reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

witam i ja po wekendzie,

co do L4- to podobnie uwazam jak juz bylo wspomniane, ciaza to nie choroba, oczywiste jest ze na poczatku ciazy jest ciezko i rozumiem te zwolnienia lekarskie, z drugiej strony z tego co patrze na moje kolezanki z Pl to co druga - conajmniej- na L4 przez prawie cala ciaze, nie wierze by az tyle ciaz bylo naprawde zagrozonych itp... i prawde mowiac wcale sie nie dziwie ze pracodawcy w takiej obecnej sytuacji wypisywania L4 nie chca zatrudniac mlodych kobiet, moim zdaniem L4 musi miec naprawde powod a nie byc z gory "planowane" jako dobro kobiety ciezarnej- ale to moje zdanie ;)

ja tez musze poszukac jakiegos blondu dla ciezarnych, juz patrzec na moje odrosty w lustrze nie moge, ale to pewnie jutro, dzis musze na uniwerek i dorwac musze koniecznie profesora zeby mi papierek podpisal bo bez tego nie moge sie zameldowac do egzaminow koncowych

wycieczke do lidla tez dzis mialam :) w de chyba te same rzeczy co i w polsce, kupilam Nielsowi kurteczke i butki, wogole dostalam kase na urodziny od t i polowe na synka zimowe rzeczy wydalam- matka polka- nie wspominajac ze druga polowe pozyczyl moj m bo nie chcialo mu sie biec do bankomatu :)

milego dnia
 
reklama
Aśka:) właśnie zastanawiam się nad chodzeniem jeszcze do innego gina prywatnie tylko na usg. Do tej mojej lekarki dojeżdżam 65km bo u mnie w mieście niestety nie ma dobrych ginekologów i w ogóle dobrych lekarzy ze świecą szukać. A rodzić z cukrzycą w naszym szpitalu odradzono mi i wole nie ryzykować zdrowia i życia maleństwa. Tak więc chodzę do lekarki co przyjmuję w tym szpitalu co mam zamiar rodzić.
Dziewczyny a może, któraś z Was chodzi do 2 ginekologów? ciekawe jak by to było, którego słuchać bo każdy ma swoją szkołę :-)
 
Zapominajka ale Ty chyba szukasz blondu?? A ja chcę czekoladę:-) na głowie, bo póżniej nie mam odrostów tylko znowu wyłążą siwe (a ta czekolada to prawie taki mój naturalny kolor):-)

No blond ... co zrobić :-D


Alfa ja do gina chodzę prywatnie. Na NFZ nie znam żadnego fajnego.
Fakt, że usg miałam już 2x u niego i 1x u innego z powodu mocnego bólu.
 
Dawno mnie tu nie było, ale czas biegnie nieubłaganie, a ja praca - dom i tak w kółko ;-) Teraz jeszcze wybieramy się do rodziców - może przy okazji powiemy, że będą dziadkami po raz drugi :tak:
Czuję się nieźle. Mam nadzieję, że wszystko jest OK i tego się trzymam. No i nie mogę się doczekać usg. Czy gdybyście miały wybór, to skorzystałybyście z opcji 4D? :eek:
 
Nia ale to właśnie o moją pracę chodzi :) każda zaczęta przeze mnie sprawa trwa minimum 3 miesiące, więc w styczniu czy lutym i tak już nie dostanę żadnej sprawy, do tego dochodzi dojazd do i z pracy, króry zajmuje mi 3h dziennie :( więc to nie do końca jest tak, że ja to sobie planuję. U mnie w wydziale jest też dziewczyna w ciąży (ciąży starszej o 2 tyg. od mojej) i odkąd wie o dziecku to w pracy była w sumie przez 2 tygodnie. Tyle że ona starała się o dziecko wiele lat i się jej nie dziwię, pewnie sama też bym tak zrobiła:)
 
Aska- dlatego tez- nie znajac Twojej sytuacji- wypowiedzialam sie ogolnie, nie zwracajac sie do nikogo bo nie chce nikogo urazic :)
 
ja w pierszej ciąży pracowałam do 7 mc, potem już było mi cieżko,
teraz planuje pracowac do końca tygodnia, nawet z tego wzgędu że szkoda mi małego który siedzi po 8 godz w żłobku, teraz będe mogła poświecić mu trochę czasu, w pracy nikt mi nie wynagrodzi że będe tu siedzieć do rozwiązania, a też dojezdzam łącznie prawie 3 godz dziennie, kolejki przeplnione, masakra i tyle
do tego z powodu cukrzycy mam częste wizytu u lekarzy, a to okuista, gin, badania, diabetolog, ciągle coś, moja diabetolog juz tydzien temu chciała mnie na l4 wysłać
 
Chmurka84 ja też mam cukrzycę a że to tego doszedł wiek 39 lat i to że to pierwsze dziecko, o które długo się staraliśmy, tak więc ja jestem na zwolnieniu jak tylko się dowiedziałam o ciąży.
Jaką masz cukrzycę 1 czy 2? jak sobie radzisz z dietą cukrzycową w ciąży?
 
reklama
spoko dziewczyny, napisalam o moim odczuciu ogolnie na temat L4, nie chcialam nikomu dokopac gdyz kazda jest w innej sytuacji a ja waszych nie znam i nie mi to oceniac

co do pracy do rozwiazania to tez chyba sa jakies przepisy do kiedy sie pracuje przed wyznaczonym terminem- u nas - o ile sie nie machne teraz- 6 tygodni przed rozwiazaniem odpoczynek:)
co do wynagrodzenia- to szczerze nie slyszalam ze gdziekolwiek ktokolwiek mialby wynagradzac za prace kobiety ktora jest w ciazy, pewnie spadnie na mnie zaraz mnostwo gromow za ta wypowiedz, wiem napisala to chmurka- nie chce tu konkretnie do ciebie gdyz jak pisalam mozliwe ze masz swoje medyczne powody, ale slyszalam juz takie wypowiedzi i az mi dreszcze przechodza jak slysze ze wiele zdrowych ciezarnych chce miec wszedzie i ile sie da wzgledow, ulg... itp te powinny byc i w wiekszosci sa ale nie przesadzajmy
 
Do góry