Witajcie
oj szybko minął ten tydzień. Jutro do pracy, a młoda zostaje z babcią bo niania nie może. Młody ma jutro bal karnawałowy. Pierwszy w życiu, ciekawe jak będzie mu się podobało.
Ehh, kupiłam sobie burdę, nawet kilka wykrojów mi się podoba tylko pewnie nie usiądę do maszyny bo wiem, że i tak efekt nie będzie zadowalający... Poza tym przydałoby się już powykorzystywać te materiały co mam - zalega to to tylko i się kurzy...
No a dzisiaj zrobię pompona, przynajmniej jednego, żeby mieć świadomość że jakoś wykorzystałam ten tydzień a nie tylko leżałam do góry brzuchem.
oj szybko minął ten tydzień. Jutro do pracy, a młoda zostaje z babcią bo niania nie może. Młody ma jutro bal karnawałowy. Pierwszy w życiu, ciekawe jak będzie mu się podobało.
Ehh, kupiłam sobie burdę, nawet kilka wykrojów mi się podoba tylko pewnie nie usiądę do maszyny bo wiem, że i tak efekt nie będzie zadowalający... Poza tym przydałoby się już powykorzystywać te materiały co mam - zalega to to tylko i się kurzy...
No a dzisiaj zrobię pompona, przynajmniej jednego, żeby mieć świadomość że jakoś wykorzystałam ten tydzień a nie tylko leżałam do góry brzuchem.