reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majowe maluszki, nasze wątpliwości i radości(pielęgnacja i higiena)

Majcia no właśnie ja tez myślałam, żeby położyć Martynię i Polcię na łóżku, dać pić, tata niech rozśmiesza, a mama z kubeczkiem łapie siuśki. Tylko ja wystarczy, że małą położę, dwie sekundki i jest na brzuszku :confused2:. Podejrzewam, że Polusia podobnie. I weź tu złap siczki :confused2:
 
reklama
Ojj ciezko zlapac tak siuski my musielismy tez tak ale niestety nie wyszlo.
Igor mial kiedys tez mega zaparcie i okazalo sie ze to od kleiku ryzowego, kleik odstawiony i kupki piekne
ale dziewczyny jak Igor byl maly i jak nasiusial do papmersa to nie bylo nic czuc a teraz..od kilku dni taki zapach przy sisiach ze szok.
 
już nie raz temat napletka był poruszany, ale napiszcie czy Waszym chłopcom choć troszkę schodzi?

Jedni mówią, aby delikatnie naciągać, drudzy, żeby nie ruszać...

Jak mojemu Małemu nic a nic nie schodzi to jak mam tam umyć
confused.gif
 
u nas tez nie schodzi, ale ewoluuje :-D... jak sie naciągnie to widać ze sie tam dziurka powiększyła, a myjemy, no coz poki co, tyle ile sie da :tak:
 
Gag nie ... nic na siłe, wszystko młotkiem :-p Ja też codziennie skrupulatnie mu do sisiaka nie zaglądam, raczej myje tak normalnie, a raz na czas jakiś zaglądam czy się coś ruszyło w kwestii ... chociaż to wizualnie po ptasiorku widać, że się zmienia -przynajmniej u Nas :-D
 
Hm u nas tato pokazał nam jak dbać o sisiola i tak robimy.Czyli myjemy też w środku:rofl2: bo tam się syfek zbiera.Pediatra mówiła,że dobrze odchodzi, więc chyba nam to wychodzi. Do rozwiazań siłowych daleko..
 
reklama
U nas za to są wędrujące jajeczka...... nie martwi mnie to zbytnio bo znam jednego osobnika z tą "przypadłością" i eszystko z nim ok i dziecko spłodził przepiękne;-)
 
Do góry