reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majowe maluszki, nasze wątpliwości i radości(pielęgnacja i higiena)

hope wszystko pięknie ładnie, zrozumiale. ale niestety to i tak nie doprowadzi do tego, że zimą moje dziecko będzie chodzić z bosymi nóżkami. teściowa to chyba by się do mnie przestała odzywać jakby to zobaczyła :)) nie mówię w lato :tak: ale zimą :rofl2: niestety nie :)
 
reklama
Na wątku chorobowym opisałam jak to jest u mnie i jaką walkę z teściową toczyłam o bose stopy u mnie i Mateusza. Przyzwyczaiła się.
Chciałabym zahartować Majkę, bo po tym co przeszłam z Mateuszem, jak mi do 6 roku życia chorował non stop, to teraz zrobię odwrotnie i majkę na boso wychowam :-).
Kiedyś czytałam taki felieton Anglika mieszkającego w RP, że szokowało go jak teściowa widząc jego bose stopy coś o wilku krzyczała, nie wiedział o co chodziło i dziwił się dlaczego Polacy tak boją się gołych stóp. Widziałam też wywiad z mamą Azjatką, która wioząc dziecko w parku wózkiem napotykała kobiety zwracające Jej uwagę, że nie wolno gołych stóp. Też nie wiedziała dlaczego i śmiała się z tego.
 
hope temperatura podłogi zima i latem może i taka sama ale powietrza z deczka inna mimo ogrzewania.
latem Lenka chodź i biegaj na bosaka ile chcesz, ale zimą mowię nie! :)
 
Chciałbym i ja na bosaka synia w domu trzymać ale męzowi nie przegadam:no: No ale on w pracy8h siedzi;-) Skoro mówicie że nie rozchoruje się od tego.
Na spacery chodzimy owszem nawet jak jest wiatr, właśnie z sąsiadką ostatnio rozmawiłam i się dziwiła że my na polu bo wieje bo one nie wychodzą w taką pogodę.
Każda pogoda na spacer jest dobra trzeba się tylko odpowiednio ubrać:tak: a maluch na spacerze odrazu relaksik;-)
Hope ani kataru Purchawcia nie miała? a Zuzę też tak hartowałaś? Jak to przełożyło się na chorowanie, bądź nie?
Franek już drugi raz ma katar, ale to mąż coś do domu przytargał.
 
Zuzi nie hartowałam i płaciła to długoletnim chorowaniem. Jak raz się dziecku zaburzy gospodarkę utrzymywania temperatury to potem ciągnie się miesiacami albo latami i trudno z tego wyjść. Z Zuzią byłam nadopiekuńcza. W 3 miesiącu miała zapalenie spojówek, potem non stop jakieś przeziębienia, zapalenia oskrzeli, anginy, zapalenia ucha, do tego doszła skaza białkowa i dopiero od dwóch lat mamy względny spokój.

Przy Jagodzi dałam sobie na luz. Się pobrudzi to się pobrudzi, trochę zmarznie to zmarznie - kombinezon miała na sobie 3 razy. Po domu lata na bosaka, śpi bez przykrycia, jogurty dostaje z lodówki zimne. I nic. Dwa dni miała lekki katarek ale jak się okazało, związany był z ząbkowaniem. Zaraz potem wylazły aż 4 górne zębidła :tak:
 
reklama
Hope a no widzisz nie dziw się pierworódkom że nadopiekuńcze jesteśmy:-D ;-)

Z tym cieplutkim jedzeniem to też, mój mąż twierdzi że woda np taka co w pokoju stoi to trzeba zagrzać żeby ciepła była:baffled: o podaniu z lodówki nie wspomnę, choć sama pewnie bym nie podała;-)
 
Do góry