reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

Oglądalam sobie dziś galerie Kooska piękny uśmiech,a Twoja córka słodziutka, pewnie robi furorę.
Aneta Ci Twoi tez do zjedzenia.
Elajar Ania chyba nieśmiała dziewczynka? za to bliżniacy widac że dają popalić.
Oj Ormianka widać , że u Ciebie jakiś gorszy czas, pewnie to adaptacyjny stres.
Ewcia widać że U ciebie pomijając mega wiele roboty, chyba lepeij?
U mnie na horyzoncie dwa zabiegi we wrzesniu, ciekawe jak mały poradzi sobie bez mamy , albo mama bez niego, mała zapisałam na tańce, dalej z nia dziwnie, badanie krwi zrobimy w tym tygodniu. miałam popisac a tu mały marudzi obudził sie własnie, wiec lece
 
reklama
My dzis prawie caly dzien u babu...mialam wolne...jutro znowu praca...ufff.... musze zaczac sie organizowac i sprzatac systematycznie bo zarosniemy brudem... nie nadazam...marze o sterylnym mieszkaniu tymczasem wszystko jest nie tam gdzie trzeba...ogolny rozgardiasz i nic nie ma swojego miejsca...musze chyba powyrzucac niektore rzeczy bo tylko zalegaja w szafach bez potrzeby...zatem najblizszy dzien wolny pod znakiem gruntowne sprzatanie....
 
a u nas gile sie zaczynaja....i co jest najgorsze?????

jutro Ania miala zaczac przedszkole, a ona zasmarkana...chyba nie puszcze, bo nie kazali przychodzic z dzieciakami przeziebionymi, chorymi itp....
i tak inne dzieci zaczna sie poznawac, aklimatyzowac, a ona bedzie siedziec w domu....ech...brak słów

dzis ją faszerowalam czym sie dało....zobaczymy co bedzie jutro rano....

a maluchy jak zwykle...raz sie bawia, smieja, a za chwile bija i wyją.....
taka codziennosc......moj P. jeszcze ma przez ten tydzien urlop.....
 
Hej matki..jak wam dzien mija...ja juz po pracy...jasiek w nocy zlapal jakas biegunke..albo dziadzina cos wyluzala...albo czyms sie przytrul...oprucz ciaglego srania nic mu nie jest...no pomijajac ta odparzona dupke....
 
Cześć dziewczyny.

Mi jakos ostatnio weny...a moze sił brak. Przeczytam co u was i juz nie pamietam co odpisać. Doskwiera mi nawal pracy i brak wsparcia od m. A raczej jego podejście do Mlodego. Surowego ojca. W ogóle zachowuje sie jak niedojrzały gość a nie mezczyzna zwany głową rodziny. Dlugo by gadac a wy juz tez swoje zdanie macie. Na pocieszenie dali mi aneks do umowy dokladajac jeszcze przez rok tysiaka z tytulu wynajmowania mieszkania. Troche odetchnelam bo nawet jak wylece z roboty to wiem ze z dlugami nie wrócę. W najgorszym razie na zero.

Camel sterylnie?? Daj spokoj. Ja mam wrazenie ze moje dziecko chowa sie w syfie i brudzie. Szyby wypalcowane, po podlodze okruchy sie walaja, to wafel ryżowy, to klusek jakis z wczoraj, a gdzie indziej rozlany sok. On po prostu nie stoi nie siedzi. Wszedzie i non stop chodzi. Ostatnio szykuje sie rano slysze Mlodego wcielo bo cisza...mysle pewnie broi. Wyszlam za nim a on siedzi i szama ogorka kiszonego. Nie wiem skad wzial. Chyba mial schowanego w bagazniku rowerka :/

Camel pokaz jaki masz ten rower z pchaczem dla Jacha? Może z tytulu przyplywu cashu jeszcze bym kupila.

W ogole przemyslalam i sie okazuje ze w tym roku trzeba będzie kombinezon (a na takie dzieci juz tanie nie sa) akcesoria typu czapa szalik rekawiczki rajstopki cienkie, grube. Moze i buty jak sie okaze ze te co mamy beda jeszcze za duze...na jesien przynajmniej buty mu juz kupilam w ccc. Takie typu trzewiki do kostki bo same tenisoweczki i adidaski.
Z lata jeszcze koszulki i spodenki z metkami mi zostały :/ W ogole chyba na ten rozmiar najwiecej ciuchów mialam (SH+prezenty). Przebieralam dwa razy na dzień a i tak moglam pranie raz na tydzien robić.
Dzisaj w żłobku duzo nowych adeptow :) ale było pilowanie. Trzy razy dzwonilam do drzwi bo nikt nie slyszal tak zagluszaly. Oczywiście Leos się dolaczal. Nie chce im cos spac w zlobie. Moze jeszcze zęby. W miniony tydzien wyszly mu 3 czwórki.

Z ta sraczka chyba coś jest. Mnie wzywaly w piatek bo Leos niby ma sraczke ale zabralam do domu i przez caly weekend bylo ok wiec chyba chciały isc wcześniej z pracy :)

Współczuję gilasow. Ta pogoda taka do dupska nie szok. Wyjdziesz jeszcze cieplo a jak wracasz to juz hebli ze zębami szczęka.
Elajar bez obaw. Ania nadrobi.

Zagladalam na galerie. Kooska sliczne z was kobitki, Elajar cudne pociechy, jestes wielka ze dajesz z nimia rade.

Filipia jak tam wicie gniazda?

Evi firma prosperuje? Efekt diety osiągnięty?

Wiolon jak z okiem córy? Bylas u okulisty?
 
O taki o jestem...
 

Załączniki

  • 1409601735263.jpg
    1409601735263.jpg
    50,2 KB · Wyświetleń: 27
  • 1409601779025.jpg
    1409601779025.jpg
    33,6 KB · Wyświetleń: 25
Czesc babeczki , powiem Wam że moje dziecko idzie do przedszkola, dziś zadzwoniła Pania dyrektor, trucie jej pupci chyba pomogło, jakiś rodzic zrezygnował i dzis nam zadzwoniła, że mamy przyjśc na zebranie, tak na szybko i na wariata, nie cierpię tak , ale od jutra idzie do przedszkola, pojechaliśmy z mała na niezbedne zakupy i okazalo sie, że musze jej wymienic garderobę, nie wypada w takich utyranych ciuchach co po chałpie nosi puścić ją do przedszkola, w kazdym badz razie wyprawkę ma, i okazało sie ,że moje dziecko , co niczego sie nie boi przeżyło stres, nie chce iść, absolutnie mnie nie opuści i całe przedszkole ma generalnie w d.... i ona nie idzie, troche mnie to szokło , bo takiej reakcji sie nie spodziewałam.
Zobaczymy jak to bedzie jutro, najgorsze jest to , że wchodzi do grupy, która juz rok jest razem i nowa bedzie, i jeszcze jutro z rana jej nie przyprowadzimy , bo badanie krwi. Może z nią zostane jutro, zobacze vo ta Pani na to , no i jak młoda sie zachowa.
Z okiem myslaałam ze lepiej, ale chyba dalej cos nie tak, konczymy drugie krople, może faktycznie to alergiczne, postaram sie umówic prywatnie, bo panstwowo mamy wizyte na 29.
Ewcia fajna kasa, dobrze, że masz motywacje finansowa, ja licze na to że my sie zobaczymy w koncu na jakimś piwie, czy cosik??
CAmel jak tam młody?


Ewcia a Tobie opłaci sie taki rowerek kupowac za rok młody bedzie śmigać na biegówce pewnie, ale rowerek cudny
 
Ostatnia edycja:
No nie wiem. Biegowy juz ma taki malutki i jezdzi nim po domu. Na spacer go w tym nie wezmiesz bo nie ujdzie za daleko a w takim pchanym to co nieco podgonisz. Poza tym na placu się obcym ludziom gramoli w rowerki i mi głupio. Widac ze jest zafascynowany wiec moze jeszcze na te kilka dni pogody. ..no kurcze nie wiem.
Ale może i masz rację. Lepiej buty sobie na jesień kupić bo po macierzynskim " biurowych" butów brak.

Powodzenia jutro. Nawet w naszym wątku zagościł początek roku szkolnego.

Ormianka a jak u Cie i W.?
 
reklama
Hello

walczę z żłobkowym glutem. Wojtkowi przeszło po 3 dniach, a ja nadal czuje się jak zbity pies. No masakra jakaś... juz M. i tesciowa zarazilam:/
Hm... Wojtek i żłobek... hm... taka bajka mi się przypomina" hojrak... tchórzliwy pies"... i tak to normalnie wygląda. W domu kozaczy, a w zrobię non stop ryczy i nie ma sposobu go opanować. Nawet butelka nie pomaGa. A dzis ciocia wyjęła mu nawet odkurzacz... i dalej foch. Słabo.
Na szczęście M. ma teraz więcej wolnego w pracy, wiec możliwe, że będzie chodził tylko na kilka godzin i to nie codziennie.
Co do wyprawki to kupilismy Mlodemu kalosze... no i lajza nawet przymierzyć nie chce... ech... no po prostu wykapany tatus;)
Z dobrych wieści to szwagierka się wyprowadziła... i czeka nas przeprowadzka. Strasznie się cieszę, że w końcu będziemy sami. Tylko jakoś nikt nic na ten temat nie mówi:/ M. ma porozmawiać z rodzicami, a zbiera się i zbiera... ech...
Dobra lecę dziewuszki... czytam Was cały czas, ale nie mam siły na pisanie przez tego gluta...

a Wiolo gratuluję przedszkola... masz to samo co my, ale podobno to kwestia czasu.

Ewcia u mnie wśród znajomych królują rowerki biegowe. Podobno dzieci lepiej po nich uczą się lapac rownowage i jezdzic. i chyba też bym sobie opuściła... lepiej kupić dobry kombinezon i wyczesane sanki;)
 
Do góry