reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe maluszki, nasze wątpliwości i radości(pielęgnacja i higiena)

Emika obniżonym napięciem mięśniowym się nie martw. Jeśli by się utrzymywało to się rehabilituje bardzo prosto ćwiczeniami. Moja córka to miała i nic jej nie zostało. Urodziła sie z 5 Apgar, była niedotleniona, miała zakwaszenie i nic z tego nie zostało. Jest zdrowa. Przy każdej wizycie u pediatry lekarz ocenia odruchy dziecka i napięcie i jeśli coś będzie nadal niepokojącego to skieruje do neurologa dziecięcego na diagnostykę. A neurolog decyduje czy trzeba rehabilitować czy czekać. Wszystko to przeszliśmy. Polecam pielęgnować dziecko tzn. obchodzić się z nim wg. zaleceń http://www.wczesniak.pl/publikacje/Poradnik-srodek.pdf U nas to była podstawa, żeby nie nasilać objawów słabego napięcia i asymetrii.


Nie wiem co to jest ten splot :( U nas u noworodków większość ma zdiagnozowane powiększone komory i trzeba to kontrolować przez usg.

Lepi - ja bym w takiej sytuacji próbowała ze smoczkiem. Łatwiej oduczyć dziecka jak przyjdzie pora niż teraz się męczyć. Może właśnie smoczek uspokoi trochę. Pytanie jak tam z laktacją u Ciebie bo jeśli z pokarmem kiepsko to smoczek może jeszcze kłopot pogłębić.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Lepi ja też nie chciałam używać ale któregoś razu mały 3 godziny wisiał mi na cycach,nie jadł tylko se memłał więc nie wytrzymałam i mu dałam.Pomogło. Teraz bardzo rzadko go dostaje i nie zawsze chce go ciągnąć.
 
Lepidoptera- My używamy smoczka , mamy z TT i mały go zaakceptował i nie ma problemu z karmieniem piersią , nie ma go cały czas bo nie ma takiej potrzeby ale jak jest najedzony i nadal czasami postękuje to smoczek od razu go uspokaja . Szymek jadł z piersi do 14 miesiąca i cały czas miał przy tym smoka więc to nie prawda że zaburza albo w jakikolwiek sposób przeszkadza w karmieniu bynajmniej w Naszym przypadku.
a Tobie współczuje i proponuje próbować smoczki do skutku bo tak to Ty i Twój mąż się wykończycie!
 
lekarze hmmm...nic konkretnego teraz nie mówią, że trzeba powtorzyc badanie usg za jakies 6 tyg, ze trzeba się umowić na konsultację z neurologiem jak bedzie mial ok 5, 6 tyg i caly czas jak pytam jakie konsekwencje to nic nie mowia...a w necie wiadomo natrafia sie na rozne informacje...:/
byc moze ten splot to to samo co poszerzone komory, bo na usg wyszlo cos takiego bialego jakby szersze...
 
paula super, że wyniki wyszły ok.
Emikaa nie martw się na pewno wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki!!
 
Dziewczyny jak to u waszych maleństw jest z pępuszkiem? Bo ja już sama nie wiem. Nie każą spirytusem tylko przemywac solą fizjologiczną, no i przemywam, ale patyczek zawsze jest żółty i jak podważę tam tą pępowinkę to jest taka żółta otoczka. Czy u waszych maleństw też tak jest? Bo ja zaczynam sie martwić czy to się flegma nie zbiera, ale zapachu to nie ma,więc nie wiem...
 
Persefona - ja psikam pępek octeniseptem, jest już suchy jak gałązka, fakt że pępek był cienki. Ale tylko psikam, nic nie robię, w kąpieli normalnie jest zamoczony.
 
Nam też jedni mówią zeby octoniseptem, inni że spirytusem, narazie na gazik psikamy octonisept i tym myjemy, tyle ze niezle narobilismy, polozna kazala nam leciutko z wierzchu dotykac to ciemne i tak robilismy i jak przypadkiem pielegniarka laktacyjna zobaczyla pepek i odchylila to niezly zapach :/ a tak nic nie bylo czuc...nie wiedzielismy ze trzeba nim az tak ruszac i odginac, myslelismy ze ladnie sie zasusza to co na wierzchu...aaa i tez taka żółta maź jest...
no i pępowina była strasznie gruba więc może to trwać dłużej podobno...jak nie ma zaczerwienienia to też podobno ok
 
JAk widać co szpital i położne to inne zdanie. Też mam używać octeniseptu - tyle że broń boże skóry nie może dotknąć - no ale jak tu nie dotknąć skóry nawet milimetr jak sie na paluchu ma gazik zakręcony - dziś spróbuje patyczkami do uszu nasączonymi octeniseptem - Tymek też ma grubą pępowine i położne mówiły, że troche potrwa zanim odpadnie. A to takie co tam się wysięka żólte - no to po to sie czyści pępek, bo on się oddziela - i to, to pewnie jakieś osocze czy coś innego co się wydziela przy gojeniu.

Dziewczyny powiedzcie mi czy wasze dzieci też mają czkawke - bo cholera moj łapie dość często i nie wiem dlaczego - zimno mu raczej nie powinno być - karczek i plecki zawsze ma ciepłe - no i nie wiem z czego to szczekanie.
 
reklama
Żelka - nie twierdzę że tak jest w waszym przypadku, ale nam na szkole rodzenia pokazywali filmik i mówili, że czkawka bierze się często z nadmiaru wrażeń i przestymulowania maluszka. Np mamusia mówiła do dziecka, smyrała je i cośtam jeszcze to po chwili mały miał dość, a potem dostał czkawki. Za dużo naraz albo za długo.
 
Do góry