My też mamy bondolino. Chciałam na początku tulę, ale w bondolino można nosić jeszcze nie siadające samodzielnie maluchy. Teraz jak mała usiadła to chyba się pokuszę na tulę, ale mają taki wybór kolorów że to bedzie ciężka decyzja. Miałam chustę elastyczną tula i na poczatku w nią motałam, ale chusty to chyba nie dla mnie. Mia jak miała 5 mc to się zaczęła wkurzać przy wiązaniu i ja razem z nią Babybjorn to wisiadło, ma strasznie wąski panel między nożkami to tak jakby dziecko w stringach siedziało. Raczej mało wygodne, a firma opisuje je jako ergo.
reklama
Kilka miesięcy temu byłam w jednym z większych sklepów dziecięcych w Trójmieście. Oglądałam tulę i obok mnie inna dziewczyna z córką w wielu naszych maluchów tez chciała kupić nosidlo. "Ekspertka " w sklepie namowila ja właśnie na bb choć ja jej odradzalam i polecam chustę lub tulę. Ale ja nie byłam ekspertka i koniec końców łaska kupiła niby ergonomiczne nosidlo za 550 zl w którym pewnie teraz jej córka się męczy.My też mamy bondolino. Chciałam na początku tulę, ale w bondolino można nosić jeszcze nie siadające samodzielnie maluchy. Teraz jak mała usiadła to chyba się pokuszę na tulę, ale mają taki wybór kolorów że to bedzie ciężka decyzja. Miałam chustę elastyczną tula i na poczatku w nią motałam, ale chusty to chyba nie dla mnie. Mia jak miała 5 mc to się zaczęła wkurzać przy wiązaniu i ja razem z nią Babybjorn to wisiadło, ma strasznie wąski panel między nożkami to tak jakby dziecko w stringach siedziało. Raczej mało wygodne, a firma opisuje je jako ergo.
Przetestowaliśmy nosidło i ja i maly zadowoleni także przymierzam się do zakupu tylko teraz ferie a potem urodziny starszego dla kolegów no i wreszcie chrzciny także kupa kasy pójdzie więc chyba dopiero za miesiąc sie zdecyduje a póki co porazgladam sie za używanym. W zimie i tak nie ponoszę za dużo☺
Dziewczyny mam pytanie bo przymierzam sie do wlasnej dg tylko zastanawiam sie czy ogarnę przy dwójce dzieciaków czy lepiej zostać na etacie póki co. Macie jakieś doświadczenia?
Dziewczyny mam pytanie bo przymierzam sie do wlasnej dg tylko zastanawiam sie czy ogarnę przy dwójce dzieciaków czy lepiej zostać na etacie póki co. Macie jakieś doświadczenia?
Migotka, to chyba zależy od tego jakie masz perspektywy zarobku na własnej działalności :-) jeśli masz możliwość rozkręcić interes i z tego wyżyć, to czemu nie. Ja nie mam pomysłów na coś własnego (albo i chęci ) tak więc nie wyobrażam sobie porzucenia etatu. Zawsze jednak mam tę pensję, urlop i L4.
Dziewczyny, jak Wam idzie karmienie ? zostało niecałe 4 miesiące urlopu i chyba powinnam zacząć myśleć o odstawianiu piersi w dzień, tylko jak to zrobić skoro ten gad je mikroskopijne ilości innego jedzenia... jak czasem czytam jakieś jadłospisy dzieci w naszym wieku to się załamuję.. Poza tym mam mętlik w głowie i nie wiem jak to zrobić. Czy jak dziecko zje nawet małą ilość obiadku to proponować mu pierś czy nie ? Aleks obojętnie czy zje dużo czy mało to mleko zawsze wcina. Poza tym jakie ilości zjadają Wasze dzieci ? mój nigdy nie zjada więcej niż taki mały słoiczek gerbera itp. a najczęściej zje kilka łyżeczek i ma mnie w nosie. Dodatkowo, chyba zauważam u siebie strach przed zastępowaniem piersi innym jedzeniem, głupie nie ? muszę się walnąć w głowę
Z nowości w rozwoju to Aleks od świąt siedzi, od niedawna próbuje się podnosić (na razie na kolana) i wczoraj wyszedł mu 5 ząb :-)
Dziewczyny, jak Wam idzie karmienie ? zostało niecałe 4 miesiące urlopu i chyba powinnam zacząć myśleć o odstawianiu piersi w dzień, tylko jak to zrobić skoro ten gad je mikroskopijne ilości innego jedzenia... jak czasem czytam jakieś jadłospisy dzieci w naszym wieku to się załamuję.. Poza tym mam mętlik w głowie i nie wiem jak to zrobić. Czy jak dziecko zje nawet małą ilość obiadku to proponować mu pierś czy nie ? Aleks obojętnie czy zje dużo czy mało to mleko zawsze wcina. Poza tym jakie ilości zjadają Wasze dzieci ? mój nigdy nie zjada więcej niż taki mały słoiczek gerbera itp. a najczęściej zje kilka łyżeczek i ma mnie w nosie. Dodatkowo, chyba zauważam u siebie strach przed zastępowaniem piersi innym jedzeniem, głupie nie ? muszę się walnąć w głowę
Z nowości w rozwoju to Aleks od świąt siedzi, od niedawna próbuje się podnosić (na razie na kolana) i wczoraj wyszedł mu 5 ząb :-)
Wow, już 5 zębów? To może dlatego tak gardzi słoiczkami, ma tyle zębów że zjadłby schabowego
Mikołaj zjada ładnie, ostatnio zaczęłam mu dawać przekąski, wafelki ryżowe średnio lubi, raczej się nimi bawi i ksztusi jak odgryzie większy kawałek. Za to chrupki uwielbia. Chyba jest z tych dzieci którym wszystko jedno, mleko czy zupka, byłe było dużo no i przybrał ostatnio ładnie na wadze. Co prawda wg siatek centylowych nadal za mało, bo 8500 a powinien 9kg.
Ja bym chciała coś sama rozkręcić a nie być na łasce i niełasce korporacji. Ostatnio u mnie w firmie dużo się pozmieniało i to na gorsze i boje się wracać.
Mikołaj zjada ładnie, ostatnio zaczęłam mu dawać przekąski, wafelki ryżowe średnio lubi, raczej się nimi bawi i ksztusi jak odgryzie większy kawałek. Za to chrupki uwielbia. Chyba jest z tych dzieci którym wszystko jedno, mleko czy zupka, byłe było dużo no i przybrał ostatnio ładnie na wadze. Co prawda wg siatek centylowych nadal za mało, bo 8500 a powinien 9kg.
Ja bym chciała coś sama rozkręcić a nie być na łasce i niełasce korporacji. Ostatnio u mnie w firmie dużo się pozmieniało i to na gorsze i boje się wracać.
Tak, Aleks szaleje z tymi zębami jak mu wyszły dwie dolne jedynki w jednym czasie w 6 msc, tak od tej pory ciągle coś idzie. We święta górna dwójka, zaraz za nią jedynka i wczoraj druga jedynka i chyba górna dwójka szykuje się do ataku.. Może to faktycznie przez te zęby tak opornie nam idzie jedzenie. Na razie gotuję mu sama. Może słoiczkowe jedzenie weszłoby mu lepiej banana za to wciągnąłby w całości sam i muszę tylko pilnować, żeby nie odgryzł za dużego kawałka.
Kurcze, to kiepsko, oby nie było z tego anemii albo czegoś jeszcze innego.Migotka, to chyba zależy od tego jakie masz perspektywy zarobku na własnej działalności :-) jeśli masz możliwość rozkręcić interes i z tego wyżyć, to czemu nie. Ja nie mam pomysłów na coś własnego (albo i chęci ) tak więc nie wyobrażam sobie porzucenia etatu. Zawsze jednak mam tę pensję, urlop i L4.
Dziewczyny, jak Wam idzie karmienie ? zostało niecałe 4 miesiące urlopu i chyba powinnam zacząć myśleć o odstawianiu piersi w dzień, tylko jak to zrobić skoro ten gad je mikroskopijne ilości innego jedzenia... jak czasem czytam jakieś jadłospisy dzieci w naszym wieku to się załamuję.. Poza tym mam mętlik w głowie i nie wiem jak to zrobić. Czy jak dziecko zje nawet małą ilość obiadku to proponować mu pierś czy nie ? Aleks obojętnie czy zje dużo czy mało to mleko zawsze wcina. Poza tym jakie ilości zjadają Wasze dzieci ? mój nigdy nie zjada więcej niż taki mały słoiczek gerbera itp. a najczęściej zje kilka łyżeczek i ma mnie w nosie. Dodatkowo, chyba zauważam u siebie strach przed zastępowaniem piersi innym jedzeniem, głupie nie ? muszę się walnąć w głowę
Z nowości w rozwoju to Aleks od świąt siedzi, od niedawna próbuje się podnosić (na razie na kolana) i wczoraj wyszedł mu 5 ząb :-)
Koleżanka z pracy też ma taki problem z córką ze tylko pierś. A mała ma już półtora roku. Alergie na wszystko, nic nie je i wyniki krwi słabe.
Staraj się zwiększać ilość tych łyżeczek. Musi jeść.
Ja niestety już nie karmie piersią. Mleko całkowicie mi zniknęło. Mimo walki z laktatorem i ciągłym ptzystaeianiem małej. Córka je 5 posiłków w ciągu doby, w tym dwa razy mleko ok. 150-180 ml, kaszka rano 140, obiad 190-200 , deser 100-130. Do tego woda/herbatka /soczek. Obecnie 33 tydzień, 75cm i 9 kg.
Myślę, że nie powinno być problemów, rośnie ładnie i na chudego nie wygląda poza tym wszędzie słyszę, że mleko do roku to podstawa, więc sama nie wiem jak to w końcu jest. Wciskać mu czy nie. Samego banana nie może jeść.
reklama
amazonka22
Fanka BB :)
hej mamy cztery zeby w ciągu trzech dni. nie było az tak źle tylko towarzszył nam katar.
Igor waży 8500 zwolnił ztym przybieraniem. Nie jada papek wszystko ma drobno krojone w talerzu i wcina. i zawsze po zupe podaje jeszcze pierś. ogólnie ciągle tylko cyc. czasem jakas chrupka kukurydziana. a jak próbowałam z glutenem poliki miał czerwone wiec na razie sie wstrzymałam.
a tak ogólni super siedzi wszedzie go pełno. szafki mi pogryzł. Tylko sypia kiepsko.
Igor waży 8500 zwolnił ztym przybieraniem. Nie jada papek wszystko ma drobno krojone w talerzu i wcina. i zawsze po zupe podaje jeszcze pierś. ogólnie ciągle tylko cyc. czasem jakas chrupka kukurydziana. a jak próbowałam z glutenem poliki miał czerwone wiec na razie sie wstrzymałam.
a tak ogólni super siedzi wszedzie go pełno. szafki mi pogryzł. Tylko sypia kiepsko.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 309
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: