reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

Dzięki dziewczyny :tak: wściekłam się wczoraj na tą krtań jak nie wiem co !!! :wściekła/y:
Już tyle miesięcy udało mi się bez chorowania a tu na samiuśkim koniuszku jeszcze !!! A przeciez jak teraz byly te cieple dni to czlowiek musial sie rozebrac bo jakby nie to zemdlalby zaraz ... Pewnie ktoś gdzieś chodził kasłał i mnie dostało się rykoszetem... ale nie ma zmiłuj muszę się wyleczyć nim młody zdecyduje się wyjść bo sobie nie wyobrażam porodu z bolącym gardłem :no::wściekła/y: Póki co leże w łóżku i przyjmuje zalecone medykamenty + septosan... zobaczymy jak dlugo to potrwa...

Jeśli chodzi o grilla to z moim P. jesteśmy fanami kaszanki i karkówki wiec zazwyczaj to przygotowujemy :tak: chociaż kofty Citrus wygladaja smakowicie wiec moze cos takiego wytworze niedlugo :-D

Spojrzałam na ten wątek o którym piszecie... ręce opadają że tacy ludzie beda mieć dzieci :crazy: ja czasami jak na miasto pójdę, widuję taka wysztafirowaną laskę lat na oko 23 na 10 cm obcasie z fają w zębach brzuchem pod nos i 3 dzieci (2 biegające na ok 2/5 lat i jedno w wozku ok 10 mcy) kilka razy (juz w tym roku) widzialam ją w stanie mocno wskazującym... ze też siłą takiego "stworzenia" nie podwiążą....
 
reklama
ALG ja kiedyś z mamą widziałam jak młoda dziewczyna paliła papierosa z dzieckiem w nosidełku na piersi i tym dymem dziecku w twarz...masakra...

Julka ja dopiero skończyłam 35 tydzień,na spacery nie chodzę ale w domu już wstaje normalnie i obiadki gotuję,lekarz pozwolił,najważniejsze by nie dźwigać i nie przemęczać się.ja dziś podłogi pomyłam,odkurzyłam,zaraz obiad a na 17 "teście" i będzie kawa i pycha ciacho:-) dzieci na ogród wygnałam bo kota dostawały...:-D
 
flądra - z autopsji nic nie wiem na temat tych żeli, ale moja koleżanka używała jakiegoś przy porodzie i dostała takiego uczulenia, że lekarzom oczy wylazły. Podobno była niesamowicie spuchnięta i nie było mowy o porodzie sn, zrobili jej cesarkę. Wiadomo, że to może być odosobniony przypadek, ale poszukaj więcej informacji w necie.
 
hej narzekajace
a ja to bym chetnie polezala i przespala cala noc a tu niestety nieeee
czekajcie cierpliwie, na kazda przyjdzie czas i pora
 
hej laski:)

żyjecie jakoś?
rany, myślałam że w nocy pojedziemy na IP, pół nocy miałam skurcze, ale okazały sie przepowiadajace mimo że już troszkę bolały... ale troszkę, ale wstałam, połaziłam, pomierzyłam czas i uznałam że trzeba sie położyc i spać dalej;-) tempo nie wzrastało, intensywnosć też.... taki sobie trening macica urządziłą widocznie...
po jakichś 4 - 6 godzinach przeszło... no wiecjestem w dalej w dwupaku i jest mi z tym dobrze:)))
 
wlazłam na strych po książeczki dla córci, zmywarkę zapakowałam, pokopałam piłkę na dworze z dzieciakami i odbębniłam z nimi spacerek:-) I NADAL NIC!!!!!!!!!!!!!! nawet nie boli!!!!!!!!! jeszcze zrobię obiad i może sprzątnę szafę u córci. M mnie namawia na seks ale ten nasz kochany macmiror, ech...

jutro impreza u teściów to może jak po tych ich wertepach się przejadę to poczuję:-)
citrus widzę że ty też bez efektów:-)
noirel ty jeszcze trochę czasu masz!!
julka trzymaj się dzielnie, jeszcze trochę i ciebie też uwolnią:-)
 
Kartagina - no to ja jestem w szoku, że Ty tak śmigasz, w piłe grasz itd i nic Ci się nie rozkręca :confused2:
ja co prawda wstałam z łóżka, ale po 3 dniach tuptanie tylko po domu wylądowałam na oddziale
skurcze co prawda małe były, ale zaliczyłam totalną niedyspozycję

dzisiaj tylko na te muffinki się porwałam, bo moja córa je uwielbia, a chciałam jej jakąś przyjemność zrobić
nie leżę, ale raczej tryb życia oszczędny prowadzę, a Ty tak szalejesz, że aż mnie korci :tak:

Kora - to długo Cię te bóle trzymały ....niech ćwiczy, bo to już czas ;-)
 
kora obyś sobie nie wykrakała w końcu dzisiaj okrągła data jest:-D;-) a po takiej nocnej akcji to wszystkiego można się spodziewać:tak:

no własnie kurde w stresie jestem;-) ponad połowa okrągłej daty minęła, ale spokojnie z brzuszkiem nie jestm.... no nic.. zobaczymy...

flądra - rozstępów brak???? pozazdroscić... ja gentycznie mam , a teraz to na brzuch nawet nie patrzę... czasem to sie ciesze, ze już zbliząm sie do 40-stki i nieco wiecej mi ożna wybaczyć niz np. 20-stolatce;-) co ofkorz nie oznacza, ze olewam totalnie swój wygląd... no, ale jak "hamerykańska" gwiazda, a nawet polska wmoim wieku, to zdecydowanie nie wyglądam:-D ojta, popracujemy nad wyglądem za jakieś 2-3 miesiace:) jakaś dietka (a przynajmniej moze nie wrócę do syfnego jedzenia), zmiana piwka na winko i trochę ćwiczeń i moze jakoś wrócę do tej mojej standardzowej wagi...

cytrynko, a powiedz mi jak obliczyć "idealną" wagę, bo mi nie zależy żeby wyglądać jak lufa, tylko w miare normalnie a przede wszystkim dobrze sie czuć... i w sumie jak licze z bMI, to ja najlepiej się czuję jak jestem w górnej granicy "normy", potem mój organizm zaczyna szukać dziuryt w całym i masakrycznie mnie ciagnie na jedzenie... i nie mówię, ze stosowałam jakieś diety, po prostu zmiana trybu zycia i jedzenia, ale bez drastycznych środków... po prostu waga wolniutko spadała, aż pewnego dnia poczułam, ze zaczynam sie czuc słabo, "brakuje" mi czegoś, a do wagi wyliczonej z BMI jako w dolnej granicy normy - środka normy jeszcze ze 3 kilo brakowało....
 
reklama
Kora - to długo Cię te bóle trzymały ....niech ćwiczy, bo to już czas ;-)

no własnie długo, dlatego już prawie byliśmy zebrani na IP... ale nie wzrastała siła ani częstotliwość, w sumie były rzadko -co jakieś 20 minut... więc czekałam no i nad ranem przeszły i zasnełam....
to były pierwsze takie które czułam wyraźnie jako skurcze...

niemniej czuję, ze Tomek się ustawia, czuję go coraz nizej, krocze zaczyna boleć i czuję ze godzina zero sie zbliża:-) tyle, ze kurcze ja chcę doczekać do 30-tego!!!! twedy moge spokojnie na ten tydzień max do szpitala, akurat w mieszkanku już prawie wszystko będzie zrobione (poza meblami pokojowymi, ale chciałabym je zamówić jeszcze przed porodem) i moze się wietrzyć....


kurcze dziewczyny, myślałam żeby wysłać J. z Zosia na "kota w butach", którego tutaj reklamują, ale cena mnie zabiła 120 zeta za bilet:szok::szok::szok: niestety, na to nas nie stać :(
 
Do góry