reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2015

hej mamy cztery zeby w ciągu trzech dni. nie było az tak źle tylko towarzszył nam katar.
Igor waży 8500 zwolnił ztym przybieraniem. Nie jada papek wszystko ma drobno krojone w talerzu i wcina. i zawsze po zupe podaje jeszcze pierś. ogólnie ciągle tylko cyc. czasem jakas chrupka kukurydziana. a jak próbowałam z glutenem poliki miał czerwone wiec na razie sie wstrzymałam.
a tak ogólni super siedzi wszedzie go pełno. szafki mi pogryzł. Tylko sypia kiepsko.
U nas tez kiepsko ze spaniem, wiem zatem o czym mówisz amazonka.
Poza tym nie mogę pozbyć się swedzacej wysypki na szyi, może to ona jest przyczyną pobudek.

Ostatni miesiąc był u nas okresem diametralnych zmian. Najpierw raczkowanie, potem stanie, a od wczoraj chce chodzić prowadzana za ręce bez trzymania pod pachami! Co dziwniejsze, jak ją tak trzymam, idzie i się śmieje jak głupia a jak chcę ją hamować to się drze i protestuje.
Dzieci są niesamowite.
 
reklama
Mój synek tez slabo śpi. W dzień ma dwie drzemkę, W tym jedna jest ok godziny, a druga ok 20 minut. W nocy budzi się kilka razy.
Ochronę też u nas słabo z jedzeniem. Boję się dac cokolwiek nowego. Już chyba popadam w paranoję. Czytałam ostatnio artykuł, w którym pisalo, że do roku podstawą jest mleko.
Nic nie mogę zrobić w domu. Synek raczkuje wszędzie i wstaje przy wszystkim. Jak chcę żebym go wzięła na ręce to wstaje przy moich nogach. Jak na razie to u nas zębów brak.
 
Mój synek tez slabo śpi. W dzień ma dwie drzemkę, W tym jedna jest ok godziny, a druga ok 20 minut. W nocy budzi się kilka razy.
Ochronę też u nas słabo z jedzeniem. Boję się dac cokolwiek nowego. Już chyba popadam w paranoję. Czytałam ostatnio artykuł, w którym pisalo, że do roku podstawą jest mleko.
Nic nie mogę zrobić w domu. Synek raczkuje wszędzie i wstaje przy wszystkim. Jak chcę żebym go wzięła na ręce to wstaje przy moich nogach. Jak na razie to u nas zębów brak.
Z tym raczkowaniem i wstawaniem też już nie mam siły. Jak już MUSZĘ coś w domu zrobić to pakuje ja na plecy w nosidełko lub chustę i robie swoje.
Jeśli tez masz taką opcję to polecam, jedyne chyba to rozwiązanie.

A a propos tego mleka - rozumiem ze chodzi o to by 3 z 5 posiłków były mleczne (mleko lub kaszka na mleku ) , tak?
Ja nawet gdy karmiłam jeszcze piersią i miałam dość dużo mleka to mała tak szybko je trawila ze była od razu głodna. To chyba tylko mój egzemplarz jest takim łasuchem.
Choć nie sądziłam ze tak będzie, Tęsknię za kp :(
 
A u nas sprawy tak się mają. Jeszcze nie raczkuje,nie wstaje...baaa sam nie siada. Zębów brak.Ma dwie ok.godzinne drzemki dziennie juz o mniej więcej stalych porach...pierwsza ok.10:00/10:30... Druga 14:00/14:30. Noce? Regularnie co 3/3,5 godziny budzi się do jedzenia i nie ważne co zje przed snem czy kaszkę czy kleik czy mleko...Nieprzerwanie jest na moim mleku,,,wytrwale od narodzin ściagam laktatorem bez dokarmiania mm. Dbam o regularne odciaganie pokarmu dlatego nie odpuszczam nawet w nocy. Sciaganie jednorazowo zajmuje mi srednio godzinę do 1,5 zalezy jak leci. Ściagam od 160-250 ml jednorazowo co 6 godzin.Codziennie zadaje sobie pytanie skąd we mnie tyle siły bo spie raptem kilka godzin na trybie czuwania z częstymi pobudkami...? Zła tylko jestem na siebie, ze sil totalnie brak zeby zająć się sobą...i brzuchem szczególnie, bo waga po 3 tyg.od porodu wrocila do tej sprzed ciazy co do deka... Ale jak mieszka się samemu to naprawdę ciężko ogarnąć dziecko, zakupy,obiad dom itp.JEDZENIE :Czasem gotuje sama zupki ale przeważnie sięgam po sloiczki. Niestety musi byc ciagle gladkie bo inaczej wypluwa. Jada kaszki, jogurciki dla 6+ z tym,ze dziś byl totalny strajk jedzeniowy i tylko tolerowal mleko. Niczego innego nie chcial jeść...nie wiem co go opetalo. Ja tlumacze to sobie ze pewno " zęby w drodze"...
 
Ostatnia edycja:
Piotrek je raczej dgladkie albo z małymi kawałkami inaczej ma odruch wymiotny. Ale je juz naprawdę dużo i nie ma problemu z Tym ze jest nie jadkiem. Powiedziała bym ze nawet za dużo je bo do usypiania jeszcze butle zawsze wcina. Zęby dwa ale tak daje w dupe ostatnio ze chyba ida następne. Wstaje przy wszystkich możliwych rzeczach i czasem się wywarła ale coraz rzadziej. Na początki tylko byłam w pobliżu żeby złapać głowę ale po kilku prawie upadkach się już nauczyła jak zejść ze stania i ze nadmierne wojaze mogą skończyć się fikołkiem. :) Teraz mogę cos robić chwile na niego nie patrząc i nie będąc tuz obok choć ostatnio wyje w nieboglosy jak nie jestem ja albo maz zbyt blisko
 
Haha kochane te nasze urwisy :) faktycznie widać jak z dnia na dzień się zmieniają. Mój Aleks jest taki, że jak mnie widzi to bawi się sam, ale co jakiś czas marudzi. Natomiast jak mu zniknę z oczu, nawet schowana za kanapą, to potrafi bawić się sam godzinami :) na szczęście nie mam większych problemów z wykonywaniem czegokolwiek w domu, nawet jak odkurzam to łazi za odkurzaczem :) cieszy się teraz, jak leżę na podłodze i może po mnie łazić, a zwłaszcza przechodzić na drugą stronę. Nie raczkuje jeszcze, tylko pełza śmiesznie jak jaszczurka :) ale zaczyna prostować ręce i nogi, więc myślę, że jak tylko się wzmocni to przejdzie na "wyższy poziom". Co do odruchów wymiotnych to ma na rzeczy, które nie bardzo mu pasują. Tak jak już pisałam, jak dostanie banana to nie przeszkadza mu żaden kawałek :D
Widzę, że chyba tylko mój ma tyle zębów :D śmiesznie wygląda :)

em-es-zet - gratuluję samozaparcia :) A Twój maluch lubi się bawić na brzuchu ? daj mu zabawkę, która będzie się turlikać, powinien z czasem popełzać za nią :)

Maju, no właśnie ja jak mam przejść na stałe posiłki to jest mi trochę przykro, że zbliża się koniec karmienia. Jakoś tak mi smutno. Przyjemne są chwile, kiedy dziecko ssie pierś. No ale taka kolej rzeczy :)

A z czego piją Wasze dzieci ? mój poza zwykłą szklanką/kubkiem/filiżanką nie potrafi nic innego załapać. Nigdy nie ciągnął z butelki - no może 2 razy na samym początku, jak musiałam wyjść na dłużej, a pory karmienia nie były ustabilizowane. Mam kubek lovi 360 ale tylko nim rzuca :D

amazonka, gratuluję 4 zębów :)

Co do spania, mój też ostatnio budzi się w nocy. Teraz jest już lepiej, ale był okres kiedy nie dał się odłożyć do łóżka. Trzeba było go nosić, albo nakarmić, albo po prostu przeczekać - dwie godziny.... Myślę, że z nadmiaru wrażeń dzieci mogą mieć koszmary, poza tym bolą dziąsła i stąd te problemy.
 
No właśnie z jednej strony wlasna dg super myślę że kasowo pojdzie ok ale na to pptrzebuje troche czasu ..prace na etacie mam dobrą, zarobki też ok tylko firma sie rozwija i niestety atmosfera padla totalnie , rozwija sie to w strone korporacji i takie też są wprowadzane zmiany i procedura procedurą procedurę pogania .boję się powrotu bardzo i rozkminiam może 1/2 etatu...tylko wlasnie L4 urlopy i nie martwisz się a na dg to wiadomo za wszystlo sama odpowiadasz. ...oj mam myslenie.burza mózgów
Co do mojego dziecia to pocieszyłyscie mnie z tym cycowym karmieniem.Moj by tylko cyca jadł, kaszki trochę zje ale szału brak , kaszką z owocami pluje, zupki zjada tak okolo 150 ml czasem mniej.i tyle reszta cyc.Rozgniatam Mu ale się dlawi i wymiotuje więc nadal na blenderze jedziemy.chociaz staram sie jakies grudki zostawiac.W ogole za owocami nie przepada.dopajam wodą lub cyc..ale nie toleruje smoczkow butelek itp wiec bardziej mamla gumowe coś (co nie jest smoczkiem aLe
niekapkiem też nie jest ) niż pije.Noce kiepsko ,dziś mnie w ogóle zmartwił bo nie chcial w nocy jeść w ogóle a budził się czèsto ale rano było już ok i mam nsdzieję , że tak zostanie ...Siedzi sam stabilnie i za palce ciągnie sie do stania ale sam nie siada i nie wstaje i nie raczkuje i ma 5 zębów a 6 w drodze☺
Z tym karmieniem piersią też Was rozumiem ....no cóż dzieciarnia rośnie za szybko niestety...poerwszy roczek syna pamietam , że przeryczałam teraz pewnie będzie podobnie. Macie jakieś fajne książki o żywieniu? EMeSZet też siegam po sloiczki nieraz , ratują mnie czasami i powdziwim rownież samozaparcia przy odciaganiu ☺Corrine mój pije , chociaż to za duże słowo z takiego coś a la niekapek.te 360 mialam przy starszym i u mnie sie nie sprawdzily ale znam osoby które są zachwycone
Amazonka muszą Mu zęby dawać e kość, że się za szafki zabrał. .hihihi
 
U mnie w firmie też się pozmieniało i zastanawiam sie jak to będzie, no ale jakoś być musi :p na razie się tym nie zamartwiam, w planach mamy jeszcze kolejne dziecko więc na razie nie chcę zmieniać pracy.
Aleksowi chyba też idą kolejne zęby, jest okropnie wściekły i non stop gryzie palce. Zwariować można, czy kiedyś będzie etap bez zębów, skoków i innych takich ? :) jak tak dalej pójdzie to Migotka będziemy mieć na roczek komplet zębów :D
O żywieniu nic nie mam, czytam w internecie jak na razie. Ale słyszałam, że dobra jest podobno książka "Moje dziecko nie chce jeść" - czy jakoś tak.
Mój syn uwielbia włazić na matę edukacyjną, ale od góry :D cały pałąk się już kompletnie rozjechał... czy Wasze dzieci też mają takie zapędy ? :D
 
Myśmy się maty pozbyli juz. Nie usiedzil na niej ani chwili a jak się podniisl i próbował złapać paląka to leciał na twarz bo go nie utrzymał. Dziś odkrecilam uchwyty w dwuch dolnych szufladach bo raz mu jedna wyjechała i się wywalil ostro. No ale niestety i bez uchwytów wstaje i łapie za wysokie klamki. Masakra. Najgorszy moment. Z niższych rzeczy zejdzie sam ale z wyższych albo zawisnie albo się wywali. Oczywiście te niższe już go nie satyswakcjonują. I nie raczkuje tylko się porusza jak żaba. Na czworaka i dwie ręce do przodu :p
 
reklama
Taki ancymon. Byle wyżej. :)
 

Załączniki

  • 1453152706956.jpg
    1453152706956.jpg
    32,2 KB · Wyświetleń: 89
  • 1453152723545.jpg
    1453152723545.jpg
    31,5 KB · Wyświetleń: 58
Do góry