Filipiamama
Fanka BB :)
Hej dziewczyny.
Ja się nie mogę ostatnio z niczym ogarnąć. Coraz ciężej mi z brzuszkiem, Fifi jakiś marudny, a małżon jak to małżon. Czasem mam ochotę go wywalić za okno. Staram się ogarnąć ten lokalowy sajgon, ale bez pomocy jest mi raczej ciężko i się wkurzam.
Dziś na badania się wybrałam, bo w czwartek do lekarza znowu pędzę. Mam nadzieję, że w końcu poruszymy temat porodu, bo teraz to nawet nie wiem, w jakim kierunku mam się kierować, jakby coś się zaczęło dziać.
A zaraz idę do fryzjera. Nie bardzo mi się chce, ale jak patrzę na siebie w lustrze, to mi się robi gorzej więc coś z tym trzeba zrobić.
A w sobotę w Lublinie spotkanie blogerów. Niby się cieszę, ale mam też stresa
Ja się nie mogę ostatnio z niczym ogarnąć. Coraz ciężej mi z brzuszkiem, Fifi jakiś marudny, a małżon jak to małżon. Czasem mam ochotę go wywalić za okno. Staram się ogarnąć ten lokalowy sajgon, ale bez pomocy jest mi raczej ciężko i się wkurzam.
Dziś na badania się wybrałam, bo w czwartek do lekarza znowu pędzę. Mam nadzieję, że w końcu poruszymy temat porodu, bo teraz to nawet nie wiem, w jakim kierunku mam się kierować, jakby coś się zaczęło dziać.
A zaraz idę do fryzjera. Nie bardzo mi się chce, ale jak patrzę na siebie w lustrze, to mi się robi gorzej więc coś z tym trzeba zrobić.
A w sobotę w Lublinie spotkanie blogerów. Niby się cieszę, ale mam też stresa