reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe maluszki, nasze wątpliwości i radości(pielęgnacja i higiena)

hope wszystko pięknie ładnie, zrozumiale. ale niestety to i tak nie doprowadzi do tego, że zimą moje dziecko będzie chodzić z bosymi nóżkami. teściowa to chyba by się do mnie przestała odzywać jakby to zobaczyła :)) nie mówię w lato :tak: ale zimą :rofl2: niestety nie :)
 
reklama
Na wątku chorobowym opisałam jak to jest u mnie i jaką walkę z teściową toczyłam o bose stopy u mnie i Mateusza. Przyzwyczaiła się.
Chciałabym zahartować Majkę, bo po tym co przeszłam z Mateuszem, jak mi do 6 roku życia chorował non stop, to teraz zrobię odwrotnie i majkę na boso wychowam :-).
Kiedyś czytałam taki felieton Anglika mieszkającego w RP, że szokowało go jak teściowa widząc jego bose stopy coś o wilku krzyczała, nie wiedział o co chodziło i dziwił się dlaczego Polacy tak boją się gołych stóp. Widziałam też wywiad z mamą Azjatką, która wioząc dziecko w parku wózkiem napotykała kobiety zwracające Jej uwagę, że nie wolno gołych stóp. Też nie wiedziała dlaczego i śmiała się z tego.
 
hope temperatura podłogi zima i latem może i taka sama ale powietrza z deczka inna mimo ogrzewania.
latem Lenka chodź i biegaj na bosaka ile chcesz, ale zimą mowię nie! :)
 
Chciałbym i ja na bosaka synia w domu trzymać ale męzowi nie przegadam:no: No ale on w pracy8h siedzi;-) Skoro mówicie że nie rozchoruje się od tego.
Na spacery chodzimy owszem nawet jak jest wiatr, właśnie z sąsiadką ostatnio rozmawiłam i się dziwiła że my na polu bo wieje bo one nie wychodzą w taką pogodę.
Każda pogoda na spacer jest dobra trzeba się tylko odpowiednio ubrać:tak: a maluch na spacerze odrazu relaksik;-)
Hope ani kataru Purchawcia nie miała? a Zuzę też tak hartowałaś? Jak to przełożyło się na chorowanie, bądź nie?
Franek już drugi raz ma katar, ale to mąż coś do domu przytargał.
 
Zuzi nie hartowałam i płaciła to długoletnim chorowaniem. Jak raz się dziecku zaburzy gospodarkę utrzymywania temperatury to potem ciągnie się miesiacami albo latami i trudno z tego wyjść. Z Zuzią byłam nadopiekuńcza. W 3 miesiącu miała zapalenie spojówek, potem non stop jakieś przeziębienia, zapalenia oskrzeli, anginy, zapalenia ucha, do tego doszła skaza białkowa i dopiero od dwóch lat mamy względny spokój.

Przy Jagodzi dałam sobie na luz. Się pobrudzi to się pobrudzi, trochę zmarznie to zmarznie - kombinezon miała na sobie 3 razy. Po domu lata na bosaka, śpi bez przykrycia, jogurty dostaje z lodówki zimne. I nic. Dwa dni miała lekki katarek ale jak się okazało, związany był z ząbkowaniem. Zaraz potem wylazły aż 4 górne zębidła :tak:
 
reklama
Hope a no widzisz nie dziw się pierworódkom że nadopiekuńcze jesteśmy:-D ;-)

Z tym cieplutkim jedzeniem to też, mój mąż twierdzi że woda np taka co w pokoju stoi to trzeba zagrzać żeby ciepła była:baffled: o podaniu z lodówki nie wspomnę, choć sama pewnie bym nie podała;-)
 
Do góry