reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

Feelis w końcu sie odezwałas, gratuluje córeczki.
Strasznie szybko te Wasze ciąże mijają, Filipia juz na finiszu, Ty za połowa ;)
Camel a jak Ty dzisiaj sie czujesz?
Cholernie boli mnie gardło, w sumie to nie jestem w stanie przełknąć śliny. Istny koszmar
 
reklama
Aniazetka caly tydzien mialam taki bol gardla. Nie wiem co to za paskudna zaraza. Dzis dopiero czuje ze odpuscilo. Ale kazde przelkniecie mialam z grymasem bólu na twarzy.

Mam doła.
M.dzis lazil.i mnie prowokował, juz wyciągał wszystkie zaszlosci zeby mnie tylko wciągnąć w swoja gierkę az w końcu tak mi podniósł ciśnienie ze wydarlam sie na niego ile sił w płucach az Młody sie wystraszył i rozplakal :(
Kuzwa...nie moge tak żyć i serwować tego swojemu dziecku :/
A wiecie czym mnie wkuzwil? Wyjeżdżając w delegacje i zostawiajac mamie dziecko do opieki wyposazylam ja we wszystko co moglam zeby dziecku nie stala sie zadna krzywda. Zostawilam jej karte z prywatnego ubezpieczenia, dowod osobisty Leona i upoważnienie (nawet nie wiem czy miało jakakolwiek moz prawną) na wszelki wypadek, ze pelni w tych dniach rolę opiekuna - na wypadek szpitala, lekarza, wypadku...czegokolwiek. Otóż wg m.to było smieszne (wg mnie odpowiedzialne) i miało na celu utrudnienie kontaktów z jego rodzicami. Bo przecież jakby się cos stało to każdy szpital musialby ich przyjąć czy mieli by upoważnienie czy nie.... Mówię do niego ale po co jeździć z dzieckiem po izbach przyjęć jak można skorzystać w scywilizowany sposób. To nie, zrobilam to bo chce byc najmadrzejsza i najważniejszą i sie wywyzszam. Nosz kuzwa.
 
No to sobie wymyslil cos na sile, specjalnie, zeby Cie zdenerwowac. Nie wyglada to dobrze... Moze chce Cie sprowokowac, zebys podjela jakies decyzje w zwiazku z Wami? Przeciez on pewnie tez czuje, ze dobrze miedzy Wami nie jest?
Dla pocieszenia powiem Ci, ze tez mam dola... Utrzymuje sie ostatnio dosc dlugo :( Ech... znowu smutny grudzien...
 
No dalej boli jak cholera, przełknąć śliny sie nie da, chyba zacznę pluc zamiast przełykać, masakra
Ewa musisz coś zrobić, spróbuj nim jakoś wstrząsnąć, wywalić z domu, niech otrzeźwieje, Ty twarda babka jesteś poradzisz sobie z jego zachowaniem, ale młodego szkoda, on nie moze tego znosić.
Kooska radości i uśmiechu, niedługo wyjdzie słońce i dla Ciebie, wszystko mija nawet najdłuższa żmija, zawsze tak mowię i sie sprawdza
 
Laski, wspóczuję. Ewcia przemyśl sobie na czym Ci zależy tak ogólnie. To że macie razem dziecko nie oznacza że musicie razem żyć. Dasz radę sama? Czasem trzeba poszukać pomocy u rodziny, znajomych- albo pogadać szczerze , ustalić zasady i się pogodzić :-)

Będę tu zaglądać i przesyłać pozytywne fluidy :-) u nas na szczęście dobrze choć jeszcze z miesiąc temu też trochę warczeliśmy. Trzeba było pogadać i jest znowu normalnie. W ciąży nie chcę się denerwować a tym bardziej krzyczeć przy Małym.

Zdrowia Wam życzę
 
Mała dostała w nocy gorączki, 40 stopni o 3 nad ranem, Podalam od razu nurofen i po 30 minutach spadło, z niczego. Fakt coś tam ma glutow w nosie i lekko pokasluje dzisiaj, ale odkąd chodzi do żłoba to normalne. Od rana luzik, śniadanko, zabawa, tance po temperaturze nie ma śladu. No nic czekam, jakby co to wezwe dzisiaj lekarza. Tak więcej padam na twarz bo zasnąć juz nie mogłam
 
U nas tez goraczka (znowu!) 40 stopni. Tak to jest w pierwszym roku od rozpoczecia przedszkola/zlobka.
A ja dzisiaj swietuje moj dzien :D jutro koncze 30.lat!! Juhu :)
 
U nas tez wyszedl glut ni stad ni zowąd. Tyle ze goraczki nie ma poki co. Ale zasnal po spazmach dopiero teraz. Dalam mu Ibum bo chyba go cos bolało....
Kooska ja 2 dni po Tobie skoncze 31

Camel daj znać jak sie czujesz?
 
Ostatnia edycja:
Witajcie,

Kooska, wszystkiego najlepszego :) Fajne masz podejście do urodzin, ja z roku na rok mam coraz większego i dłuższego doła ;) W czerwcu mąż będzie miał przechlapane bo chyba będę wyła codziennie po utraconych latach na liczniku, hah.

Camel, mam nadzieję że wszystko jest ok.

Ewcia, współczuję sytuacji w domu, u nas czasem też tak jest w sumie, ale prędzej to ja jestem tą stroną atakującą.

Filipia, Ty to się niedługo rozpakujesz. Szok. No ale spotkasz w końcu swoje drugie dziecko, ciekawe czy będzie wyglądała tak jak Filip, czy może zupełnie inaczej. Bo moje wyglądają jak bliźniaki.



A u nas w sumie ok jak na razie. Do kolejnego wybuchu. Przeprowadziliśmy się w końcu do niewykończonego mieszkania i powoli będziemy go wykańczać. Ale jest super, dzieciaki mają gdzie się wyszaleć, a nie tak jak poprzednio wszyscy w jednym pokoju.
Młoda dalej zagilana, a ja już nie mam sił do tego jej gila, ciągnie się to już z 2 miesiąc. Miała mieć szczepienie a od września wiecznie coś nie tak.
 
reklama
Do góry