) należy na pewnym etapie osobno robić ryż, podlewać winem, a osobno dodatki podsmażać typu mięso; podobnie z pastami _makaron jeśli mieszamy to na końcu, a raczej do thermomixa nie wlezie i sos i makaron na 5 osób; pieczyste- no nie upieczemy gęsi w thermomixie, kaczki ani 2 kg schabu... Powiedzmy, że chcę zrobić quiche, no to nadal muszę ciasto przełożyć do formy i piec w piekarniku... Steki...? nadal trzeba patelni. Kuchnia azjatycka? Bez woka ciężko, ale można próbować wbrew Tajom i Chińczykom
Sorry, ale w thermomixie to danie jednogarnkowe zrobię albo zupę. Jeśli ktoś lubuje się w sztuce kulinarnej , to thermomix jest fajny jako dodatkowy sprzęt, a nie główny, bo zwyczajnie w jednym garze nie da się większości potraw przygotować. Jeśli mam tylko blendować albo mieszać, to są roboty kuchenne za duuuużo mniej niż 4700. Tak jak pisałam, jeszcze wybitnej sztuki kulinarnej wykonanej na tym sprzęcie nie doświadczyłam. I ciekawe dlaczego docenieni kucharze nie prowadzą warsztatów kulinarnych na tym sprzęcie - a na takowe warsztaty jeżdżę do różnych speców
Ale jak ktoś będzie takie posiłki jadał 2-3 razy w tygodniu z thermomixa - tak jak pisałam, to zgadzam się z Jasminą, że zakup ma sens, nawet jakby kosztował i 7 tys. Tylko nie mówmy tu o wymagającym podniebieniu, a raczej o prostym i szybkim zjedzeniu czegoś domowego. Albo jeśli mamy nadmiar kasy, to nie ma tematu, niech będzie i złoty gar.
Niestety mam skrzywienie poznańskie i każdy wydatek musi być u mnie uzasadniony. Widzę jedynie, że w prezencie mogę przyjąć, bo jako robot kuchenny wartość reklamy i kosztów pośrednich w jego sprzedaży przekroczyła 70 procent wartości urządzenia.
Im dłużej ludzie będą akceptować taką cenę tym dłużej będzie się w tej cenie sprzedawać. Czemu nie?