reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

Dzień dobry dziewczyny, witam się z nad kawy która oczywiście pije z fb m już w pracy ,kolejny dzień ładnej pogody wiec będziemy z malutka korzystać .

Tak się chwaliłam ,ze malutka tak ładnie spi ,a tej nocy co chwile się budziła nie wiem co jej było myślę ,ze to pewnie kupka bo zaraz rano zrobiła .

Camel moje spóźnione życzenia wszystkiego najlepszego ,samych radosnych chwil :).

Mdła- to masz faktycznie cyrk współczuje, oczywiście życzę dużo zdrówka
 
reklama
Hej dziewczyny prowadzę bloga robalowa kraina na którym rozpoczęła się aukcja dla Julka robalowa kraina: Pomagamy Julkowi jeżeli któraś z Was chce się przyłączyć do licytacji to zapraszamy :) na razie komplecik dla chłopca a kolejny będzie dla dziewczynki :)

Julek jest chłopcem, który urodził się z połową serduszka, jest to lutowe dzieciątko i jego rodzice zbierają na operację. Jeżeli jesteście chętne pomóc to zapraszam na aukcję :)

http://www.juliangoral.pl/

Julkowy profilu na facebooku
www.facebook.com/julekgoral
(zapraszamy do polubienia i udostępniania )
www.siepomaga.pl/julek
 
Hej dziewczyny, Witaj Aśka
Dzięki za rady co do cyckowania. Chciałabym żeby się udalo. Może mi się ta głowa odblokuje. Jutro ma przyjść położna laktacyjna. Zobaczymy co poradzi ale tak wlaśnie czuje ze trzeba będzie na weekend się położyc do łóżka i cierpieć z małym. Już oczami wyobraźni widzę jak wyje z głodu :/ Herbatki piłam. Po porodzie bardzo dużo Hippa, Herbapolu i wody. Trochę pomagaly ale jak straciłam wiarę w karmienie to i przestałam je pić, choć w szafce leżą. Tak myślę, że za wcześnie z łózka wylazłam po porodzie. Non stop wisiał przy cycku a ja mylałam ze dziecko zje, pójdzie spac a ja mam czas dla siebie. I chyba to bylo żródło obecnych problemów. Teraz juz widzę, ze niemal każda z was tak leżała, bo i tak być powinno. A tu czlowiek się złamał, bo przecież już i tak w szpitalu dokarmiany był :/ Poza tym małż, teściowa, że głodzę dziecko. Ona z resztą w kazdym płaczu widzi jego głód. Jak mnie wita to dzień dobry, kiedy on jadł :) Och zła jestem, że się dałam stłamsić.
Spróbuję tej homeopatii, jak loop radzi. Co prawda z zawodu jestem farmaceutą i nie powinnam w to wierzyć ;) ale skoro laktacja jest w głowie to czemu by nie.

My dzisiaj byliśmy na pierwszym szczepieniu 5w1, pneumo i wzw. Płakałem, oj płakałem, nawet teraz przez sen mam minę skrzywdzonego. Ale nie było tak źle. Pielegniarka pochwaliła ze dziecko dzielne i matka dzielna :) Poza tym okaz zdrowia. Popisywał się trzymaniem głowy, w domu tak wysoko nie podnosił.
Niestety dla nas Camel lekarka powiedziala, że tak z tymi kolkami będzie. Podpytywałam czy moze mm zmienić (je Enfamil), czy moze lepiej odstawić od tej piersi...powiedziała nie. Ja swojemu nie dalam wczoraj specyfików zeby sprawdzić to dziś juz z rana byla jazda pierdząco-płacząca ;)

U mnie parszywa pogoda. Chce padać ale nie może. Chyba też walnę kawkę na rozbudzenie.
 
Hej DZIEWCZYNY!!

Ewcia oj ja Cie doskonale rozumiem - tez mam jazdy z laktacja mimo,ze to moje drugie dziecko . Tez za mało przystawiałam do piersi i mala mi troszkę zamalo przybrala na wadze -później dawałam jej ciagle piers az tak sobie nakrecilam mleka ,ze 3 zapalenia piersi miałam . Z moich obserwacji wynika, ze czeste przystawianie piersi i picie dużej ilości wody dziennie - np.2 butelek 1,5 l i mleka będzie dużo więcej już po 3 dniach . A te homeopatyczne jak dzialaja tez super , może nawet ich branie już na psychikę działa pozytywnie i już jest lepiej.Ciezki temat z laktacja jak licho.

U nas paskudna pogoda znowu.
 
Ewcia przede wszystkim pozytywne nastawienie.Jak sie polozysz z Mlodzieza smutna i przekonana,ze glodny bedzie to stres sam zje mleko zamiast dziecka :-) Wiem...glupawe i naiwne porownanie ale cos w tym jest.Naprawde! Najwazniejszy optymizm i komfort psychiczny.Wszystko wtedy sie uda.Osobiscie malo mleka nie mialam nigdy.Raczej sie boje plam jak wychodze.Za to Malizna pogryzla mnie strasznie na poczatku.Malo spi(tez myslalam,ze odloze i pojde chociaz to 2 dziecie;-)) wrzeszczy jak opetana jak chce czegokolwiek,miewa kolki(tez zdziwko bo Mloda nie miala) i w ogole jakas taka absorbujaca prawie 24h/dobe!Ale jestesmy tu wszystkie zeby sie wspierac i mam nadzieje,ze choc troszke Ci pomozemy.Teraz z kolei wale gornolotnie i pomaptycznie.Ale standardowo:cos w tym jest :))) :-D

Evi ja tez dzis przeszlam male nocne piekielko...Wraz z przemarszem wojsk z pokoju dzieciecego o 4:00 i uwaleniu sie na mych plecach z 38° goraczka(ponad)!W TAKI upal! :baffled:

Doktorek zdiagnozowal cholerstwo jako "letnia grype".Wywoluje ja wirus.Trwa 3-5 dni i wszystkie objawy sie zgadzaja.Moge z nia chodzic sie kapac.Ale unikac kontaktu z innymi dziecmi bo 3 dni zaraza.Mial ktos,cos?
 
Ewcia Marja Lopp fajnie że piszecie.
Też się zaczynam nakręcać z tą laktacją, dobrze że nie mam w domu grama mm bo pewnie bym się złamała. A tak trwam, ale te cycki już takie miękkie i flakowate też tak macie? już nie takie pełne jak były
Dziś pierwszy raz zjadłam kapuste i pikantne pałki z kurczaka i już myśle co to będzie.
Mdła zdrówka , my też chorzy ae to raczej przeziębienie, może od klimy w aucie.
 
Wiolonczela ja tez mam flaki. Choc rano mam twarde po tych lekach homeopatycznycj i mleko samo lecinbJestem ciekawa jak bedzienz prodikcja mleka jak juz je odstawie...
 
nie odpisze pewnie wszystkim bo padam na pysk...bosze...ale dzien..mlody ryczy, ja latam po aptekach tym razem za delicolem, potem po tabsach anty zaczelam krwawic, w domu 3 szt podpasek, malz w pracy, ja nie mam jak kupic..oprocz tego rano namoczylam ogory do kiszenia..zrobilam dzis 32 słoje... i jeszcze dżem morelowy, ale cos rzadki wiec jutro musze jakis zelfix kupic..mlodego wykapalam..ale cos marudzil...kot robi na zlosc i sie drze oboj łóżka Jaśka...padam na ryj:-S !!! mam nadzieje ze noc bedzie spokojniejsza....

kurcze nie odpisze wam z osobna bo cos mi juz tryby nie dzialaja....

ale...powodzenia starajacym sie o laktacje..ja karmie tylko cycami...ale moje cyce tez sa miekkie..polozna wytlumaczyla ze mleko tam jest zebym nie panikowala...ze bedzie go na tyle ile potrzebuje Janek, wiec jej rada...przystawiac, przystawiac i jeszcze raz przystawiac...nawet co 15 min jak mlody ma ochote...nadmiaru nie mam i nie uzywam wkladek, bo moje dziecie ssie i ulewa jak szalone...po czym znowu ssie i ulewa...po ok 45 min znow jest glodny i dawaj od poczatku...

Jasiek jest tez okropnie absorbujacy..nawet minuty sam sie nie zabawi... i juz. czasem brak mi pomyslu jak go zajac.... i jeszcze te brzuszjowe kłopoty piwoduja brak snu w dziec wiec non stop zabawianie..nawet nie msm kiefy wyprasowac mu ubranek... dobra..kończę..ide odpoczywac..odezwe sie zapewne przy nastepnym cycowaniu...
 
Wiolonczela ja tez tylko w nocy mam twarde cycki od mleka , ale w dzień flaki ale tak ponoc ma być- bo w pierwszym miesiącu mleko jest z zapasow , a później na bieżąco wg tego ile dziecko zje i się na bieżąco wytwarza - tak ostatnio wyczytałam wiec mysle,ze tak ma być:-)
 
reklama
hej Dziewczyny....po dlugim milczeniu

notoryczny brak czasu
czasami mam dosc

Moja 2,5-latka zazdrosna strasznie sie zrobila, wiec to dla niej poswiecam teraz jak najwiecej czasu. Maluchy juz niedlugo skoncza 4 miesiace....szybko ten czas mija. Nadal bujamy sie po poradniach i lekarzach. Na szczescie po prawie 3-miesiecznym szerokim pieluchowaniu dostalismy zielone swiatlo dla bioderek (zwlaszcza Tomek) i za 2 miesiace wizyta kontrolna. Tomek nadal z problemem jąderkowym (wodniaki w obu, w lewym b. duzy), wcale sie nic nie wchlania wiec obserwacja, masaze i kontorlne wi\zyty u chirurga co miesiac. Iza naczyniak na pępku (nasz chirurg nigdy jeszcze nie widzial naczyniaka w takim mijescu) i tez obserwowac i kontrolowac co 2 miesiace. Do tego dochodza wizyty u neonatologa i wszelkie szczepienia, wiec nie mam czsu sie ponudzic.

Mdła-podziwiam sprawnosc Twojej malej. U nas jest duzo gorzej mimo ze maluchy starsze. Nie cierpia lezec na brzuchu i nawet z podnoczeniem glowy jest problem. Choc z pozycji na plecach juz podnosza glowki do gory i pewnie chcialyby juz siadac.
Z doswiadczenia wiem ze kazde dziecko inaczej sie roziwja, poza tym to wczesniaki, wiec moze potrzebuja troche wiecej czasu na niektore dzialania.

Walczacym o laktacje-powodzenia. U nas mm maluchy pija litrami....echhh....z torbami puszcza rodzicow. :)
 
Do góry