asiaf
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Wrzesień 2014
- Postów
- 2 554
Bożka ja największą wojnę z teściową tocze bo ona uważa ze dziecko nie powinno nigdy płakać a my tam często jezdzimy i na noc zostajemy... Rozpuszczanie i pozwala nie na wszystko to standard. Jak ostatnio walczyła z córka o głupie przepraszam ( zbila kuzynkę paskiem i powiedziała ze nie przeprosi) prawi 2 godziny w pokoju bylysmy zamknięte. Miała kare ze nie wyjdzie i bawić się nie będzie puli nie przeprosi. Oczywiście młoda sobie płakała co jakiś czas raz teatralne rozpaczliwie, a czasem tylko chlipiala. Teściową była 2 razy zagadac do niej podsowala jej zabawki !!! Teść przyszedł i zaczął prawie siłą mi ja zabierać. Ja się postawilam ze ma kare... Oczywiście się nasluchalam ze 2 latka nie rozumie... ( masakra wszystko gada ale nie rozumie...) itd. Po dwuch godzinach przyszedł tata i co... Poparł mame powiedział ze puli nie przeprosi nie wyjdzie z pokoju. Przeprosiła odrazy jak widziała ze rodzice maja takie samo zdanie a nie babacia i dziadzius podważających zasadność kary...