reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

Oj...Jachu chodzi za raczke..ale tez nie zawsze....
a ubranka raczej 98-104. 92 jeszcze w niektore wlazi ale dosc krotkie i rekawy przykrotke tez..wszak czasem w spodnie 92 wejdzie...
nosic tego mojego klocka to udreka...

a co do milosci u nas co u Filipiej..wszystko skupia sie w okol jaska...oboje zakochani w nim do szalenstwa wiec nie dosc ze kazdy grosz dla niego to uwaga tez.. a wieczory podobne jak u filipiej...czasem pogadamy lub cos obejrzymy...ale najczesciej kazdy pozalatwia swoje zalwgle sprawy w n necie i zaraz spac....

a nocnik....siada chetnie...do tego obstawi sie ksiazkami i kaze czytac sto razy kolejke Blazeja...zwlaszcza pierwsza strone i slowa ciuch ciuch...
mowi si...ale po fakcie...zatem kupic trzeba majty treningowe i zabrac sie za powazne nocnikowanie...
 
Ostatnia edycja:
reklama
hejka

u nas wagowo....A. 18kg (107cm), I. 12kg (87cm), T. 15kg (93cm).....ale po schodach juz sami wchodza i schodza, bo ja po tych czterech pietrach juz nie mam sily nosic

a dla urozmaicenia po katarch i kaszlach mamy RUMIEN ZAKAZNY......narazie najstarsza panna (z przedszkola przyniosla), ale prawdopodobienstwo, ze zachoruja maluchy jest wielkie, wiec obserwuje i czekam kiedy sie pojawi wysypka i plamki....ech...
A. na caly tydzien w domu....ale juz dzis zaczela sie nudzic i chce do przedszkola (jak dawniej) :)

poza tym po staremu....nocnikowanie daleko w lesie...tylko I. czasami zrobi siku, T. bardzo oporny, a kupe pokazuja po fakcie zamiast przed....a przeciez juz 5.04 skoncza 2 lata.....ochhhh
 
Hej, hej.
Dzieciory śpią, my po kolacji więc można zasiąść na trochę. Jutro mam zaplanowane porządki więc mam nadzieję się wyspać, bo inaczej grozi mi wypadnięcie z okna;)

Ja tak jak pisałam wcześniej, widzę światełko w tunelu i z gadaniem i z nocnikowaniem. Z nocnikiem jeszcze słabo obeznany, ale wie, że coś jest na rzeczy, bo siada i chyba podsikuje jak siedzi. Do tego, zaczyna wołać, że trzeba mu zmienić pieluszkę. Jak na razie "kupa, pupa" i łapanie się za tyłek, ale dobre i to;) A z gadaniem? Dziś się śmiałam, bo M. mocno chce żeby mówił tata. Siedzi pokazuje na siebie i mówi tata, to i Fi się nauczył. Paluszkiem pokazuje na siebie i mówi "papa" ;)
 
Niestety Leos mówi na siebie niuniuś. Jest mamusia, tutuś i niuniuś. Tylko jak mu na tablicy napisze i przeczytam Leon. To czyta Lelon :D
Filipia jak na matkę 2 ki w tym jednego pedraka mas z ambitne plany domowe. Nie myj okien. Lada dzień będzie chlapa ;)
 
Cześć Dziewczęta, witam na L4, nieplanowane, ale niestety mam lekko brązowy sluz i lekarz zabronił mi pracować, wiec od dzisiaj mam dużo odpoczywać. A ze moja praca stresująca to tym bardziej mam sobie na razie wybić to z głowy. Ciężka rozmowa rano z szefem, ale dziecko najważniejsze.
Co do Twojego pytania Ewcia to ogólnie czuje sie dobrze, tylko padnieta jestem strasznie, zwłaszcza wieczorami, ciagle śpiąca i mdłości wieczorne, na szczęście bez wymiotów. W pierwszej ciazy nic sie nie działo, mam nadzieje ze teraz tez bedzie ok
co do wagi to moja mała 14 kg, ubranka 92-98 zależy od firmy, mówi dość sporo, ale jeszcze mało wyraźnie,
 
Aniazetka, to odpoczywaj, i szefa miej w d...dzidzia najważniejsza...z resztą tobie też należy sie odpoczynek...
Mój Jaś nie wiele mówi z sensem. Raczej coś po swojemu. i parę wyrazów : mama, tata, baba, aś, opa - jak chce do góry , brum, mnam, mau na kota, cyk cyk, koko, cyc, gdzie, i jakieś apka co nie wiem o co chodzi...czy chodzi mu o łapkę, czy jabłka... ciągnie mnie i mowi apka, kiedys sie okaże :-)
Ja z kolei nadal szukam tej pieprzonej roboty...normalnie posuch..nawet nie mam gdzie cv wysłać
 
Dziewczyny dzieki, ze mi kibicujecie :) narazie jest cudnie, ale zobaczymy...
Ja znowu duzo pracuje i czasu mi brak. Czesc nierozpakowanych rzeczy wciaz czeka...
Moja gada tak duzo, ze czasem mam jej dosc haha. Juz sklada trzy slowa razem w nawet dosc sensowne zdania, ale miesza polski z norweskim, np. O. ikke spac. - ikke znaczy "nie". Nawet potrafi zaspiewac cale "panie janie" i wiele innych piosenek, ale wiekszosc po norwesku.
aniazetka odpoczywaj!
camel, dobrze robisz z kontrola wagi Jaska. Im wczesniej tym lepiej.
filipia ja Cie podziwiam, ze Tobie sie chce chate ogarniac przy dwojce...
ewcia, oby Twoj m. sie opamietal. Ale milo z jego strony, ze kwiaty dal :)
Elajar zdrowka dla dzieciaczkow. Fajnie, ze wciaz zagladasz do nas :)
 
Hej mamuśki co tu taka cisza?
U nas od wczoraj fatalna pogoda..wieje mało łba nie urwie...
Nawet nie ma jak wyjść..Jaśka dopadło chyba zapalenie spojówek, bo oko czerwone, pediatra dała jakieś krople i przemywać świetlikiem, dziś już troszkę przybladło...zdziwiona jestem bo ani nie tarł tego oka i wydawało by się że mu nie przeszkadza...ale przechodziłam obok przychodni i tak stwierdziłam że może wepchne się bez kolejki by tylko zapytać..no i dobrze...bo okazało się że jakieś zapalenie może jest...
Pediatra powiedziała że podobno epidemia wirusowego zapalenia spojówek bo od tygodnia miała juz ładnych kilka przypadków...
ja tam wiem czy to wirusowe czy nie ale dobrze ze na początku rozwijania sie dziadostwa zaatakowaliśy...

spać mi się chce jak cho...ra... to chyba przez tą pogodę..wczoraj miałam przez to taka migrenę że nawet tabletka nie bardzo pomagała...

no i odzywać mi się tu... wzywam.
 
Witajcie,

zdrowia dla Waszych maluchów.
Tak czytam o wadze dzieciaków to stwierdzam że z moją nie jest źle, nosi teraz 86 i ani myśli wejść na kolejny rozmiar.Może trochę nogawki za krótkie, ale tak to ciuszki są ok.
A wagowo coś około 11 kg.
 
reklama
Hej, hej.
Ja dziś dzień wkurzenia na służbę zdrowia. Najpierw szczepienie Zośki, umówieni na 12.30, a o 13 jeszcze w poczekalni, a do tego deklaracje wypełniaj, najlepiej na kolanie i na szybko. Poniosło mnie trochę, ale jak usłyszałam od pielęgniarki, że przecież oni zawsze mają opóźnienia i trzeba było się na to przygotować, to poniosło mnie bardziej. Szlag mnie trafia, bo tak sobie ustawiam plan dnia Zośki, żeby była wyspana i najedzona, a i tak jak wchodzę do gabinetu, to mam jęki, tyle czekamy.
A potem pani logopeda ze żłoba. Do tej pory nie miałam kompleksów z powodu filipowego niemówienia, zwłaszcza, że to jest niemówienie wybiórcze, a tu przychodzi mi jakaś siksa i mówi, że to w sumie nic nienormalnego, ale lepiej gdybyśmy postymulowali rozwój mowy u niej w prywatnym gabinecie. Super.
Także tego...

I poniosło mnie do babci. Ona się tak cieszy, jak z dzieciakami przychodzę.
 
Do góry