reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2015

reklama
Wstałam na siku i na szybko zaglądam bo lewdo żyję, a mdłości męczą baardzo - szczególnie popołudniami ???

Carrie - bardzo się cieszę, że wszstko jest ok. Gratuluję :*

Kika - witaj :)

Czarnulka, Asiula - przybijcie piątkę ja też czuję się jakbym miała odejść w zaświaty :p:confused::confused::confused::confused:

Joan - wierzę, że z Twoim groszkiem wszystko będzie dobrze.

Dziś mam wizytę idę na 8.30 więc napiszę już po wszystkim. Bardzo Was proszę o kciuki &&&
Za wizytujące razem ze mną również zaciskam! Musi być dobrze no nie? :)

Dobrej nocy! :*
 
Daj spokój lepiej sie niedenerwuj one takie sa chcą dobrze starają sie tylko na ogół dla nas nie wyglada to dobrze
Moja rada Ty sie nie odzywaj mów super fajnie dziękuje itp a Twój mąż nuech z nią rozmawia co i jak powinna mamusia jego zrobić i Cię traktować
Najlepiej jesji to mąż bedzie sie udzielać nie Ty bo inaczej będziesz ta złą
Powiem szczerze że ja długi walczyłam ;) ale jak juz zabrakło mi sił to zmieniliśmy taktykę i juz jest w miarę ok ;)
Powodzenia ;)&&&&& i niedenerwuj sie teraz nie Wolno Ci , Oki ;)
Dobranoc

Choć ja umieram ze strachu bo boli mnie brzuch i krzyż, bardzo
Dzis mocniej bolą mnie piersi mdłości No i ten brzuch a do wizyty jednak jeszcze trochę eh ...
 
Hejka :)
Od rana zalatana, mało czasu na wszystko :) Na 10 wizyta- boję się jak cholera, ale w sumie nie wiem dlaczego :)
Później sprintem do Teściów, żeby powiedzieć czy lekarz coś potwierdził i do własnego domku, gdzie mam strasznie dużo roboty :(
Ok 17stej przyjeżdżają moi rodzice, więc harmider niesamowity :)
Pozdrawiam cieplutko. Po wizycie postaram się odezwać :) Buźki ;*
 
Dziewczyny glupie pytanie pijecie kawe??? I wg. Co wolno i nie wolno w ciazy??? Mam 3 latke ale tyle juz pozapominalam...
 
Ja już po wizycie. Maluszko rozwijają się prawidłowo. Akcja serca miarowa. Za fotkę i filmik kazał mi 50zł. Ale jak, że wizta droga to sobie darowałam :rolleyes:
Ponoć na genetycznym dostanę całą serię zdjęć.
Nadal mam brać duphaston, witaminy i to wszystko.
Termin porodu wychodzi między 28/29 kwietnia czyli ciąża starsza niż z om. Dzisiejsze usg wskazywało równo 8w0d

I tak kolejną wizytę mam 3.10, wystawił mi zaświadczenie, że niepokoi go rozwój jednego zarodka usg genetyczne będę miała na nfz ( ale najprawdopodobniej sama ciąża bliźniacza jest wskazaniem do badanka na fundusz ale na wszelki wypadek mam podkładkę). Już nawet się zapisałam do świetnego specjalisty. Termin mam na 20.10 :)

Po urlopie wracam do pracy narazie l4 mi nie dał powiedział, że zobaczy jak będzie po 3.10

Dostałam skierowanie na multum badań, zrobił mi cytologię i na kolejnej wizycie dostanę kartę ciąży :))

Teraz wracam do domku potem napiszę ile dzieciaczki mierzą ;)
Pozdrawiam!
 
Ostatnia edycja:
Ja bylam wczoraj na wizycie ale pecherzyk lub pecherzyki sa tak male ze za 2 tyg. Mam przyjsc i nie wyklucza ze widzial 2 dostalam luteine mam nadzieje ze będzie to ciaza blizniacza
 
Witam wszystkie dziewczyny, które dołączyły do naszego wątku :-)
Joan głowa do góry, ja byłam w poniedziałek na wizycie i na obrazie usg było widać tylko pęcherzyk 9 mm, co odpowiada wielkością ciąży 5 tyg, więc młodszej o 5 dni od tej wg OM. Jestem dobrej myśli :tak: Mam dłuższe cykle, więc tak może być. Następna wizyta 22.09. o 11:20, więc się okaże czy jest OK.;-)
Za wszystkie dzisiejsze wizyty trzymam kciuki :-)
Co do teściowych to do niedawna swoją miałam jedynie na odległość. Dzieliło nas ok. 260 km, ale od początku września zamieszkała z nami i ma zostać tak mniej więcej do wiosny :wściekła/y: A to z tego względu że pod koniec lipca zmarł mój teść i ona nie chce teraz mieszkać sama w wielkim domu. Na dodatek przyjechała do nas ze swoją suczką jamniczką, która nie toleruje naszego psa. Nomalnie do szału mnie doprowadza ten jej psiak. Ja pomyślę o tych wszystkich wspólnie spędzonych miesiącach to aż mi słabo. Kobieta nie jest zła, ale to zawsze "obcy" w domu, jeśli wiecie co mam na myśli. Wprawdzie ma to też pewne zalety, tzn. ona częściej gotuje obiady i lubi prasować, więc ja nie muszę :-) Nie ma to jednak jak mieszkanie bez "obcych" na pokładzie. :tak:
NIkt ani nic nie może popsuć nam radości ze stanu w którym jesteśmy.
Ja jestem już na L4 i dobrze bo rano to mam tak ciężkie powieki, że wołami ciężko mnie wygonić z sypialni. MOtywacją moją do wstania jest to że muszę syna odprowadzić do szkoły a młodszą do przedszkola. KOło południa codziennie ich zabieram do domu więc czasu wyłacznie dla siebie nie mam zbyt wiele.
Tyle o mnie ;-) i już więcej nie przynudzam. Pozdr
 
reklama
Do góry