reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

No to podziwiam postawę , bycia patriotką w tym kraju , w którym człowiek musi błagać o pracę, spłacać kredyt na mieszkanie przez całe życie i czekać w kolejce do lekarza po kilka lat czasami
 
reklama
to juz nawet nie o to chodzi...bardzo trudno mi sie odnalezc wsrod "obcych"....choc tu w Pl sa same alieny....szczegolnie sasiadka z dolu .... :-)
jest tu ciezko ale tu jest moj dom i rodzina....
 
Hej,

u nas też nic nowego. Wychodzimy z chorób, oby były już ostatnie.
Powoli wykańczamy mieszkanie, firanki wiszą już w pokoju u młodej - trochę małe, ale na razie takie muszą wystarczyć. Zupełnie inaczej pokój wygląda.

Poza tym w sumie nie wiem co mam napisać.
Zdrowia dla chorowitków. Oby szybko choróbska przeszły i dłuugo nie nadchodziły.
 
Hej. Ja juz się cieszyłam ze 2 tygodnie bez chorób to dzisiaj ni z gruchy ni z pietruchy Młody wskoczył w gorączkę. Sic!
Elajar trzymaj się bo wyobrażam sobie jak Ci ciężko. Nie dość że w kiepski nastrój trafiło to kiszenie się z dzieckiem w szpitalu. Jeszcze z takim co już na dupie nie usiedzi i wie co chcę a raczej czego nie chce to musi być trudne.
Zaliczyłam tez przypal w pracy ze boje się ze wylece. I juz mam czarne myśli co będzie dalej. Cały weekend żołądek mi wykreca z nerwów.
Za to w tamten weekend wykrecalo mi dosłownie. Nie wiadomo było którym końcem tym razem poleci. Jedyne co cieszy to ze m. ma dobre wyniki. Zarówno jeśli chodzi o cofnięcie choroby jak i bieżące wynikające z skutków ubocznych leków. Jeszcze tylko 3 dawki i mam nadzieje będzie sukces. Oczywiście mimo ubezpieczenia pzu w ch* nas robi ze pójdziemy do sądu. M.powiedzial ze im nie odpuści.
 
Ewcia..zdrowka dla was....Matko cos ty w tej robocie przeskrobala....pewnie strach ma wielkie oczy....dobrze ze twoj M. zdrowieje!

U nas dzis leniwa niedziela..u dziadkow na obiedzie..mlody nadal smarka i pokasluje..
Pogoda zmienia sie tysiac razy na dzien czego wynikiem jest moj bolacy łeb...

Mlody dzis bez drzemki znowu..wiec o 20 juz poszedl spac....

Ja tam u was niedziela?
 
Czesc kobitki. Juz chcialam Was powiadomic ze sie wypisuje z tego forum z powodow technicznych - zamula okropnie i nie moglam sie zalogowac na telefonie od dwoch miesiecy a na ipadzie tak tragicznie chodzi, ze szkoda mi bylo czasu. No ale w koncu mi sie udalo znowu zalogowac na tel.
Zdrowia chorym!
Ja dzis ide do pracy na 4h a potem mamy tydzien zamkniete przedszkole - ferie wielkanocne. I juz glowkuje co tu robic... V. wyjezdza dzis na tydzien do pracy, znajomi tez powyjezdzali a my zostajemy tutaj, bo bilety byly tragicznie drogie. Moje dziecko ma tyle energii ze siedzenie w domu nie wchodzi w gre...
 
Skorzystaliśmy wczoraj jeszcze z ładnej pogody, a dzisiaj już leje... I podobno nawet ma zagrzmieć...
Ciekawe jak te moje szkraby bez spaceru będą funkcjonować. Aż się wieczoru boję, bo mi pewnie na głowę będą włazili...

Udało mi się kupić dzieciakom buty - starsza wybrała sobie adidasy ze świecącą podeszwą :cool:, a młodego nawet nie zabierałam ze sobą tylko kupiłam, co mi się podobało ;p

Za to zmiana czasu jakoś źle na mnie wpłynęła, a dzieci chyba nawet nie zauważyły.

Ewcia - będzie dobrze! Każdemu wpadka może się przytrafić! Głowa do góry, pierś do przodu!
 
hej mamuski...
co u was?
mi dzis dzien tak szyvko zlecial ze nawet nie wiem kiedy... rano sprzatanie, umylam okna, wyprasowalam i powiesilam firany i juz drzemka Jaskowa...w trakcie pohechalam na zakupy. ledwo przyjechalam, szybka pomidorowka, poukladalam w jednej szafie - jeszcze dwie zostaly...i juz kokacja i szykowanie kąpania i spania i po wsxystkim okazalo sie ze jest 21.30. nadrobilam zaleglosci w internetach i koniec....
jutro sporo jeszcze roboty...
 
Hejka :) u mnie cisza... O. spi w wozku na dworze.
Ogarnelam troszke chalupke.
Nie wiem co na obiad...?? Jakies pomysly? :)
Popoludnie spedzimy na dworze, bo przeciez musze jakos wymeczyc mloda. Inaczej nie chce klasc sie spac.
 
reklama
Kooska juz się zadomowilas w nowym mieszkaniu? Mówisz juz na to miejsce dom? Motyle dalej szaleją? Fajnie Ci ze taka pogoda ze dziecko na dworze pośpi. W Pl w ostatnich dniach jakaś masakra. Dzisiaj waliło śniegiem. Wczoraj gradem.
Leon 3 doba z gorączka i chyba ostatnia. Jak mu dałam kolo 13 nurofen bo się ciepły zaczął robić to po spał 3 h i spocił się jak mysz. Do tej pory tempka nie wzrosła wiec chyba zło z niego wylazło. Później już nawet w spazmy popadlal ze nie pozwalam mu wyjść na dwór. Tylko "ubelac ubelac kuteczke " zawodził.
Leos chyba konfabulowac zaczyna I dziecięca wyobraźnia się włącza. Bo dziś zawiesił chwile wzrok na ciemnym korytarzu i nagle leci do mnie i mówi "boje". Pytam czego, a on na to pana.
Mamy zlobkowiczow. Na przyszły rok szykujecie dzieci do przedszkola? L. we wrześniu nie będzie miał jeszcze 2,5 roku, nie wiem czy pchać na sile do przedszkola czy zostawić w żłobku. Trochę się obawiam ze w żłobku będzie się uwstecznial znowu wśród przedszkolaków troszkę może być zagubiony jeszcze. Nie wiadomo czy się z sikaniem juz ogarnie i innymi samodzielnymi czynnościami.
Aniazetka jak się miewasz? Fasolka jak tam?

Elajar jak masz dostęp skrobnij słowo jak T. Zdrowieje?

Filipia Ty jakaś ostatnio milcząca

Jak po zmianie czasu ze spaniem u waszych gadzin. Co się L. opiluje. I w dzień i wieczorem ze nie ce pać. A chodzi teraz spać o zgrozo o 22.
 
Do góry