reklama
biedroneczka1980
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2009
- Postów
- 1 894
Ogolnie po krotce opowiem co u mnie:
A wiec jesli chodzi o ta komisje ZUS, to pojechalam okazalo sie ze system losuje sam i wiadomo trza sie zglosic, teraz ponoc maja tam intensywne kontrole zasadnosci wypisanych L4. W sumie cala komisja to krotki wywiad lekarski, wzieli ode mnie ksero historii choroby od ginekologa, dobrze ze ze soba zabralam, pytali co dokladnie mi dolega w ciazy itp. Ksero karty potwierdzalo to co mowie czyli ze mam problemy z nadcisnieniem, chorobe nerek, ciaze zagrozona itp. Powiedzieli ze ok, wpisali ze ciaza powiklana wysokim cisnieniem, zagrozona itp. Tak wiec w sumie spoko tylko ciekawa jestem jakbym karty ze soba nie wziela to czy by sie bardziej mnie nie czepiali. No ale najwazniejsze ze to juz za mna, no w sumie totez nie pociesza bo pani powiedziala ze system losuje po numerze zwolnienia i moze sie zdazyc ze np znow mnie wezwa na kontrole.
Ja czuje sie lepiej, choc to chorobsko mnie wymeczylo, okazalo sie w dodatku ze mimo wzorcowej morfologii mam braki w pierwiastkach, potas, magnes, sod ponizej normy w badaniach, stat tez moje ostatnie skorcze lydek i brzucha wieczorami, mam brac Aspargin. Dobrze ze przez te skorcze nie skrocila sie szyjka. Generalnie cierpialam przez te dni bo albo wymiotowalam albo mialam potworna zgage i trudnosci w przelykaniu wogole. Znalazlam za to genialny syrop na zgage, ktory mozna brac w ciazy: Gaviscon, fakt smakuje jakby sie jadlo mietowa paste do zebow, ale daje ulge.
Dzis zabralam sie za robienie miodownika i przyprawianie schabu ktory bede piec jutro. ach tyle jeszce do zrobienia a ja przez ta chorobe mam tyly.
A wiec jesli chodzi o ta komisje ZUS, to pojechalam okazalo sie ze system losuje sam i wiadomo trza sie zglosic, teraz ponoc maja tam intensywne kontrole zasadnosci wypisanych L4. W sumie cala komisja to krotki wywiad lekarski, wzieli ode mnie ksero historii choroby od ginekologa, dobrze ze ze soba zabralam, pytali co dokladnie mi dolega w ciazy itp. Ksero karty potwierdzalo to co mowie czyli ze mam problemy z nadcisnieniem, chorobe nerek, ciaze zagrozona itp. Powiedzieli ze ok, wpisali ze ciaza powiklana wysokim cisnieniem, zagrozona itp. Tak wiec w sumie spoko tylko ciekawa jestem jakbym karty ze soba nie wziela to czy by sie bardziej mnie nie czepiali. No ale najwazniejsze ze to juz za mna, no w sumie totez nie pociesza bo pani powiedziala ze system losuje po numerze zwolnienia i moze sie zdazyc ze np znow mnie wezwa na kontrole.
Ja czuje sie lepiej, choc to chorobsko mnie wymeczylo, okazalo sie w dodatku ze mimo wzorcowej morfologii mam braki w pierwiastkach, potas, magnes, sod ponizej normy w badaniach, stat tez moje ostatnie skorcze lydek i brzucha wieczorami, mam brac Aspargin. Dobrze ze przez te skorcze nie skrocila sie szyjka. Generalnie cierpialam przez te dni bo albo wymiotowalam albo mialam potworna zgage i trudnosci w przelykaniu wogole. Znalazlam za to genialny syrop na zgage, ktory mozna brac w ciazy: Gaviscon, fakt smakuje jakby sie jadlo mietowa paste do zebow, ale daje ulge.
Dzis zabralam sie za robienie miodownika i przyprawianie schabu ktory bede piec jutro. ach tyle jeszce do zrobienia a ja przez ta chorobe mam tyly.
Dobry Wieczor ...wpadam by napisac ze remont mi sie konczy,, pokoik jest super zrobiony :-),a teraz czas na gary i 12 potraw ,prezenty kupione oh juz nie mam sily -Jak znajde chwilke to was poczytam ...Czytam tu ze tez w kuchni spedzacie czas ,no nic kukne jak z nich wyjdziemy ;-)
Kasienkadg
Fanka BB :)
Nie mam czasu was nadrobic niestety:-(
Wczoraj mielismy otwarcie i powiem wam tyle-musielismy juz pod wieczor odmawiac zamowien,bo nie bylo by szans sie wyrobic W miedzyczasie braklo nam ciasta na pizze (i cale szczescie bo mielismy godzine przerwy przynajmniej:-)).
Tu macie fotencje lokalu (pizza nie nasza akurat).
Cytryna - albo mamy wspolna znajoma, albo ta osoba mieszka na Losniu
P.S. Mi choroba zaczyna delikatnie przechodzic - lekarz kazal mi brac rutinoscorbin, wapno z wit. C do picia i neo-angin. Moze komus ten zestaw tez sie przyda
Wczoraj mielismy otwarcie i powiem wam tyle-musielismy juz pod wieczor odmawiac zamowien,bo nie bylo by szans sie wyrobic W miedzyczasie braklo nam ciasta na pizze (i cale szczescie bo mielismy godzine przerwy przynajmniej:-)).
Tu macie fotencje lokalu (pizza nie nasza akurat).
Cytryna - albo mamy wspolna znajoma, albo ta osoba mieszka na Losniu
P.S. Mi choroba zaczyna delikatnie przechodzic - lekarz kazal mi brac rutinoscorbin, wapno z wit. C do picia i neo-angin. Moze komus ten zestaw tez sie przyda
Ostatnia edycja:
Zapominajka
dwa kawałki nieba mam
Witajcie;
ja już w szale kuchennym
Kasieńka super mieliście otwarcie!!!
Oby tak dalej było!!!
Super. Czekam niecierpliwie na zdjęcia. Może i mnie zainspirują
Biedroneczko zdrówka!
Zastanawiałam się co u ciebie.
ja już w szale kuchennym
Kasieńka super mieliście otwarcie!!!
Oby tak dalej było!!!
Dobry Wieczor ...wpadam by napisac ze remont mi sie konczy,, pokoik jest super zrobiony :-),a teraz czas na gary i 12 potraw ,prezenty kupione oh juz nie mam sily -Jak znajde chwilke to was poczytam ...Czytam tu ze tez w kuchni spedzacie czas ,no nic kukne jak z nich wyjdziemy ;-)
Super. Czekam niecierpliwie na zdjęcia. Może i mnie zainspirują
Biedroneczko zdrówka!
Zastanawiałam się co u ciebie.
Kasieńka gratuluję super otwarcia!
Biedroneczka, dobrze ze wszystko wyszlo ok z tym ZUSem i że wracasz do zdrowia. Na pewno szybko nadrobisz zaległości Świąteczne!
Sun uszka mmmmm, pewnie pysznie wyszły!
Kinga pokaż pokoik )
Zapominajka a, co tam dobrego pichcisz?????
Biedroneczka, dobrze ze wszystko wyszlo ok z tym ZUSem i że wracasz do zdrowia. Na pewno szybko nadrobisz zaległości Świąteczne!
Sun uszka mmmmm, pewnie pysznie wyszły!
Kinga pokaż pokoik )
Zapominajka a, co tam dobrego pichcisz?????
Ostatnia edycja:
citrus
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2012
- Postów
- 2 817
Już jest DWUNASTA?! O Chryste, ależ mi zleciało od rana Pobiegłam na rynek jak kot z pęcherzem, zrobiłam (prawie) ostatnie zakupy (zostały napoje, owoce i witaminy, bo się pokończyły), zjedliśmy śniadanie i zabrałam się za robotę. Aktualnie schnie mi podłoga w łazience, jeszcze w tzw. międzyczasie farbowałam włosy.
A wczoraj... dziewczyny! Bąbel mój tak szalał w brzuchu wieczorem, że aż dało się gołym okiem zauważyć, nawet W. się załapał na jedno kopnięcie
A wczoraj... dziewczyny! Bąbel mój tak szalał w brzuchu wieczorem, że aż dało się gołym okiem zauważyć, nawet W. się załapał na jedno kopnięcie
ja od rana w stresie bo jakoś tak dziwnie mnie brzuch pobolewa,wzięłam no-spe i leżę.stwierdziłam że ja się nie nadaje na okres ciąży,jestem za słaba psychicznie,więcej już się nie zdecyduje.oby do maja bo zwariuje.
reklama
camel
Fanka BB :)
cześć laski, widzę że robota pełną parą...ja głupia wyjechałam na zakupy samochodem..i godzinę wyjeżdżałam z parkingu Kauflandowskiego..masakra...ch...mnie strzelał jak ludzie potrafią jeździć... i tak nie wszystko kupiłam bo oczywiście ludzie mają jakiś szał w oczach i normalnie półki wyglądają jak za czasów komuny.... zaraz zabieram się za robienie śledzi i warzyw do ryby...a..jeszcze mak muszę przygotować i chatę ogarnąć.... Wczoraj męczyłam się z ubraniem choinki a potem cierpiałam na kręgosłup..was też tak boli??? małż w robocie oczywiście , kotka leży do góry kołami..tylko ja muszę niestety zapi....ć..miłej pracy i pichcenia.... może starczy mi sił żeby jeszcze do was zajrzeć:-)na jutro zostawię pieczenie serników i innych słodkości...
Podziel się: