reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

U nas tort ma być taki:
Zobacz załącznik 675881

Choinki i masę cukrową już kupiłam na allegro ;-) Biszkopt mam nadzieję, że się ładnie upiecze :)
A poza tym moja starsza stwierdziła, że ona tortu nie chce i by zrobić jej pizzę i na niej świeczki postawić...
U nas też nie będzie dużej imprezy - dziadkowie + siostra męża i mój brat z bratową.

Współczuję takiej sąsiadki :( Niestety podejrzewam, że niewiele da się zrobić. A żeby cokolwiek zrobić trzeba by było zaangażować sąsiadów - a wiadomo jak to z sąsiadami. Im aż tak nie przeszkadza, to mieszać się nie będą. Jedynie można się powołać na art. 144 kodeksu cywilnego. Ale to i dowody trzeba mieć... Nie wiem czy macie mieszkanie w spóldzielni mieszkaniowej czy też wspólnocie, ale poszukaj ich regulaminu. I tam powinno być zapisane, co wolno a co nie (u nas np. po 19 nie można robić remontu).
 
reklama
Jak tam kobitki po niedzieli...my dzis nie robilismy obiadku...poszlismy na latwizne czyli do dziadkow...
Mlody dzis bez drzemki czego winikiem jet moj wolny wieczor...obawiqm sie tylko nocy...bo jak niewyspany w dzien ro budzi sie noca...a ja juz troszke sie odzwyczailam od nocnego wstawania...
A. dzis ma nocke wiec lozko dla mnie cale...no moze 3/4 bo 1/4 kocicy...a czasem odwrotnie :-)
Mam nadzieje ze rano pzywita mnie cudowne slonce i bede mogla z mldym zaliczyc spacer... ostatnio nawet nie zabieramy wozka...mlody chce wszedzie z buta....
 
My dziś zaliczyliśmy pierwsze zakupy z dwójką dzieciaków. Łatwo nie było, ale się udało;)
A potem Fi jak zwykle odmówił jedzenia, trochę klusków na obiad i tyle. Kolacji ani tyci. Już nie wiem co z nim robić. A Zośka histerią umiliła nam wieczór, ale na szczęście po wrzaskach padła jak mucha;)

Ja już się nie mogę doczekać wiosny. Mniej tych ciuchów, to będzie dla mnie zbawienie. Teraz wyjście z dzieciakami, to masakra. No i czekam już tydzień na próbkę koloru wózka, bo miał mi facet wysłać, a coś chyba nie wysyła.
 
Czesc :) u nas wszystko okey.
Fruwam pod sufitem - milosc uskrzydla :) wszystko idzie w dobrym kierunku no i chyba to nie jestem juz singielka. Moze w zwiazku tez tak do konca jeszcze nie, ale to tylko kwestia ustalenia faktu :D
mam nadzieje, ze wszystkie maluchy i mamusie zdrowe.
u nas bedzie spokojnie na urodzinach. Jakis poczestunek i tort. Kilku znajomych i tyle...
milego poniedzialku :)
 
Kooska, wspaniała wiadomość. Zazdroszczę motylków.

A u nas zaczynają się choroby. Starszy kaszle jak stary gruźlik, młoda zagilana. Poza tym w nocy dała czadu. Brzuch ją bolał.
Poza tym znalazłam w jej mleku jakiegoś robaka. Takiego małego, i się zastanawiam czy on już tam był, czy może wszedł po otwarciu.
 
Hej mamusie ,od dawna mnie tu nie było ,byłam 2 tyg na praktykach , super było dużo rzeczy się nauczyłam .
U nas choroba ciągnie się już 2 tydz zaczęło się od kataru później doszło ucho i kasze zwariować można ,choroby ciągną się już od grudnia a szczepienie wisi niech się robi wiosna bo oszaleje.

Kooska - super wiedziałam ,że się zakochasz takie fajne babki ja ty nie mogą być same wszystko to kwestia czasu .

Aneta - to straszne ja bym zaraz miała wizje ,że mała wypiła mleko z robakami .
 
Kooska, i ja dołączam do zazdrośnic.
U mnie ostatnio w kwestii uczuć wywołanych przez małżonka, króluje niewyspanie. Padam... Dziś najpierw M. dał mi się we znaki, a jak go w końcu wygoniłam, to dołączył Fi, a na końcu Zośka. A Filip też chrapie, bo katar go męczy do tego wierci się strasznie, no i pospać, to ja nie pospałam. Mam nadzieję, że go bardziej nic nie rozłoży, bo na razie ratuje mnie to, że chodzi do żłobka.
 
reklama
Moje malenstwo tez odpadło choróbsko, na razie gile i lekka goraczka ale zostawiłam ja dzisiaj w domu i pewnie do końca tygodnia zostanie ze mną. Przynajmniej jak jestem na chorobowym to nie mam problemu z kim ja zostawić.
Dzisiaj piękna pogoda, wyszliśmy, ale tylko na chwile przed drzemka, czuć wiosnę, ale ponoć jeszcze zima ma wrócić.
Kooska świetne wiadomości, trzymam kciuki za miłość, oby wszystko spełniło sie tak jak sobie wymarzysz.
Ewcia co u Ciebie? Wiolon jak urodziny córki?
 
Do góry