reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

Hej Laski!:-)

Z ta laktacja to ciężko -i sama widze,ze ten temat najbardziej w glowie siedzi.
Kluska moja tez ze mna spi , a maz z synem - porazka:-) ale malej mi szkoda jeszcze - ale wiem ,ze trzeba ja do lozeczka klasc , bo później jazdy będą.
Kluska tez mi na cycku wieczorem to i ponad 2hpotrafi wisieć az zasnie ale wtedy spi do 3, nawet 4 i później do 7.30 najczęściej wiec nie jest zle no i w dzień mało spi , na spacerach najwięcej.
Milego dzionka laski i slonca dużo :-)
Ja jeszcze walcze z kilogramami - waga sprzed ciąży jest ale chce więcej stracic jeszcze z5 kg i kurka nie idzie ... macie sposoby? mz słodyczy na pierwszym miejscu ale cos jeszcze ?:-)
 
reklama
Nooooo dziś się Gabi zawzięła :) wymyśliła sobie, że będzie wisiała na cycu cały dzień :dry::dry::dry: Jak tylko ją odkładam (bo oczywiście po chwili ciumkania zasypia) to śpi 3-5 minut i oczy jak 5 złotych :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: i zabawa od nowa przy cycu:wściekła/y:.
 
Witajcie dziewczynki!

Daaawno mnie tu nie było, ale musiałam się nauczyć nowego życia. Na facebooka jakos mi tak łatwiej bo i tak wchodzę i szybciej.

U nas wszystko w porządku, Wiktor się rozwija prawidłowo, mały rozrabiaka z niego, na ostatnim szczepieniu ważył 5200 a było to ponad 3 tygodnie temu. Jestem zakochana w moim synku, ale to pewnie jak każda z Was. Postaram się nadrobić kilka stron chociaż żeby zobaczyć co u Was słychać dobrego. Mam nadzieję także, że będzie mi się już udawało częściej zaglądać. Bo dziś będąc sama w domu z synkiem wzięłam kąpiel i nawet zrobiłam kopytka, więc chyba jakoś sobie zaczynamy radzić. Oczywiście jest lepszy i gorszy dzień.

Dodam jeszcze, że karmię tylko i wyłącznie piersią od dwóch dni udało mi się przekonać synka do smoczka żeby troszkę w dzień zastąpić mu cyca, a matka żeby mogła odetchnąć. Wcześniej smok był średnio akceptowany i nie na długo pomagał.

Pozdrawiam Was wszystkie!
 
Ostatnia edycja:
Ewcia ponoc z homeopatia to jest tak ze jak jest poprawa to nalezy te kuleczki odstawiac. U mnie poprawa byla od razu. Zaczelam od popoludnia w sobote po 3 kulrczki z kazdego opakowania. W niedziele 3kulki 3x dziennienz kazdego leku. Kolejny dzien to po 2kulki 3x dziennie, nastepny dzien po 1 kulce 3x dziennie, kolejny dzien po 1 kulce 2xdziennie i dzis po 1kulce raz dziennie. Jutro nie biore juz nic i zobaczymy jak to bedzie wygladac po odstawieniu. Ponoc nalezy unikac miety przy lekach homeopatycznych i nie jesc i nie pic godzine przed i godzine po. Ja sie tak do tego srednio stosuje.
 
Ups to ja sobie zapodałam na dzie dobry 5 kulek ricinus :) tego drugiego jeszcze nie sprowadzili. Odbiorę w poniedziałek bo w niedziele chrzciny, więc do końca tygodnia będzie trochę zamieszania. Powiem wam, że wszystko ładnie wyglądało jak ta pani z poradni tu była. Samej mi już tak nie idzie. Chyba nie potrafię go prawidłowo przystawić :/ wrzasku było przed snem co nie miara i zakończylismy butlą :/

Mi kilogramy po ciąży też zeszły - wagowo, bo z wyglądu nie widać. W ciaży przytyłam 20 kg, ale tak czy inaczej wypadałoby schudnąć jeszcze z 10, bo startowałam z nadwagą. Po cesarce został mi "zwis" na brzuchu i okropne rozstępy...co z tym??
 
Cześć majówki :D

Mężowy wyszedł do pracy a ja dopijam poranną kawusię :)
Humorek od rana lepszy - dziś 1 kg mniej na wadze :-) mała rzecz a cieszy:)
Od dziś upały -niby fajnie ..... ale jak za gorąco to też niedobrze. Właśnie małej zeszły wszystkie potówki a tu szykują się kolejne. Wcale nie ubieram jej za ciepło, chodzi w samych bodach albo rampersach a nawet leży w samym pampersie a i tak to dziadostwo jej wyłazi. A właśnie a propos tego - wczoraj na spacer założyłam jej body z długim rękawem i bawełniane spodenki i skarpetki i zastanawiałam się czy nie będzie jej za gorąco (było ok 21 st.) a na spacerze spotkałam kobitkę, która przykryła maluszka grubym kocykiem :szok::szok::szok: moja Gabi była upocona, że aż mokra a co musiało się dziać z tym maluszkiem??:dry: A mamusia szła sobie w koszulce z krótkim rękawkiem :sorry:

Ewcia fajnie, że już chrzcicie. Ja się chyba jeszcze wstrzymam, mężowy pracuje we wszystkie weekendy do końca sierpnia i chyba dopiero we wrześniu uda nam się zorganizować wolny weekend.

Mała wczoraj po ką pieli padła o 21:30 i spała w swoim łóżeczku do 5:30 :szok::szok::szok: jestem wyspana!!!! i mam świetne dziecko. Na szczęście jej łóżeczko stoi u nas w sypialni - bo chyba jeszcze bym się bała zostawić ją na całą noc w oddzielnym pokoju.
 
hej laaski, ja też dziś przywiązana do młodego bo marudny.. powiedzcie doświadczone mamy jak sie objawia zapalenie ucha u takiego maleństwa..bo mój młody coś sobie omiata rączką jedno ucho, i nie wiem czy to taki nieskoordynowany odruch, czy go cos tam boli, a ciezko stwierdzic czy jest bardziej marudny bo on jest przez brzuszek marudny dzien w dzien....

U takiego malucha ciężko stwierdzić czy ma zapalenie ucha. Najlepiej jakbyś podeszła do swojego pediatry, z tego co pamiętam gdyby było podejrzenie zapalenia, to wtedy wyśle na jakieś badanie.

Marja, ja mam gdzieś z 20kg nadprogramowych kg po obu ciążach. Zaczęłam ćwiczyć z Chodakowską. Powiem szczerze, że jeszcze nie udało mi się do końca zrobić skalpela, ale się nie poddaję.

Dziewczyny, dzieciaki tak Wam marudzą i są przy Was bo może akurat mają skok rozwojowy?
Zobacz załącznik 574197
Tutaj macie grafikę gdzie pokazuje w których okresach dziecko ma skok rozwojowy (te czarne pola), charakteryzuje się właśnie tym że dziecko jest bardziej płaczliwe, bardziej rozłoszczone, chce tylko wisieć u mamy na rękach, gorzej sypiać itp.

Aśka, ja tak miałam z moim pierwszym. Nie wyobrażałam sobie żeby jego łóżeczko mogło stać gdzie indziej niż u nas w pokoju (inna sprawa że mamy tylko jeden pokój, ale u mojej mamy mamy 3 pokoje do wyboru), ale jak się urodziła Mała, to marzyłam żeby starszego położyć w innym pokoju, żeby się wzajemnie nie budziły. A i jakoś nie miałam oporów kłaść Małą w innym pokoju, a samej iść spać do innego.
 
Hej,hej!
Ja podziwiam te z Was,ktore maja dzieci z tak mala roznica wieku.Niby tez tak"marzylam" ale jakos nie potrafie sobie tego wyobrazic.Elajar o Tobie jak pomysle to az nie ogarniam :-) Jeszcze Ania zazdrosna...A jak pomysle,ze za rok bedziesz miala biegajaca 3 ;-) Pelen szacun.I pomyslec,ze sama chcialam miec bliznieta.A druga cora okazala sie byc tak bardzo absorbujaca,ze zgadzam sie z memem "Jezeli caly dzien cos robisz a na koniec wyglada jakbys nic nie zrobila oznacza to,ze jestes mama malego dziecka!" :-D

A teraz na powaznie.Dzisiaj wizy(tacja) mamy z mezem.Menu: zupa-krem marchewkowo-pomaranczowy,lasagne ze szpinakiem,feta,chili i mieta oraz kruche z porzeczkami z galaretka...Moj ojczym kocha ciezka,miesna,tlusta kuchnie.Najchetniej w ogole nie przyjmowalby warzyw-no chyba ze golonka w kapuscie :-D Jesem pewna ze mina przy slowach:krem marchwiowo-pomaranczowy bedzie absolutnie bezcenna :-D
Aaaa..bo ja mam dzisiaj imininy!Do garow RAZ!:-D

Malizna spi.Mnie sie wydaje,ze ja sie jej juz powoli nauczylam i jakos lepiej nam sie funkcjonuje razem.Daje jej prawo do gorszego dnia i jest ok.Ale zdarzaja sie coraz czesciej te dobre.Teraz SPI! :-) Sama jeknela,ze spac chce.I ja ja do lozeczka n brzuszek,wlaczylam pozytywke i po 3 minutach dziecinka odplynela.Ostatnio tylko tak zasypia w czasie dnia:lozeczko,brzuszek i ta nieszczesna pozytywka :baffled:

Asia nie martw sie!Uklady dojrzewaja.Malizna byla wysypana tymi potowkami strasznie:na buzi,brzuszku,pleckach....wrrrr...Pralam w krochmalu az sie calkiem zagoily(bylo kilka chlodniejszych dni).Teraz mamy upaly po 40°C i jest juz ok.Wiec trzymam kciuki zeby i u Was pozostaly wspomnieniem!
A co do kocykow to w starym telefonie jeszcze mam zdjecie,ktore zrobilam jakiejs pindzi.Ona w sukieneczce na ramiaczkach a dziecko w body,spiochach,pod grubym akrylowym kocem i w czapce!Nieee nie czapeczce tylko wlasnie czapce.I czerwone jak burak i darlo sie w nieboglosy.Ja sie osobiscie wcale nie dziwie.Jeszcze bym ja obrzygala albo cos :-D;-)
 
reklama
Mdła to specjalnie dla CIEBIE !!!!!!!!!!!!!

WSZYSTKIEGO NAJ-NAJ-NAJ LEPSZEGO !!!!!!
images
JEDNE DONICZKOWE

images
I JESZCZE JEDNE DO WAZONU

:*
 
Do góry