reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2015

reklama
Tej krwi to tam aż tyle nie ma u mnie parawanu nie bylo.normalnie łóżko tylko ale naprawdę trzeba było się wychylic by coś widzieć.ja tam nic nie widziałam a grałam główna rolę
 
To też nie tak ze się leży bez gaci rozebranym kilka godzin. U mnie spadło tętno wiec cały czas leżałam niestety ale sporo babek tylko na parte kładzie się na łóżko.jak ja leżałam to też nie ciągle z nogami w rozkroku tylko normalnie kołder ka przykryta tylko zaglądała babka co jaki czas a jak już prze się to tam przy najmniej u mnie stała polozna obok lekarz mąż przy ramieniu moim dostał fuche by mi rękę trzymać to tam nie oglądał tak ale widział jak idzie dzidzia taka czarna sina a jak go wyciągnęli to nie był tak z krwi ze kapalo tylko w takiej białej mazi dwa skrzepy na glowie generalnie mam zdjęcie z porodowki to na tej białej koszuli od dziecka tylko trochę krwi. Gorzej było przy łożyska bo u mnie było przyklejone i tu tragedia łapę lekarz wkładał i nagle wyciągnął takie duże ze mąż myślał że mi wątrobę wyciągnął tak to wyglądało
 
Dziewczyny porod dzieli sie na kilka czesci ale tak dla ulatwienia podziele go na dwie czesci. W pierwszej czesci mass rozwieranie szyjki i skurcze. Tu nic nie widzac, a partner sie bardzo przydaje do masowania plecow, pomagania utrzymania rownowagi na pilce, w przejsciu pod prysznic, zawolaniu poloznej itd. W tej czesci jesli nie bedzie z toba kogis bliskiegi to bedziesz sama, po polozna przychodzi tylko sprawdzic jak porod postepuje. Jesli chopa nie ma na tej czesci to jest tchuz i nie chce widziec jak kobita cierpi. Tej czesci meżowi nie odpiscilam, wsadzil to niech bedzie przy wyciaganiu. :)
Poźniej jest moment parcia czyli samego wychodzenia dziecka i na to moj sie zdecydowal na miejscu polozna go zapytala czy chce przy tym byc. Mi bylo to calkiem obojetne wtedy :p Stal z boku po mojej prawej przy głowie i nic nie widzial , jak sie pchac probowal do przodu to go polozna pogonila. Pepowine przecioł i nie żalowal :)
 
O asia fajnie nakreśliła całą sytuację :)
Mi właśnie Piotrek najbardziej się przydał tak do osiągnięcian7-8cm. Potem to całkiem obojętne mi było czy ktoś ze mną jest czy nie -_-
 
Parawanu tez nie bylo poza tym jak tylko młoda pomiezyli powazyli i ubrali to dostal ja pod opieke :) Zdjecia porobil, powysylal :) Jaki byl zajawiony tym ze mloda oczy otwarte miala i podziwiala okolice :) Odrazu dostal swoje dziecko i musial sie nim zajac :) A ja rodzilam lozysko, i mnie lekko podszywala w tym czasie
 
Uciekam.
Nie mogę Was czytać.
Wmawiam sobie, że żadnego porodu nie będzie. Dziecko jakoś cudownie zmaterializuje się obok, bez rodzenia.

Buziaki.
Idę sprzątać.
 
reklama
Do góry